THE SHALLOWS
–
183 METRY STRACHU
Na taki film o rekinach czekałem od dawna. Od czasu „Piekielnej głębi” nie bawiłem się tak dobrze, podziwiając zmagania człowieka z żarłaczem i nie liczę tu oczywiście dziwactw typu „Ośmiorekin” czy „Rekinado”, bo to zupełnie inny poziom i inny typ rozrywki.
Tutaj nie ma miejsca na śmieszkowanie, mutacje czy wodnych zabójców na kaczych łapach. Zamiast tego mamy pojedynek osamotnionej kobiety, która by przeżyć i nie zostać przerobioną na bąbelkowe odchody, musi wysilić mózg, ścisnąć poślady i dopłynąć do brzegu, nim padnie z wycieńczenia lub utraty krwi.
Nancy, bo tak ma na imię nasza anorektyczna bohaterka, wybiera się na sekretną wyspę, na którą trafiła kiedyś jej matka. Trzeba przyznać, że dawno nie widziałem tak pechowej kobiety, bo nie dość, że zostaje użarta przez morskiego potwora, to na dodatek cierpi z odwodnienia.
Mało? No to dodam, że obficie krwawi (to nie jest ten dzień w miesiącu) a w okolicy skały, na której skrywa się przed żarłaczem czyha jeszcze więcej niebezpieczeństw, takich jak narkoleptyczne delfiny, ryboludzie, budzący się z wiekowego snu Wielki Przedwieczny i… no dobra, łżę jak pies.
Jest rekin oraz kilka innych nieprzyjemnych ciekawostek, z którymi Nancy będzie musiała się zmierzyć. Nie wszystko maluje sie jednak w czarnych barwach, bo towarzystwa dotrzymuje jej najprawdziwsza mewa! Normalnie słodziak jak nic.
To w zasadzie spektakl jednej aktorki i przyznać trzeba, że poradziła sobie świetnie. Nie spodziewajcie się po tym filmie zbytniego realizmu, bo nie jest to historia oparta na faktach czy też pseudodokument, ale rasowy, rewelacyjnie nakręcony Animal Attack.
Przepiękne zdjęcia, ciągłe poczucie zagrożenia, świetnie wykonany żarłacz ludojad, prosty ale wciągający scenariusz… mogę tak bez końca. Jeśli jeszcze macie możliwość, by wybrać się na to do kina, nie zwlekajcie. Ogląda się to przepysznie, więc nie straćcie tej okazji i namówcie swoje babcie do obejrzenia „The Shallows”. Niechaj starowinki na starość popuszczą w galoty!
Dla zainteresowanych:
Werdykt:
Jeden komentarz
Totalnie zgadzam sie z recenzja !