Dobry HorrorDobry Horror
    Facebook Instagram YouTube
    Facebook Instagram YouTube
    Dobry HorrorDobry Horror
    SUBSKRYBUJ Login
    • Recenzje
      • Filmy
      • Gry
      • Literatura
      • Różności
      • Inne
    • NTNW
    • Podcasty
    • YouTube
    • PATRONATY
    • Rodzina DH
    • Index
    • Kontakt
    Dobry HorrorDobry Horror
    Strona główna » Hellsing
    Literatura

    Hellsing

    homerBy homer2016-07-21Brak komentarzy3 Mins Read

    W kategorii literatura pierwszą naszą recenzją będzie opinia z kategorii komiksy-  na pierwszy ogień manga Hellsing. Recenzje opisujące ten komiks (oraz anime) stwierdzają, że jest to zemsta Japończyków za amerykańskie (i durne) filmy o ninjach. Nie jesteśmy specjalistami od aluzji popkulturowych więc napiszemy jak my to widzimy,
    Otóż w ramach zemsty za zmasakrowanie klasyki japońskiej kultury bierzemy jakiś klasyczny (tak że już bardziej się nie da) motyw kultury zachodniej i pokazujemy jak powinno się to robić doprowadzając wszelkie aspekty do granicy i ekstremum.
    To jaki powinien być wampir? W „codziennej postaci” arogancki, nonszalancki, gotycki dandys (Lestat, Gary Oldman w Draculi)?- check. W głębi duszy pełny smutku, cierpienia i poszukiwania śmierci- check. A poza tym badass posiadający pełny zakres epickich demonicznych ataków?- check.
    Czego my tu nie mamy, z tradycyjnych motywów przerobionych na japońską modłę-wampiry, ghule, fanatyczne watykańskie tajne oddziały paladynów posługujących się magicznymi kartami biblii, relikwiami i wyciąganymi znikąd w nieskończonej ilości błogosławionymi bagnetami (podobno sam autor na pytanie skąd je wyciągają odpowiedział :”nie wiem, myślę że z innego wymiaru”), posoka i masakra, zakony krzyżowców, zakonnice z katanami, emerytowani łowcy wampirów walczący przy użyciu …..no nie, musicie to zobaczyć, wilkołaki, wielkie giwery i naziści, dużo nazistów, ghule naziści, wampiry naziści,wilkołaki naziści, cyborgi naziści, kot Schordingera (0_0, z fizyków kwantowych to akurat ten drugi współpracował z nazistami, ale to chyba nie o to chodziło w tym dowcipie XD) Nawet taka klasyczna scena jak przybycie Draculi statkiem Demeter do Londynu tu została sparafrazowana w charakterystyczny sposób (znacie ten greps umieszczania lotniskowca w kontekście konieczności podkreślenia czegoś absurdalnie wielkiego np. Jan Claude van Dame- szpagat na ciężarówkach, Obama na lotniskowcach, albo 100 tys ton demokracji płynie do ciebie? mweheheh- no właśnie).
    W dwóch słowach można: hate it – ze względu na poziom spotęgowania absurdalnej masakry i badasserstwa (lotniskowcem?serio?) or love it- ze względu ma poziom spotęgowania epickiej masakry i badasserstwa (lotniskowcem!!! Serio!!!). We mnie ten komiks rozbudził dziecięcą ciekawość (kto by wygrał- Predator czy Terminator?), zatem zaliczam się do tych drugich, kolejne konfrontacje coraz to większych rzeźników sprawiały mi coraz więcej radości.
    Jedyny drobny minus, to to, że od pewnego momentu robi się to trochę jednostajne i ostatnie cztery tomy to tylko kolejne sekwencje pojedynków między najpotężniejszymi bohaterami (wilkołak, Dracula, Draculina, wampirzy łowca wampirów, watykański łowca wampirów) rozciągnięte jak finałowa akcja w kapitan hawk, jeden cios przez trzy strony, jedna walka przez dwa tomy. Ale to tylko sprawia, że ten komiks pozostaje nadal jednym z tych, do których najczęściej wracam, po prostu odświeżam go sobie w tych częściach, na które mam ochotę (czy dziś urywane głowy czy odcinane ręce?hmmmmm), bo na ciągłość fabuły nie ma co i tak zwracać uwagi (fabuły? jakiej fabuły? Let’s fucking slaughter everyone!!!!).
    Generalnie zachęcam do zapoznania się jeśli potrafisz do masakry 18+ podchodzić z entuzjazmem powiedzmy 9 latka i jesteś gotów na bardzo komiksowe ujęcie tradycyjnych motywów wampirzych. Ale uprzedzam, że można nie zdzierżyć.

    helsing komiks książka
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr WhatsApp Email
    Previous ArticlePuls
    Next Article Po tamtej stronie drzwi
    Add A Comment

    Leave A Reply Cancel Reply

    Zobacz również
    Bez kategorii

    Zew Cthulhu

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-09-090

    THE CALL OF CTHULHU – ZEW CTHULHU Wyobraźcie sobie, że podczas górskiej eskapady, na którą…

    Dagon

    By NaTrzeźwoNieWarto2012-09-260

    DAGON Oto i kolejny film bazujący na Lovecraftowskiej prozie, jednakże w przeciwieństwie to takiego Re-Animatora,…

    Węże w pociągu

    By NaTrzeźwoNieWarto2012-09-270

    SNAKES ON A TRAIN – WĘŻE W POCIĄGU Matko jedenasta, co to się porobiło z…

    Filmy

    Wiolonczela / Chel-lo – Hong-mi-joo Il-ga Sal-in-sa-gan

    By homer2016-11-050

    Sporo ostatnio oglądałem filmów produkcji koreańskiej, które okazały się superligą, dlatego też kierowałem się tym…

    Bez kategorii

    Zręczne ręce

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-12-130

    IDLE HANDS – ZRĘCZNE RĘCE Ręce u człekokształtnych służą do wielu przydatnych rzeczy. Ludzie mogą…

    • Facebook
    • Instagram
    • YouTube

    dobryhorror

    Ale te zakupy to jeszcze nic. Konkretna paczura pr Ale te zakupy to jeszcze nic. Konkretna paczura przyszła z @robmydobrze
    Zakupy na weekend Zakupy na weekend
    No i fajne rzeczy w Empiku No i fajne rzeczy w Empiku
    No i zafundowaliśmy sobie zbiór opowiadań drugi No i zafundowaliśmy sobie zbiór opowiadań drugiego z mistrzów.  Niemałe dwa craftowe #kochamantykwariaty
    Relaksik na placu zabaw Relaksik na placu zabaw
    No elo, wreszcie trafiłem pierwszy tom najbardzie No elo, wreszcie trafiłem pierwszy tom najbardziej romantycznej serii ostatnich lat 🤪
    Idę do paczkomatu, otwieram, a tam....nagle....ko Idę do paczkomatu, otwieram, a tam....nagle....komiks! Musiałem haha @naglecomics
    O kurczę, wiecie, że nie słyszałem o zbiorach O kurczę,  wiecie, że nie słyszałem o zbiorach opowiadań  #grahammasterton ?  Ale teraz już się dowiedziałem i kupiłem se taki jeden w cenie dwóch craftowych. #kochamantykwariaty
    Na plastyce Helenka miała rysowanie emocji i stwo Na plastyce Helenka miała rysowanie emocji i stworzyła coś takiego. No ja jestem zachwycony  #dobryhorrorkids
    Zwykle z moimi wycieczkami do antykwariatu czekam Zwykle z moimi wycieczkami do antykwariatu czekam do 25 miesiąca, kiedy to, jak prawdziwy lewak, oddaję sporą część wypracowanego przez mnie PKB na usługi, które nie działają i emeryturę, której mieć nie będę,  ale tym razem wybrałem się wcześniej uczcić drobne zawodowe zwycięstwa (cztery wygranej sprawy w jednym tygodniu). I dobrze bo się okazało,  że w środku miesiąca znacznie większy wybór.  Szczególnie jednak uwagę przykuła jedna  rzecz. Przepięknie tomiszcze Mistrza,  w którym są  nie tylko rzeczy, których nie mam (Przypadek Dextera Warda!), ale i przepiękne ilustracje
    Load More Follow on Instagram
    Facebook Instagram YouTube
    © 2023 Dobry Horror

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.

    Sign In or Register

    Welcome Back!

    Login to your account below.

    Lost password?