Close Menu
DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Facebook Instagram YouTube
    Facebook Instagram YouTube
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    SUBSKRYBUJ Login
    • Recenzje
      • Filmy
      • Gry
      • Literatura
      • Różności
      • Inne
    • NTNW
    • Podcasty
    • YouTube
    • PATRONATY i WSPÓŁPRACE
    • DH TEAM
    • Index
    • Kontakt
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Strona główna » Dzika frajda / Vicous fun
    Filmy

    Dzika frajda / Vicous fun

    homerBy homer2022-02-06Brak komentarzy3 Mins Read

    Kurła, jak zacząć…. może tak: „Vicous Fun” to komediowy meta horror osadzony w klimatach lat 80tych. Ponieważ jest krwawy, pełen akcji i napięcia, sprawdza się nienajgorzej jako klasyczny straszak. Jednak jest to przede wszystkim „meta” dzieło. Powiedzieć jednak, że parodiuje on klisze gatunkowe obśmiewając ich wady,  czy polemizuje z nimi i bawi się nimi, byłoby niewybaczalnym nieporozumieniem. Bo „Vicous fun” to  piekielnie inteligentnie napisany list miłosny do złotej dekady horrorów dający świadectwo gorącego uczucia twórców.

    Walnę prosto z mostu- ten film jest jak półka z horrorami w naszej ulubionej wypożyczalni VHS, mieniąca się wspaniałymi okładkami, kryjącymi przecudowne treści nagrane na kasetach, które chciałoby się za jednym razem wypożyczyć wszystkie; jest niczym gigantyczny słoik żelków, które żona z siostrą podarowały mi kiedyś na urodziny, z którego wystarczy zaczerpnąć na ślepo by dostać wybuchową mieszankę ukochanych smaków; jest jak ramówka w Cartoon Network, gdzie po sobie emitowane były odcinki Laboratorium Dextera, Justice Friends i Johnego Bravo, kiedy wiedziało się, że z każdą kolejną chwilą czy zmianą  „części” owej ramówki, dostawało się tylko jeszcze więcej czystego złota.

    „Vicous Fun” jest „meta” w ten sposób, że bierze znane archetypy postaci, owe „figury” bohaterów (a także wątków fabularnych) charakterystyczne dla epoki, do której nawiązuje, a które dziś wydawałby się „trącić myszką” i ukazując je w całej ich slapstickowości i kiczowatości, mówi: patrzcie jakie to jest piękno i dobro, podziwiajcie i kochajcie, albowiem to jest warte waszej miłości. Trzeba jednak dodać, że robi to (na pozór)  dość dyskretnie i nienachalnie (czyli zupełnie inaczej niż w skądinnąd genialnym „Psychogoremanie”), co też świadczy o wyczuciu i „świadomości gatunkowej” jego twórców.

    Weżmy na przykład postacie. Kogo my tu nie mamy? Dostajemy wąsatych, napakowanych policjantów z 45tkami przyczepionymi do szerokich torsów licznymi paskami; mamy fajtłapowatego nieszczęśliwie zakochanego młodzieńca w kurtce a’la Marty MCFly; mamy też seksowną, szukająca zemsty heroinę, otrzymujemy w końcu cały wachlarz typów morderców z filmów o mordercach, zaczynając od kucharzy kanibali, poprzez gigantów w dziwnych maskach,  a kończąc na super inteligentnych i wyszczekanych przystojnych zabójcach podrywaczach. Wszyscy „nakreśleni” inteligentnie z wyłapaniem wszelkich gatunkowych niuansów a nawet z dodaniem od siebie ciekawych i zabawnych spostrzeżeń i rozwiązań fabularnych ( np. cały wątek „terapii” czy morderca urzędnik, o którym pada stwierdzenie, że łatwo mordować, gdy się robi w budżetówce).

    Wszystko tu jest błyskotliwe jak cholera,   bezpretensjonalne, bezwstydne, bezczelne. I piękne. Aktorstwo, muzyka, dialogi (rozmowa o podgatunkach horrorów, czy bulwers na temat wąsów, to żarty tak w punkt, że bardziej się nie da). Film skrzy się humorem, ale jest to humor nieoczywisty i nienachlany (jak w „The Faculty” czy „Co Robimy w Ukryciu”), wynikający z przyjrzenia się regułom i archetypom gatunkowym  pod odpowiednim kątem i w odpowiedni sposób. Mówiąc, że film jest zabawny nie oddamy istoty tego, co on nam oferuje. On nie jest zabawny. On jest radosny. Daje radochę.

    I dlatego, choć jest na standardy horrorów  bardzo długi, seans mija jak z bicza strzelił. I też dlatego, że dzieje się tu mnóstwo. Mamy Home invasion, revenge, thriller i cholera wie co jeszcze. Akcja pędzi przeskakując między motywami i z miejsca na miejsce, przy czym wszystkie elementy tej fabularnej układanki są równie cudowne.

    „Vicous Fun” to film w swej konwencji doskonały. Nie dajemy 10/10, bo taka ocena zarezerwowana jest dla horrorów takich jak „Hary Angel”, „Lighthouse” czy „Egzorcysta”. Ale jest to film na poziomie 9,9  i jest równie wspaniały co wspomniane „The Faculty” czy „What we do In the shadows”. To jest ten poziom piękna, dobra, inteligencji i sprytu scenariuszowo reżyserskiego.

    No i tytuł jest chyba najbardziej adekwatnym tytułem w historii światowej kinematografii.

    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr WhatsApp Email
    Previous ArticleCo mordercy robią w ukryciu
    Next Article DOM NOCNY
    Add A Comment
    Leave A Reply Cancel Reply

    Zobacz również

    Rock 'n’ rollowy koszmar

    By NaTrzeźwoNieWarto2012-08-280

    ROCK 'N’ ROLL NIGHTMARE – ROCK 'N’ ROLLOWY KOSZMAR Gdy wąsaty niczym Burt Reynolds jegomość,…

    Filmy

    American Mary

    By homer2016-10-170

    Ostatnio nie miałem szczęścia do wyboru seansu na wieczór. Kilka moich kolejnych decyzji, co do…

    Filmy

    Blady strach / Haute tension

    By homer2016-12-310

    Pod wpływem wczorajszej zażartej dyskusji na zaprzyjaźnionym fanpage’u Horrorland (polecamy!) zmieniłem swoje plany na wieczór…

    Bez kategorii

    Młyn

    By NaTrzeźwoNieWarto2016-10-100

    THE WINDMILL – MŁYN „To nie piekło, to Holandia”… nie ma to jak zajebiste hasełko…

    Literatura

    Hotel na skraju lasu tom 1 i 2

    By goroone2025-04-050

    Dzięki Kulturze Gniewu miałem okazję przeczytać drugi tom komiksu Hotel na skraju lasu, autorstwa Magdaleny…

    • Facebook
    • Instagram
    • YouTube

    dobryhorror

    0

    dobryhorror

    View

    Lis 1

    Open
    Instagram post 17932099703944315

    dobryhorror

    View

    Wrz 23

    Open
    No proszę,  o tym też nie słyszałem  #kochamantykwariaty

    No proszę, o tym też nie słyszałem #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Wrz 19

    Open
    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo

    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo ...

    dobryhorror

    View

    Sie 23

    Open
    O kurde, okazuje się,  że są książki Mastertona,  których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem.  Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty

    O kurde, okazuje się, że są książki Mastertona, których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem. Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Sie 19

    Open
    Instagram post 18365142229099479

    dobryhorror

    View

    Lip 31

    Open
    Zestaw na urlop gotowy.  A ty co tam  @goromrysuje ?

    Zestaw na urlop gotowy. A ty co tam @goromrysuje ? ...

    dobryhorror

    View

    Lip 14

    Open
    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent.  Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids

    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent. Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids ...

    dobryhorror

    View

    Cze 16

    Open
    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie  taki film jak Lepiej być,  nie może,  w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana,  jak to robił, że chodzil na te same imprezy,  co my

    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie taki film jak Lepiej być, nie może, w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana, jak to robił, że chodzil na te same imprezy, co my ...

    dobryhorror

    View

    Maj 25

    Open
    #dracula

    #dracula ...

    dobryhorror

    View

    Maj 22

    Open
    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty

    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
    Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty
    ...

    Load More Follow on Instagram
    This error message is only visible to WordPress admins
    Błąd: token dostępu jest nieprawidłowy lub wygasł. Kanał nie zostanie zaktualizowany.
    Facebook Instagram YouTube
    © 2025 Dobry Horror

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.

    Sign In or Register

    Welcome Back!

    Login to your account below.

    Lost password?