IDLE HANDS
–
ZRĘCZNE RĘCE
Ręce u człekokształtnych służą do wielu przydatnych rzeczy. Ludzie mogą nimi chwytać kufle z piwem, klepać niemca po kasku lub okazjonalnie zrobić za ich pomocą coś pożytecznego, nie bazującego na dwóch cyklicznie powtarzających się ruchach.
Traf chciał, że niezbyt mocarna łapa pewnego nastolatka zyskała samoświadomość i choć zapewniła mu pierwszy w jego życiu stosunek z kobietą, to przyczyniła się do wielu czynów, przy których rumień wędrujący będący prezentem od kleszcza wydaje się być błogosławieństwem.
Ręka młodziaka sieje popłoch wśród domowników oraz w finezyjny sposób morduje jego dwóch najlepszych kumpli. Ci z kolei powstają z prowizorycznych grobów i jako zombie starają się pomóc przyjacielowi zwalczyć zagrożenie.
Gdy jest już pewne, że smarowanie demonicznej kończyny łojem borsuka czy mazanie jej miodkiem nie uspokoi jej makabrycznych skłonności, zdesperowanemu chłopcu pozostaje jedno… domyślacie się co, prawda?
Film młody nie jest, ale posiada kilka bardzo fajnie wyglądających wykończeń, zabawnych żartów i ogólnie rzecz biorąc, ogląda się go jednym tchem.
Co ciekawe, występuje tu plejada aktorów, którzy skończyli później w całkiem fajnych filmach lub też podkładając głosy w Family Guy.
Ubawiłem się i jako wasz lekarz pierwszego kontaktu polecam, byście wchłonęli to dzieło racząc się przy tym pierwszego sortu browarkiem.
Dla zainteresowanych:
Werdykt: