ANONYMOUS REX
–
CYWILIZACJA JASZCZURÓW
Załóżcie ciepłe galoty, szykujcie wspomagacze i przygotujcie się na szokującą prawdę, bo czegoś takiego jeszcze nie było!
Dinozaury nie zginęły, ale w iście szelmowski sposób żyją pośród nas!
Dziesięć milionów lat temu „wynalazły” ogień, a w tej chwili, choć są znacznie mniej liczni niż nasz gatunek (1/10 000 ludzi) technicznie wdeptują nas w linoleum.
Bohaterami tego widowiskowego filmu akcji jest dwóch przedstawicieli gatunku dinozaurów, którzy podobnie jak cała reszta ukrywają się pod plastycznymi hologramami, kryjąc się przed wścibskim wzrokiem ludzi.
Czas najwyższy przedstawić główne postaci dramatu:
Oto Vincent
Aparycja: Młody przystojniak
Prawdziwa natura: Velociraptor
Największy talent: Wyczulony węch
Hobby: Gadanie do siebie
Drugą ważną postacią jest Ernie
Aparycja: Podstarzały tatuś
Prawdziwa natura: Triceratops
Największy talent: Nie stwierdzono
Hobby: Pieprzenie głupot
Chyba nie muszę wam mówić, że kalekie animacje wykorzystane w filmie ani trochę nie przypominają zdjęć powyżej, prawda? Cieszę się, że kumacie.
Gady nie piją alkoholu ani nie jarają szlugów, ale zamiast tego odurzają się rozmarynem, imbirem i tymiankiem.
Sama fabuła natomiast kręci się wokół gadziej sekty znanej jako „Głos postępu”, która ma na celu wyzwolenie dinozaurów z pod jarzma małp.
Gdy brat eks panny Erniego ginie w tajemniczych okolicznościach, ten natychmiast przystępuje do działania i wraz z Vincentem pakuje się sprawy wielkiej rewolucji i narkotycznego terroryzmu.
Brzmi to arcygłupio i w rzeczywistości takie właśnie jest. Nie wiem kto wpadł na pomysł stworzenia takiego filmu, ale jeszcze większe brawa należą się tym wszystkim, którzy brali udział w tworzeniu.
Musieli mieć albo cholernie wielkie jaja, albo podobnie jak filmowe dinozaury, byli wiecznie otumanieni środkami zagłuszającymi wstyd.
Dziwacznie się to oglądało, choć uczciwie należy zaznaczyć, że niektóre akcje nieprzeciętnie ryją beret.
Koniec końców, przynajmniej dowiedziałem się, że nie ma nic gorszego niż samotny triceratops. Z tym faktem jednakże, nie wypada mi się nie zgodzić.
Dla zainteresowanych:
Werdykt: