THE CRIPPLED AVENGERS
–
KALECY MŚCICIELE
Do pałacu lokalnego bohatera wparowuje trzech rzezimieszków, którzy pod jego nieobecność odcinają kulasy jego żonie, syna natomiast pozbawiają rąk.
Chwile później Czarny Tygrys pojawia się w samym środku akcji i na widok zmasakrowanej rodziny natychmiast chapie go zdziwionko.
Demonstrując widowni swoje trzy potężne style walki zabija napastników i choć jego żona umiera, syn po wielu latach wyrasta na doświadczonego wojownika, posiadającego dwie mechaniczne protezy na miejscu rąk.
Co ciekawe, dawny bohater pod wpływem traumatycznych przeżyć przemienia się w złoczyńcę i wraz z synalkiem dla zabawy okalecza miejscowych wliczając w to tych, którzy mieli czelność fikać jak i kompletnie niewinnych przechodniów.
W końcu krwartet okaleczonych ofiar przez trzy lata ćwiczy kung fu pod okiem pewnego mistrza i poprzysięga zemstę tyranowi.
W skład dream teamu wchodzą:
Niegdyś pyskaty kowal, teraz niemy i głuchy.
Wędrowny sprzedawca, pozbawiony wzroku przez syna Czarnego Tygrysa.
Mściciel, który za pomocą ściskania czaszki obręczą przerobiony został na kompletnego idiotę.
Nieuważny przechodzień, któremu obcięto nogi w okolicach kolan.
To już drugi z rzędu film o tematyce wschodnich sztuk walk, jaki pojawia się na blogu i jeśli mam być szczery, z chęcią zapuściłbym sobie coś jeszcze.
Zbyt wielu zabawnych scen tu nie ma, ale dosyć ciekawa fabuła i fajnie wykonana choreografia walk są zdecydowanym plusem.
Dla zainteresowanych:
http://www.youtube.com/watch?v=SiiRrHcILQQ
Werdykt: