SHARK NIGHT 3D – NOC REKINÓW 3D
Jak część z was pamięta, gdy kawał czasu temu w moje spracowane łapki wpadł gniot o kuszącej nazwie W szczękach rekina 3d , ciężko było mi przestać sadzić przysłowiowymi kurwami.
Po trójwymiarowym badziewiu, którym odbijało mi się przez kilka dni, niczym nieświeżymi owocami morza (chwała krewetkom!) ciężko było mi przekonać się do kolejnej produkcji z nastolatkami w roli głównej, tym bardziej, że na dźwięk „3D” zwykle dostaje krwotoku wewnętrznego.
Choć ogólny szkic fabularny tego filmu mógł napisać nawet średnio zmotywowany pawian, to jednak wśród natłoku przeciętności i powielania schematów znajdzie się kilka pomysłów, które choć wzwodu nie spowodują, to jednak są dosyć ciekawe.
Co interesujące, widz ujrzy tutaj kilka różnych gatunków rekinów, na przykład młota czy białego, niestety te ciekawsze, jak kosogon będą tylko wspominane z nazwy.
Co się zaś tyczy efektów specjalnych, powiedzieć trzeba, że są kurewsko nierówne. Raz widzimy średniej jakości animacje żarłaczy przypominające „Rekinado” (pomimo, że zacny to film), a kiedy indziej bardzo fajnie prezentujące się płetwiaste potworzyska.
Spodziewałem się, że poziom tej produkcji będzie haniebnie podobny do wspomnianego wcześniej paździerza, na szczęście, spotkało mnie miłe rozczarowanie. Ani to ambitne ani tym bardziej zaskakujące, ale ogląda się przyjemnie.
Dla zainteresowanych:
http://www.youtube.com/watch?v=uXo_SAgz0cc
Werdykt: