Autor: homer

Kontynuując nasz pomysłowy cykl, który cieszy się pewną popularnością (bo wygląda na to, że oprócz 3 szwagrów, posta przeczytała jeszcze jedna sąsiadka) lecimy z drugim sezonem Kiepskich. 1.Odcinek 49,        „Spirytyści”, Reżyseria: Okił Khamidow, Scenariusz:        Robert Lewandowski, Premiera: 7 października 2000 Chyba jeden z bardziej klasycznych odcinków wczesnych sezonów, a może i w ogóle. Okazuje się, że kamienicę przy ulicy Ćwiartki ¾ nawiedza duch jednego gościa, co to chrzcił piwo wodą. Na początku Ferdek korzysta z jego obecności (np. strasząc Paździocha), ale potem gość staje się uciążliwy i nasi bohaterowie postanawiają go przepędzić. Odcinek w zasadzie bez słabych momentów, za…

Czytaj dalej

Dawno nie zapodałem sobie seansu z cyklu seria na weekend. Dzisiaj miałem możliwość, a wybór (wyjątkowo szybki jak na mnie) padł na Maniakalnego Glinę. Wybór był prosty z dwóch powodów. Po pierwsze: Bruce Cambell. Bruce Cambell jest jak kremówki. Nie znam nikogo kto nie lubi Brucea Cambella. Po drugie: status klasyka lat 80. Wiadomo, że jak każdy urodzony w najlepszym z roków (84- nawet film o tym zrobili XD), sam jestem klasykiem lat 80, ponadto nasi czytelnicy w osobie 3 szwagrów doskonale wiedzą jak kochamy ten okres w horrorze. No więc musiałem nadrobić tą serię, niczym Galeria Horrorów Hellraisera. Czy…

Czytaj dalej

Mamy już takie skrzywienie zawodowe, że horror widzimy wszędzie: tam gdzie jest, tam gdzie go nie ma, ale mógłby przecież być, tam gdzie chcielibyśmy żeby był (czyli w sumie prawie wszędzie gdzie się da go wcisnąć), a nawet w takich miejscach, gdzie nie ma jak w ogóle go wepchnąć. Postanowiliśmy sobie zatem stworzyć taki cykl, gdzie właśnie odnajdujemy takie horrorowe nawiązania. Nazwijmy go roboczo: „W poszukiwaniu zaginionego horroru”. Nie wiemy jeszcze, co mogłoby się znaleźć w późniejszych odcinkach, ale na pierwszy ogień pójdzie….. Świat według kiepskich. Jesteśmy psychofanami tego serialu, nie za jakieś pokazywanie „polskiej rzeczywistości w krzywym zwierciadle” czy…

Czytaj dalej

Ciągle tylko te recenzje i recenzje, chyba czas to zmienić i wynieść naszą horrorową publicystykę na wyższy poziom. Dlatego właśnie postanowiliśmy napisać artykuł, w którym wymądrzamy się na temat- jakie filmy grozy uważamy za mające największy wpływ na nasz ukochany gatunek. Nie muszą to być filmy najlepsze, ale powinny być takie, które zapisały się w historii kina grozy i odcisnęły swoje piętno. Uwzględniamy oczywiście tylko te filmy, które oglądaliśmy, oraz wykluczamy takie, które są na tyle oldoschoolowe, że nie będziemy udawać, że potrafilibyśmy je sensownie przeanalizować (Nosferatu, Gabinet dr Caligari itd). Powiedzmy, że nasze zestawienie zaczniemy od roku 1973, kiedy…

Czytaj dalej

„Perfekcja” to nowa produkcja Netflixa. Dowiedzieliśmy się o niej czytając jakiś artykuł na portalu wybitnie niebranżowym, gdzie pisano, że widzowie wymiotowali w trackie seansu, czy też może nawet, że nie dali rady wytrzymać do końca albo też jakieś inne pierdololo w podobnym stylu. Ale z opisu wynikało też że film jest zaskakujący, pełen zwrotów akcji, szokujący. Dobry po prostu. Już skrót fabuły był dość zachęcający.  Na początku opowieści poznajemy genialną wiolonczelistkę (a raczej byłą wiolonczelistkę), która porzuca karierę, by zająć się chorą matką. Po wielu latach  matka umiera a nasza bohaterka postanawia wrócić do fachu. Niezbyt jej się to udaje,…

Czytaj dalej

Czarnobyl – czyli horror rozpisany na 5 części –   WSTĘP O tym serialu zostało już napisane wszystko, co można było napisać na świeżo. Teraz staję ja, nie mam zamiaru pisać recenzji, ani tym bardziej bzdur o tym, jak wybitne to dzieło jest. Bo bez dwóch zdań jest. Skupię się na jego fizyczności, jego przesłaniu, jego tematyce i tym, jak wpływa na nas – widzów. Skupię się na horrorze, który jest bardziej przerażający, niż jakikolwiek inny, bo jest namacalnie prawdziwy. I. Twórcy Czarnobyla postawili sobie na celu jak najwierniejsze przedstawienie świata i wydarzeń, ale nie w formie dokumentu, ale serialu…

Czytaj dalej

Już nie pamiętam, kiedy pierwszy raz usłyszałam o serialu „Good Omens”. Chyba zaczęło się od jednego zdjęcia promocyjnego, które na początku kręcenia serialu obiegło Internet. Kiedy zobaczyłam Davida Tennanta jako demona i Michaela Sheena jako anioła wiedziałam, że to będzie coś dla mnie. Potem dowiedziałam się, że serial jest nakręcony na podstawie książki napisanej wspólnie przez Neila Gaimana i Terry’ego Pratchetta. No i wtedy już zaczął się hype. Pobiegłam do biblioteki, żeby wypożyczyć książkę i zdążyć ją przeczytać przed wyjściem serialu. Od razu się przyznam, że chociaż oczywiście znam nazwisko Pratchett nie miałam jeszcze okazji czytać żadnej jego książki. Na…

Czytaj dalej

Tak się rozpędziliśmy z naszą produktywnością, że gdzieś tam po drodze stuknęło nam 300 postów, co przeoczyliśmy i nie daliśmy standardowego postu z kolejną 10 najlepszych horrorów. Czym prędzej nadrabiamy tą zaległość, zwłaszcza, że nieźle nam obrodziło dobrymi tytułami. 1. Hellraiser 1. Najbardziej klasyczna część, jednej z najbardziej klasycznych serii, która dała nam jedną z najbardziej klasycznych klasycznych postaci w historii horroru i masę klasycznych scen. Czyli nawet nie klasyk, do kwadratu tylko do potęgi czwartej. 2. „To” część pierwsza Świetny przykład jak wziąć najlepszą i najstraszniejszą książkę Kinga, któremu schrzanili większość ekranizacji i tego nie schrzanić. A poza tym,…

Czytaj dalej

No, mamy  już połowę czerwca 2019, więc najwyższa pora, niczym Galeria Horroru obejrzeć i zrecenzować Hellraisera (wiemy, suchar, ale this shit never gers old), wróć, podsumować rok 2018 w filmowym horrorze. Całe podsumowanie postanowiliśmy zrobić w wielce odkrywczej formie belkotu dyskusji. Jesteśmy mistrzami tzw. internetowego dyskursu więc prawdopodobnie nie padną tu żadne argumenty, a już na pewno sensowne, ale ponieważ ostatnio Galeria Horroru w jednym filmiku powiedział, że się w sumie coś tam na horrorze znamy, będziemy starać się trzymać jakiś poziom (na zasadzie : byle jak, ale się zachowuj). Myślę, że będzie można chociaż z tego wynieść, co myślimy na…

Czytaj dalej

A dziś w kategorii gościnnych artystów wyjątkowa historia- czyli ręcznie robione, przepięknie wykonane prace Marka Bujaka (mapy, manuskrypty, scrolle, karty ksiąg i wszelkiego rodzaju inne handouty). Radzimy się zapoznać, więcej tutaj https://www.facebook.com/Handouty/. Kolega Marek poza tym chyba niedługo zostanie naszym guru w tematyce Cthluhu, że sobie pozwolimy na taki wspaniały rym

Czytaj dalej