Autor: NaTrzeźwoNieWarto

BLOOD DINER – KRWAWY OBIAD Nie jest to film pokroju „Piętnastu mgnień wiosny” ani też „Łez wylanych na srom mej duszy”, ale trzeba uczciwie zaznaczyć, że zaczyna się całkiem zacnie! Wujaszek, który zwiał z pierdla dzierżąc genitalia i tasak tuż przed przybyciem policji włamuje się do domu swych nieletnich krewniaków, po czym instruuje ich na temat tego, co mają robić ze swoim życiem. Ci, szkoleni z książek wysyłanych przez wujka wiedzą już, że ścieżka kanibalizmu, okultyzmu oraz wróżenia z pierogów niesamowicie przyda im się do spełnienia swej powinności, którą jest… wait for it… wskrzeszenie pradawnej bogini! Jej ciało…

Czytaj dalej

3-HEADED SHARK ATTACK – TRZYGŁOWY REKIN ATAKUJE Jaki jest sens umieszczać na plakacie Danny’ego Trejo, skoro pojawił się w filmie raptem w kilku scenach? Jest powód… ważny. Otóż jego rola zmieniła bieg historii tego filmu, w skali porównywanej do koncertów w Sopocie, które wpłynęły na wynik Drugiej Wojny Światowej. Inaczej mówiąc, mogłoby go w ogóle nie być. Pamiętacie jak głupia, pełna idiotycznych zachowań bohaterów była pierwsza część? No to sequelem się nie rozczarujecie, ponieważ o ile pierwsze pół godziny jest spójne, logiczne i całkiem ciekawe, to im dalej tym fabuła jest bardziej idiotyczna. Parka młodzików, którzy rozstali się…

Czytaj dalej

CALL GIRL OF CTHULHU Ehh… jedyne słowo jakie dobrze oddaje specyfikę tego filmu to „głupiutki”. W zamierzeniu twórców miał to być komediowy hołd dla Lovecrafta z masą nawiązań, fajną fabułą i zapewne interesującymi wątkami. Wyszła jednak z tego papka, która z dość dużym trudem utrzyma fana twórczości pana „L”, a co dopiero mówiąc o ludziach, którzy nie mają styczności z takim klimatem. Historia ta przedstawia perypetie rysownika, który na domiar złego jest prawiczkiem, flegmatykiem i mieszka z tworzącą dziwaczną pseudo muzykę babeczką Chcąc stracić dziewictwo umawia się z tytułową „call girl” która ma powyżej dupy dziwne znamię. Jej z…

Czytaj dalej

DUDE BRO PARTY MASSACRE 3 – MASAKRA NA ZIOMALSKIEJ IMPREZIE 3 Gdy gość lękający się wieprzowiny przebywający w „glory hole box” (sami wiecie co to, cholerne zboki) , policjant pedofil, niechciana w bractwie blondi, dryblas bojący się pluszaków i głowna antagonistka (nienawidzę tego słowa), morderczyni w masce z ludzkiej, spalonej twarzy idą w tango wiadomym jest, że będzie sieka! Film ten polecił mi mój kumpel Tomir i choć widziałem wcześniej trailer, niespecjalnie przekonał mnie do sięgnięcia po tę produkcję. O dziwo, prezentowana tu historia pomimo, że jest typowym slasherem bawi, uczy i wychowuję, a co za tym idzie po…

Czytaj dalej

  STUNG – UŻĄDLONY Każdy z nas został kiedyś upieprzony przez osę, bąka, pszczołę czy nawet cholernie wielkiego i wywołującego paniczny lęk szerszenia. Nikt jednak nie doświadczył tego, co musieli przyjąć, niejako z dobrodziejstwem inwetnarza bohaterowie tego nieco popierzonego, ale zacnego (Lance Henriksen!) filmu o zmutowanych owadach. Wyobraźcie sobie trio ludzi zajmujących się organizowaniem imprez, które obsługują jedynie dwie osoby. Po prostu jest ich tylko dwójka, „trio” brzmi fajnie więc pozwoliłem sobie użyć tego słowa ok? Obsługując imprezkę dla emerytów mają nietęgiego pecha, ponieważ wielkie, zmodyfikowane genetycznie, żądlące insekty atakują balangowiczów i tłocząc w ich ciała jad, powodują cholernie szybki…

Czytaj dalej

SHARKNADO 3: O HELL NO! – REKINADO 3: O RYBIA PŁETWA! Hańba!! Podejrzewałem że tak będzie… pomimo tego, że miałem nadzieję iż może być inaczej, rzeczywistość zweryfikowała wszystko runując moje samopoczucie. Zawiodłem się na całej linii, jestem kurewsko zdegustowany i mocno wpieniony. Zapewne już wiecie co teraz napiszę prawda? No właśnie. Józek rozpruł opakowanie Cheeriosów i rozpieprzył wszystko na podłodze. Pizda nie kot! No dobra, ulżyło mi, więc mogę w końcu zacząć recenzję. Kto twierdził, że nie da się wymyślić nic bardziej głupiego niż dwie poprzednie części będzie mocno zdziwiony, gdy załączy sobie trzecią i chyba najlepszą odsłonę serii. Znany…

Czytaj dalej

MEGA SHARK VS KOLOSSUS – MEGA REKIN KONTRA KOLOS Ruscy… Ruscy wszędzie! Chciałoby się zakrzyknąć oglądająć czwartą część zmagań megalodona z elitą Navy Seals… albo czegoś podobnego w Amerykańskim duchu. Może być to nawet harcerstwo, aj dont ker! Ważne jest, że robią co mogą, by tylko zapobiec płetwiastemu zagrożeniu, które po raz kolejny daje się we znaki ludzkości i nawet trzy kobity prowadzące podwodną łódź poświęcają się, byle tylko zabić rekina. A jest to bestia kurwesko przebiegła. Potrafi rzucać martwymi wielorybami, niszczy zabytki Buenos Aires i nie przebiera w środkach, żeby nieczysto wygrać partyjkę w kościanego pokera. Jest jednak…

Czytaj dalej

  AFFICTED – DOTKNIĘCIE MROKU Uwielbiam być pozytywnie zaskakiwany i film ten jest znakomitym przykładem na to, że mając niecałe sześć godzin snu jestem w stanie poświęcić 1/3 tego czasu, jeśli produkcja jest tego warta. Bez zbędnych ceregieli, było warto wbijać sobie dzisiejszego dnia w pracy drzazgi pod paznokcie by tylko nie usnąć za widlakiem, ponieważ dzieło to choć zaczęło się sztampowo, po 20-30 minutach wciągnęło mnie do tego stopnia, że pomimo późnej pory dotrwałem do końca nie przysypiając. Parka kumpli wybiera się na roczną podróż po świecie, przy okazji robiąc internetowego bloga o różnych ciekawych zakątkach. Burdele, oddziały…

Czytaj dalej

WHAT WE DO IN THE SHADOWS – CO ROBIMY W UKRYCIU Pewnie dziwicie się widząc ten film na blogu (toż to cholerna komedia!), ale nie mogłem się powstrzymać, by polecić go tym którzy jeszcze go nie widzieli i wdać się w pełną hejterskich odzywek dyskusję z tymi, którzy mają inne zdanie niż ja (i tak nie macie racji). Filmidło to albo się uwielbia albo nienawidzi, chociaż nie wiem jak mogłoby się nie komukolwiek nie podobać, chyba że śmieszą was żarty na poziomie „Kac Wawa”, macie permanentnie wsadzony kołek w dupę lub słuchacie Gangu Albanii… nie mogłem się powstrzymać, żeby…

Czytaj dalej

  LA TERZA MADRE – MATKA ŁEZ Siędzę sobie właśnie przed kompem i ni cholery nie wiem, jak wprowadzić was w tematykę tego filmu. Wczorajszy seans był istnym szaleństwem, a do tego było tak absurdalne, że ciężko porównać to z czymkolwiek innym. Dario Argento przedstawia historię jednej ze starożytnych czarownic, która dzięki przypadkowi odzyskała moc. Przeciwko niej staje konserwatorka zabytków, której matka wsławiła się zadaniem potężnego ciosu czarownicy i wczesnym zgonem. Wielka wiedźma gromadzi swoje wierne czarownice, sprawia że ludzie niszczą kościoły, mordują się na wyszukane sposoby i co by tu nie mówić, ogólnie kulutralnie miasto pada na ryj.…

Czytaj dalej