CHILDREN SHOULDN’T PLAY WITCH DEAD THINGS
–
DZIECI NIE POWINNY SIĘ BAWIĆ MARTWYMI RZECZAMI
Każde dziecko uwielbia satanistyczne rytuały, prawda? Ja sam w młodości odpalałem iście diabelskiego grilla, na którym wesoło skwierczała odpowiednia przygotowana do ceremonii kiełbaska, doprawiona najostrzejszym chilli, jakie tylko znalazłem w maminej kuchni.
Jak się na pewno domyślacie, poza potwornym bólem żołądka i rozwolnieniem nie zyskałem kompletnie nic, o czym bez zażenowania mógłbym opowiadać wnukom.
Dlaczego o tym gadam? Bo na podobny pomysł wpadła grupka artystów amatorów, która po przybyciu na ponury i niezbyt nadający się do fajnych imprez cmentarz, postanowiła skorzystać z nekromantycznej księgi zaklęć. Jeśli zastanawiacie się, co z tego wynikło, podam wam trzy możliwe warianty.
- a) Zaalarmowany wrzaskami dozorca raźnie przybył na miejsce i opierdolił młodziaków.
- b) Jeden z ogromnych, cmentarnych krzyży przewrócił się, odsłaniając archiwalne nagrania przedstawiające Adolfa i Ewę zabawiających się w „doktora”.
- c) Zabłąkany piorun uderzył w kamerzystę, tym samym kończąc główny wątek fabularny.
Nie będę was trzymał w niepewności. Wynikiem ich krnąbrnych czynów było zmartwychwstanie dotychczas spokojnie wyciągających kości umarłych, którzy pomimo niskiego ilorazu inteligencji, postanowili odpłacić żywym za zakłócenie ich spokoju.
Pierwsza połowa filmu to jedna wielka paplanina, z małą ilością (i do tego kiepskiej jakości) humoru, natomiast reszta to wesoła jatka z ożywionymi trupami w rolach głównych. Naprawdę nie mam nic przeciwko starociom, a sporą część z nich naprawdę lubię, ale pomimo pozytywnych recenzji moich kolegów po fachu, ja nie jestem zachwycony.
Produkcja ta jest bardzo nierówna i choć ma swoje momenty, to bardzo często musiałem wspomagać się alkoholem, bo bez tego z pewnością prędzej czy później wyrżnąłbym łbem o klawiaturę, z powodu nadmiaru tandety i sztampy.
Jeśli jesteście fanatykami amatorszczyzny i lubujecie się w staroszkolnych produkcjach, to może i nie będzie tak źle, ale rewelacji się nie spodziewajcie.