EARTH VS THE SPIDER
–
ZIEMIA KONTRA PAJĄK
Młody wielbiciel komiksów, który załapał fuchę jako ochroniarz laboratorium jest świadkiem zabójstwa swojego kolegi ze zmiany.
Jako, że włamywacze tuż po ataku zrobili na miejscu niezły burdel, a wejście na teren eksperymentów jest niestrzeżone, młodziak wstrzykuje sobie pajęczy mutagen, by posiąść nadnaturalne moce.
Nie wiem co mu się roiło we łbie, ale widząc w sobie ucieleśnienia komiksowego superbohatera i dysponując zwiększonymi możliwościami zaczyna pomagać ludziom w okolicy.
Z każdą chwilą jednak uświadamia sobie, że jego ciało przyswaja DNA pająka, przemieniając go w ogromnego pajęczaka poruszającego się na dwóch nogach.
Gdy piwko i kebaby przestają mu wystarczać, na jego ciele pojawiają się dziwaczne oznaki przemiany, a źródłem jego pokarmu zaczynają stawać się ludzie, którzy kiedyś nadepnęli mu na odnóże.
Jest to typowa telewizyjna bajeczka, którą jednak zadziwiająco nieźle się ogląda.
Zwłaszcza, że końcowe stadium stwora, które przyjdzie nam podziwiać wygląda naprawdę kozacko i aż żal jaja ściska, że nikt nie pokusił się jeszcze na zrobienie filmu z prawdziwego zdarzenia, traktującego o zabójczym człowieku-pająku.
Dla zainteresowanych:
Werdykt: