RETURN OF THE LIVING DEAD 3
–
POWRÓT ŻYWYCH TRUPÓW 3
Samookaleczenie to ciekawa forma relaksu, którą praktykuje wielu ludzi, którzy nacodzień malują sobie ryje białą pastą, dołują się podczas smarowania kanapki majonezem i słuchają piętnastominutowych utworów traktujących o samotnym księżycu i łkaniu pośród strug deszczu.
Dziewoja widoczna na plakacie powyżej również miała takie zapędy, ale jako jedyna udowodniła, że chlastanie się chomikiem po nadgarstkach może mieć pozytywne skutki.
Jak to wszystko się zaczęło? Otóż młoda parka wyrusza do ściśle tajnej bazy wojskowej, by za pomocą karty magnetycznej, którą chłopak zakosił ojcu wojakowi przedostać się na teren, w którym ponoć miały odbywać się jakieś eksperymenty.
Są tam świadkami wskrzeszenia trupa za pomocą specjalnego gazu, który wywleka ludzką duszę z otchłani piekielnych i wprowadza z powrotem do ciała, które jednak domaga się świeżych mózgów.
Jakiś czas później babeczka majtając swojego faceta po genitaliach doprowadza do wypadku motocyklowego, w którym ponosi śmierć, a zdesperowany młodzian przekrada się do bazy w której urzęduje jego ojciec, by przywrócić ją do życia.
Panienka jednak niezbyt dobrze znosi swój nowy stan, a jedynym co pomóc jej może w opanowaniu nienaturalnego głodu jest masakrowanie swojego ciała na przeróżne, wyszukane sposoby.
Jest to kolejny film, który za dzieciaka miałem na VHS i odświeżałem go sobie dosyć często. Gdy po latach dobrałem się do niego ponownie, mogłem z zadowoleniem stwierdzić, że czas przy nim spędzony z pewnością nie był zmarnowany.
Dla zainteresowanych:
https://www.youtube.com/watch?v=mQ59Ard8iPE&feature=kp
Werdykt: