Wszyscy wiemy, że jak reżim Was zamyka siłą w mieszkaniach, to nie jest to przyjemna rzecz, ale chyba to zawsze lepiej, niż mieliby wyciągać o 6 rano, co nie?
W każdym razie chcemy wam doradzić, jak przetrwać kwarantannę przy pomocy listy filmów i książek, które super pokazują jak sobie radzić albo nie radzić na kwarantannie. Klikajcie w tytuły, niektóre teleportują do recenzji.
- Alive
Pierwszy i chyba najbardziej oczywisty przykład to Netlixowy Alive. Film pięknie pokazuje jak sobie fajnie można radzić zamkniętym w mieszkaniu, kiedy pod oknem szaleją zombie, a nawet jak sprytnie nawiązać kontakt z, również zamkniętą w mieszkaniu, uroczą sąsiadką z naprzeciwka.
Oczywiście rady te są cenne, jak jesteś bogatym nastolatkiem w stupięćdziesięciometrowym apartamencie, masz zapasów po sufit, tyle konsol, że nie wiesz którą wybrać oraz drona, a także sąsiadkę z naprzeciwka, z którą chce się nawiązać kontakt.
Alive niie bardzo jednak podpowiada, jak sobie radzić, gdy co do zapasów to twoją sytuację najlepiej opisuje ten skecz z Manna i Materny „-Panie Prezesie, papier się skończył. -Do faxu?- Do faxu, to już dawno”, a ostatnia próba nawiązania kontaktu z sąsiadką z naprzeciwka w sprawie współdziałania w sytuacji, skończyła się poinformowaniem, że to twoja wina bo to kara za to całe LGBT, lewaku „jeb**y”.
Na pewno jednak można z tego filmu coś pomocnego wyciągnąć. Jak już nawiążesz kontakt z sąsiadką z naprzeciwka, to może niekoniecznie od razu realizuj jej pomysły, jeśli ci dobrze z twoimi konsolami, bo możesz skończyć gorzej, niż w sytuacji braku papieru, nie tylko do faxu.
- Babski wieczór
Świetna lektura dla tych, którzy utknęli na kwarantannie z żoną albo, nie daj Cthulhu, z teściową. Można się pocieszać, że nie jest tak źle. Ostatecznie nie przypaliły wam głowy na palniku kuchennym albo nie powiesiły za łopatkę na wieszaku na płaszcze. Prawda?
- Lśnienie
A to już dla tych, którzy utknęli na kwarantannie z ŻONĄ I DZIEĆMI. Nic dziwnego, że to już jeden z większych klasyków grozy. Nawet Jack Nicholson tego nie wytrzymał, ale możecie próbować. Porad jest tu sporo, ale nie opiszę, bo nas zbanują.
Świetny film na kwarantannę dla młodzieży i zdecydowany głos w sporze zamykać/ nie zamykać szkoły. Na nauczaniu zdalnym to by się nie wydarzyło.
- Unfriended 2. Dark web
Świetny film na kwarantannę dla młodzieży i zdecydowany głos w sporze zamykać/ nie zamykać szkoły. Na nauczaniu stacjonarnym to by się nie wydarzyło.
To już perwersja, ale wymieniam bo może są tu wśród nas tacy. To film dla korposzczurów, których zamknęli na kwarantannie ze współpracownikami. W tym z DZIAŁEM HR. Oddychajcie i nie panikujcie. Z tego filmu można się dowiedzieć, że nawet da się współpracować. Oczywiście po paru ofiarach.
A to z kolei film dla tych, który narzekają na pracę zdalną. Ostatecznie chyba lepiej męczyć się z przerywającym Internetem niż ze zmywaniem czyjegoś mózgu z garsonki. Chociaż co kto tam lubi.
- Lighthouse.
Najlepsze w historii kina studium szaleństwa, izolacji, wyrzutów sumienia, wyobcowania, rozpadu osobowości. Czyli zamknięcie na kwarantannie Z SZEFEM. Pamiętajcie, nie rozlewajcie fasoli.
Serial świetnie pokazuje, jak można sobie radzić z epidemią, gdy wszystkim zarządza facet o twarzy Corey Stolla, a do pomocy ma antycznego daywalkera i wiekowego pogromcę zaraz z legendarnym mieczem, który jest chyba najlepszym w kinematografii przykładem na słuszność powiedzenia „strzeż się staruszków wykonujących profesje, w których ginie się młodo”. Niestety u nas wszystkim zarządzał facet z worami pod oczami a do pomocy miał instruktora narciarskiego i jakiegoś fake’owego paralotniarza.
Nooooo, to jest kwarantanna po duńsku, czyli szwajcarska precyzja, niemiecki ordung, japońska profeska. Jak nie możecie sobie zwizualizować czym to skutkuje, to powiemy, że czymś krańcowo przeciwnym od zamykania lasów przy stu zakażeniach dziennie i otwierania szkół przy 7 000. Ale w sumie nawet takie podejście, nie ochroni przed jednym fakapem. Nawiązaniem kontaktu z sąsiadką z naprzeciwka. Na to nie ma skutecznych procedur.
- Seria Oszukać przeznaczanie.
Może was przekonać, że w sumie jednak lepiej siedzieć w domu i nigdzie nie wychodzić. Najlepiej w ogóle nie ruszać się z jednego pokoju. Z kąta kanapy.
- Martwe Zło 2.
A to z kolei pokazuje co zrobić, jeśli uważacie, że tylko część z was powinna pozostać na kwarantannie bo reszta jest zdrowa. Tu padło na rękę, ale możecie se wybrać, co tam czujecie.
Ahhhhh. I to jest izolacja, na której każdy by się chciał znaleźć. Cierpiąc pod kocykiem przed netflixem możecie marzyć o takiej izolacji, w trakcie której otwarcie ust powoduje eksplozje plomb w zębach z zimna, ludziom z odcięcia od świata tak odbija, że chcą się nawzajem powywieszać albo zjeść, a ostatnie pozostałe zapasy spowodują, że po ich zjedzeniu umrzecie w męczarniach. Jest też w Terrorze kilka pouczających kwestii, np. jak się zaopatrzyć w żywność, żeby nie zachorować na szkorbut. Chociaż ja wam podpowiem bez oglądania, na podstawie własnego doświadczenia. Zaopatrzenie się wyłącznie w kontener czipsów i kabansików chilii nie jest najlepszym pomysłem.
Ten film podpowiada ciekawy sposób na przetrzymanie kwarantanny. Wyłącznie na słuch. Przyjmowanie wieści ze świata zewnętrznego, bez obrazów, tylko nasłuchując, to fascynujący pomysł. Bierzemy szklankę i na trzy cztery przykładamy z jednej strony do ściany a z drugiej do ucha. Czy da się tak przetrzymać całą kwarantannę zależy od tego jak ciekawych macie sąsiadów.
Jako bonus możemy dodać film, którego nie oglądaliśmy, ale tytuł pozwala ostrożnie wnioskować, że to coś w temacie. Kwarantanna.