SHARK POOL
–
REKIN W BASENIE
Wiem co myślicie… ten, kto w swym szaleństwie stworzył widniejący powyżej plakat zasługuje na bezlitosne pałowanie zdechłym skunksem na oczach obecnych przy tym czynie przerażonych i zgorszonych dzieci.
Jednak nie samym plakatem człowiek żyje, a powiem wam, że produkcja ta jest zrealizowana naprawdę ciekawie. Otwórzcie browarka, zakąście herbatniczkiem i czytajcie.
To, że amerykańska młodzież uwielbia bawić się na domówkach, w których basen jest największą atrakcją jest faktem powszechnie znanym. Niestety, dla części obecnych na imprezie gnojków moczenie tyłka w tytułowym basenie skończy się jego rozpruciem przez agresywnego ludojada.
Jakim cudem nikt nie był do końca pewien czy żarłacz grasuje w bądź co bądź niewielkim basenie? Rozwiązaniem tej tajemnicy jest pewna ciekawostka.
Otóż nie jest to żaden długometrażowy film ani też kilkunastominutowa produkcja, ale… trailer do dzieła, które nigdy nie powstało, bo powstać nie miało.
Jest to jedynie wariacja czy też satyra na temat nagminnego pojawiania się naszych ulubionych płetwiaków we wszelkich bzdurnych filmach i trzeba przyznać, że zabieg w pełni się udał.
W ciągu niecałych trzech minut (!) doskonale przedstawiona jest mentalność tępych dzieciaków, u których nadwyżka testosteronu i brak umiejętności logicznego myślenia powodują zgony osób postronnych.
Jeśli według was nawet krótki filmik, w którym nie zobaczycie choćby kawałka jelita czy brutalnego ataku skórką pomarańczy nie jest niczym ciekawym, to i tak go sobie odpalcie. To tylko trzy minuty, więc nic nie tracicie.
Dla zainteresowanych:
Werdykt: