Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam czasem hasać sobie po łące, będąc ubranym w lateksową maskę, trzewiczki oraz szałową kieckę w słoneczniki z second handu. Jest to hobby o tyle bezpieczne, że moją ofiarą padają jedynie kwiaty, które nie zdążyły schować się pod ziemię kryjąc swe listki przed mym gniewem… mam taki fajny kij… sami wiecie.
W każdym razie, o ile ja swe mroczne pragnienia wyładowuję w sposób względnie normalny, to niektórzy ludzie o sadystycznych skłonnościach nie mają tyle szacunku dla życia obcych osób. Ba, są tak zdeprawowani, że gdy wybiorą ofiarę, nie cofną się przed niczym, by dopaść ją samą oraz znajomych, którzy nie wykazali się potężną dozą ostrożności.
Egzystencja głównej bohaterki zaczyna przypominać kloaczny dół niedługo po tym, gdy dostaje naukowy grant, dzięki któremu rozpoczyna internetowy projekt, który polega na prowadzeniu wideokonferencji z przypadkowymi osobami. Innymi słowy, siedzi na tyłku, lampi się w ekran i ma za to kasę.
Pewnego dnia przypadkowo trafia na transmisję na żywo, w której jakiś psychol morduje młodą dziewczynę. Zszokowana panienka po jakimś czasie biegnie na policje, ale oczywiście chłopaki w mundurach nie są w stanie podjąć jakichś konkretnych działań.
Mijają kolejne dni, podczas których okazuje się, że ktoś hackuje jej laptopa oraz porywa przyjaciół, którzy byli dla niej najbliższymi osobami. Co prawda czasem podwędzali jej peklowaną wołowinę z lodówki, ale co tam, takie rzeczy trzeba wybaczać.
Sami więc widzicie, że to nie przelewki, ale nie macie chyba wątpliwości czy nasza dzielna dziewoja poradzi sobie z zagrożeniem? Ja miałem, ale koniec końców babeczka potrafi o siebie zadbać lepiej, niż niejeden facet.
Jeśli chodzi o sam film, nie jest on niestety zbytnio interesujący. Co prawda ma swoje momenty, ale jest dosyć sztampowy i prócz samego finału jakoś nie potrafi zapaść w pamięć. Jeśli już go widzieliście i macie odmienne zdanie, piszcie, dzwońcie albo stuknijcie dwa razy w parapet.
2 komentarze
"[…] uwielbiam czasem hasać sobie boso po łące, będąc ubranym w lateksową maskę, trzewiczki […]"
No to jak to jest z tym obuwiem? XD
Cholera, coś w tym jest 😀 Trzeba zrobić dyskretny retusz…