Close Menu
DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Facebook Instagram YouTube
    Facebook Instagram YouTube
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    SUBSKRYBUJ Login
    • Recenzje
      • Filmy
      • Gry
      • Literatura
      • Różności
      • Inne
    • NTNW
    • Podcasty
    • YouTube
    • PATRONATY i WSPÓŁPRACE
    • DH TEAM
    • Index
    • Kontakt
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Strona główna » Maniac Tales
    Filmy

    Maniac Tales

    gorooneBy goroone2023-08-06Updated:2023-08-06Brak komentarzy4 Mins Read

    W czasie tygodniowego urlopu w górach udało nam się obejrzeć aż trzy horrory, z czego jeden choć nie okazał się w żadnym razie arcydziełem, był tworem na tyle interesującym, że warto poświęcić mu parę słów, tym bardziej, że nie jest on chyba jakoś znany. Mówię tu o hiszpańskim niskobudżetowym filmie pod tytułem „Maniac Tales”.

    Dzieło to opowiada historię Juana, nielegalnego emigranta z Meksyku, który w Nowym Jorku dostaje pracę portiera w starym budynku. Robota nie jest zbyt ambitna, a do tego obiekt, którego ma pilnować bohater zamieszkany jest przez co najmniej dziwnych lokatorów, ale ponieważ Juan zdaje się ukrywać lub uciekać przed kimś więc przyjmuje ofertę z ochotą. Szybko dowiaduje się też, że w jednym z pokoi zamieszkiwała genialna scenarzystka serialowego horroru, która zaginęła tuż przed skończeniem prac nad ostatnim odcinkiem bestsellerowej antalogii. Właściciel podejrzewa, że gdzieś w jej mieszkaniu znajdują się notatki mogące odtworzyć fabułę wspomnianego odcinka i że zapewne są warte fortunę. Juan wyczuwa szansę na zarobek i dyskretnie nocami myszkuje po lokalu pisarki licząc, że odszuka wspomniane zapiski. Jednocześnie ogląda też znalezione na komputerze scenarzystki stare odcinki horrorowej serii mając nadzieję, że znajdzie w nich jakieś wskazówki.

    Tu należy powiedzieć, że „Maniac Tales” jest w pewnym sensie antologią, gdyż wraz z bohaterem oglądamy poszczególne odcinki hordowej serii a jednocześnie śledzimy główny wątek fabularny zaginionej kobiety, próbując wraz z bohaterem rozwiązać zagadkę. Nie jest to łatwe, gdyż w budynku dzieją się naprawdę tajemniczy rzeczy: Juana odwiedza dziwna dziewczynka,  scenariusza zdają się szukać jakieś jeszcze inne osoby, a do tego po budynku zdaje się grasować potwór. Do tego odcinki serialu grozy są zupełnie różne od siebie i zdają się nie mówić nic o tym, czym może być finalna jego odsłona.

    W tym momencie warto wspomnieć o największym plusie „Maniac Tales” czyli kilmacie. Atmosfera jest zaiste nieziemska i przywodzi na myśl najlepsze wzorce kina azjatyckiego, gdzie często z pozoru zwyczajne miejsce akcji zasiedlone jest przez dziwaków wyjętych z jakiegoś psychodelicznego koszmaru. Obraz skojarzył mi się z resztą z chińskim horrorem „Rigor Mortis”, co oczywiście przemawia na korzyść „Maniakalnych opowieści”.

    Plusem są także same nowelki. Poziom ich jest różny, ale zawsze co najmniej dobry. Obiektywnie rzecz biorąc najmocniejsza jest druga, opowiadająca bardzo ludzką, ale i wstrząsającą historię, a dodatkowo mająca ciekawą formę.  Mnie jednak najbardziej „rozwaliła” pierwsza- mocno porąbana a jednocześnie skrząca się smoliście czarnym humorem. Trzeba też wspomnieć, że historyjki są mocno zróżnicowane, aż do poziomu „od Sasa do lasa”, co można poczytać za wadę, lecz przyznać też trzeba, że nuda w czasie seansu raczej nam nie grozi.

    Co do minusów, to poza niskobudżetowością (na którą można przymknąć oko) jest jeden, ale za to taki, że nie sposób w ogóle „Maniaklanych Opowieści” ocenić jednoznacznie. Otóż obraz ten jest meta horrorem. A nawet uber meta horrorem. Nie tylko oglądamy horror o facecie oglądającym horror, ale jeszcze twórcy (spoiler alert), podobnie jak zaginiona scenarzystka wciągają nas w zabawę, będącą w pewien sposób komentarzem do nas samych, czyli nałogowych oglądaczy horrorów. Zabawa  owa jest śmiała do tego stopnia, że rozwiązanie zagadki zostawia widza nawet nie tyle z mindfuckiem, co z poczuciem, że ktoś tu przekombinował lub nawet ordynarnie robi nas w balona (i że twórcy mieli w głowie maksymę Króla Juliana- Szybko zanim dotrze do nas, że to bez sensu).

    Oczywiście nie jest to prawdą, ale pytanie czy chcemy, by ktoś się nami tak bawił w głowie pozostaje. A odpowiedź na nie chyba jednak większości widzów nie zadowoli. Mówiąc obrazowo „Maniac Tales” jest w pewnym sensie filmowym odpowiednikiem  „Fontanny” Duchampa”, która oczywiście ma swój (nawet mocno głęboki) sens, ale po prostu dla większości widzów to najzwyczajniej w świecie „nie jest ich bajka”. Chociaż na plus trzeba nadmienić, że twórcy szanują inteligencję widza, nie wykładając prostacko swojego meta modus operandi jak to czynią niektóre popularne a niegdyś kultowe franczyzy.

    W kontekście tego wszystkiego naprawdę ciężko ocenić „Maniac Tales” w sposób obiektywny,  mający sens dla wszystkich typów widzów kina grozy. Pewnie średnio byłoby to 6/10, ale nie będzie to mówić absolutnie nic. Nadmienić trzeba jedynie, że takie filmy powinny powstawać. Oby tylko nie za często.

    PS: A jeśli drogi czytelniku oczekujesz ode mnie, że  jednak  horrorowi „Maniac Tales” ocenę wystawię, to zagram tak jak twórcy tego na swój sposób wyjątkowego tworu…. A wystaw ją sobie sam!

    autor: Goro M

    maniac tales
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr WhatsApp Email
    Previous ArticleExcavation of Hobb’s Barrow
    Next Article DOBRY HORROR PRZECIWKO ŚWIATU
    Add A Comment
    Leave A Reply Cancel Reply

    Zobacz również
    Bez kategorii

    Władca iluzji

    By NaTrzeźwoNieWarto2015-01-275

    LORD OF ILLUSIONS – WŁADCA ILUZJI Każdy z nas lubi sado maso maski nieprawdaż? Kłamać…

    Filmy

    Ostatni Serb w Chorwacji

    By homer2021-05-160

    Gdy  mam niezapowiedzianą wolną chwilę a nie mam pomysłu na horror do obejrzenia, najlepszą opcją…

    Filmy

    To rozdział 2 / It chapter 2

    By homer2019-09-260

    To niesamowite, ale udało nam się wreszcie wybrać do kina. Poszliśmy na „To Rozdział 2”.…

    Bez kategorii

    Orgazmo

    By NaTrzeźwoNieWarto2012-09-010

    ORGAZMO Czy wierzycie w Boga? Czy kochacie Jezusa tak bardzo, że wypowiedzenie przekleństwa jest dla…

    Bez kategorii

    Jason x

    By NaTrzeźwoNieWarto2015-06-251

    JASON X Będę szczery, cholernie nie lubię „Piątku trzynastego” ani „Helloween” i zapieram się…

    • Facebook
    • Instagram
    • YouTube

    dobryhorror

    0

    dobryhorror

    View

    Lis 1

    Open
    Instagram post 17932099703944315

    dobryhorror

    View

    Wrz 23

    Open
    No proszę,  o tym też nie słyszałem  #kochamantykwariaty

    No proszę, o tym też nie słyszałem #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Wrz 19

    Open
    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo

    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo ...

    dobryhorror

    View

    Sie 23

    Open
    O kurde, okazuje się,  że są książki Mastertona,  których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem.  Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty

    O kurde, okazuje się, że są książki Mastertona, których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem. Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Sie 19

    Open
    Instagram post 18365142229099479

    dobryhorror

    View

    Lip 31

    Open
    Zestaw na urlop gotowy.  A ty co tam  @goromrysuje ?

    Zestaw na urlop gotowy. A ty co tam @goromrysuje ? ...

    dobryhorror

    View

    Lip 14

    Open
    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent.  Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids

    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent. Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids ...

    dobryhorror

    View

    Cze 16

    Open
    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie  taki film jak Lepiej być,  nie może,  w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana,  jak to robił, że chodzil na te same imprezy,  co my

    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie taki film jak Lepiej być, nie może, w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana, jak to robił, że chodzil na te same imprezy, co my ...

    dobryhorror

    View

    Maj 25

    Open
    #dracula

    #dracula ...

    dobryhorror

    View

    Maj 22

    Open
    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty

    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
    Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty
    ...

    Load More Follow on Instagram
    This error message is only visible to WordPress admins
    Błąd: token dostępu jest nieprawidłowy lub wygasł. Kanał nie zostanie zaktualizowany.
    Facebook Instagram YouTube
    © 2025 Dobry Horror

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.

    Sign In or Register

    Welcome Back!

    Login to your account below.

    Lost password?