Birdemic: Shock and Terror

Jeśli myślicie, że widzieliście już wszystkie najgorsze filmy świata i nic, absolutnie nic nie jest w stanie was zaskoczyć, to mam dla was niemiłą niespodziankę. Twórcy tego gówna powinni zostać podani do sądu za stworzenie bez wątpienia najbardziej chujowego filmu, jaki widziały moje oczy.

Nie tyczy się to tylko fabuły, gdy aktorskiej czy efektów specjalnych. Jest to pierwszy film, w którym „praca” reżysera, scenarzysty, kamerzysty, montażystów i dźwiękowców stoi na tak gównianym poziomie, że razi to w oczy już od pierwszych pierdolonych scen! 

Tego nie da się opisać i żadne słowa nie oddadzą tragedii tego filmu, to po prostu trzeba przeżyć i odczuć na własnej skórze. Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby fatalne udźwiękowienie i montaż (nie wspominając o najgorszych efektach jakie widziałem w życiu) były aż tak doskonale widoczne na pierwszy rzut oka i wkurwiały przez pierdolone 1,5h czasu projekcji! Po raz pierwszy w życiu żałuję, że skala ocen jest oparta tylko na pięciu browcach w przypadku najgorszych chał, albowiem ŻADNA skala nie odda prawdziwej natury tego koszmaru.

Syf, gówno i totalna olewka realizatorów. Tak w skrócie określić można film, który od dzisiaj po wsze czasy będę uważał za najgorszą szmirę wyprodukowaną przez człowieka. Na koniec, zamiast standardowego trailera, umieszczam czterominutową kompilacje scen akcji, które zostały popełnione w tym kurewstwie. Pamiętajcie! Oglądacie na własną odpowiedzialność!

P.S. Właśnie tworzona jest (o ile już nie wyszła) część druga… Oby twórcy zginęli śmiercią tragiczną przed ukończeniem filmu, oto moje największe marzenie.