HELLRAISER 7: DEADER
–
WYSŁANNIK PIEKIEŁ 7: SEKTA
Młoda reporterka odchodzi od zmysłów, kiedy efekty dochodzenia które prowadzi, zaczynają srogo batożyć jej psychikę. Sprawa dotyczy guru sekty, który wskrzesza zmarłych powołując ich do własnej, prywatnej armii.
Takie cwane zagrywki nie podobają się Pinheadowi, który usiłuje wpłynąć na reporterkę. Ta, pędząc naprzód, z wyczuciem leminga brnie w paranormalne bagno próbując ocalić swoje życie.
To ostatnia (mam nadzieję) recenzowana przeze mnie część tej serii i choć całokształt uniwersum nie jest zły, to jednak im dłużej wlepiam gały w monitor i chłonę fabularne wypociny na bazie kopiuj/wklej, tym większe ogarnia mnie znużenie.
Co mogę powiedzieć po przyswojeniu sobie tej części? A to, że po raz kolejny Cenobitów jest tutaj mniej niż fabuły w pornolach. Jakby tego było mało, podobnie jak zwroty akcji w „ślizgaczach”, tak i tu piekielni sadomasochiści dodani są na siłę.
Jako kryminał z wątkami paranormalnymi jest to do obejrzenia, choć żaden aspekt filmu nie powoduje u widza stanu agonalnego spowodowanego podjarką czy zajebistą ekscytacją.
Jeśli już poświęciliście trochę swojego życia oglądając kilka pierwszych części, to ta nie zrobi na was większego wrażenia. Ot kolejny odcięty kuponik.
Dla zainteresowanych:
http://www.youtube.com/watch?v=1H6wNhQwBnI
Werdykt: