Część z was wie, że Lovecraft był rasistą, ale czy wiecie, że w swym dziele „Szczury w ścianach” stworzył postać kota o imieniu „Czarnuch”, który wyczuwał upiorne gryzonie? Zaiste, dziwaczny był z niego człek, o czym sami możecie się przekonać poświęcając półtorej godzinki swego życia.
Chyba pierwszy raz zdarza mi się recenzować najzwyklejszy w świecie dokument, który jednak przedstawia postać bardzo niezwykłą. Płodny pisarz i człek obdarzony iście demoniczną wyobraźnią wykreował świat, w którym pradawne bóstwa ingerują w rzeczywistość ludzi, którzy mają pecha wpaść w ich mackowate łapki.
Osobiście cholernie lubię ten klimat i przerobiłem już sporo filmów, które w jakimś stopniu opierają się na jego twórczości, a dokument ten, to swego rodzaju wisienka na torcie dla fanów, którzy chcą dowiedzieć się więcej o swoim idolu.
Trzeba zaznaczyć, że o swoich przeżyciach związanych z Lovecraftem opowiadają takie sławy jak John Carpenter, Del Toro oraz nieznana mi babeczka, której głos i twarz sugerują, że w jej majtkach kołatała się niegdyś najprawdziwsza parówa… poczuliście się nieswojo? Jeśli tak, to wybaczcie.
Co tu dużo gadać, dokument z pewnością zainteresuje maniaków oraz prawdopodobnie tych, którzy chcą do tego grona dołączyć. Dla mnie największym szokiem było odkrycie faktu, że pisarz pracował niegdyś jako klaun, sprzedawca foteli dentystycznych oraz drag queen… no dobra, jaja sobie robię. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, kliknijcie na link poniżej i bawcie się dobrze.
Jeden komentarz
Uprzejmie informuję, że stolicą europejskiej pornografii jest Budapeszt i to tam kieruję moje seksualne żądze 😀