Autor: NaTrzeźwoNieWarto

JAWS 4: REVENGE – SZCZĘKI 4: ZEMSTA Pamiętacie żonę naszego dzielnego szeryfa? Babcia Brody niesamowicie ewoluowała od części drugiej i jest jedną z dwóch postaci, które zdają się mieć zdolności paranormalne. Kim jest druga? Rekinem oczywiście. Choć Martin jest w filmie jedynie przelotem wspomniany (zmarł na zawał, spowodowany życiem w strachu przed rekinem), wdowa po nim posiada zmysł, dzięki któremu wie, kiedy w pobliży czai się bestia. Jeśli o żarłaczu mowa, on też posiada wewnętrznego GPSa, dzięki któremu bezbłędnie lokalizuje pozostałych przy życiu członków rodziny swego dwukrotnego (WTF?!) zabójcy. Dziwaczne? Jeszcze jak. Nie wiem, czym sugerowali się scenarzyści zamieszczając tego…

Czytaj dalej

JAWS 3 – SZCZĘKI 3 Może zabrzmi to dziwnie, ale chciałbym was uświadomić, że makieta potrafi być niebezpieczna. O ile pociąć można się nawet zwykłym kartonowym pudełkiem, to użycie tego groźnego materiału do stworzenia rekina wydaje się być iście diabelskim pomysłem. Po takim wstępie domyślacie się, że płetwiak wygląda naprawdę źle. No i racja, ale jest to tylko jedna strona medalu, bo choć do części ujęć wykorzystano wspomnianą już maszkarę, to mechaniczny rekin również się tu pojawia i prezentuje się o niebo lepiej. Warstwa fabularna o dziwo jest dość ciekawa, choć przyznać trzeba, że jest niesamowicie naiwna. Pracownicy wodnego parku…

Czytaj dalej

JAWS 2 – SZCZĘKI 2 Po wielu stratach w ludziach i ogromnej ilości zjedzonych nerwów szeryf Brody, który jako jeden z nielicznych przeżył walkę na gołe klaty z rekinem gigantem, nie zazna wymarzonego spokoju. Dziwnym zbiegiem okoliczności, potwornej wielkości rybka znów grasuje u brzegów miasteczka Amity pożerając łódki i zabijając orki, czym narusza nadwątloną przez ostatnie wydarzenia psychikę Martina. Choć dzielny stróż prawa przekonany jest o pływającym w okolicznych wodach rekinie ludojadzie, jego starzy kumple z rady, którzy już raz dali dupy dokonując niewłaściwej oceny sytuacji i tym razem mają na niego kompletną wyjebkę. Karygodna głupota władz miasta owocuje kolejnymi…

Czytaj dalej

JAWS – SZCZĘKI Od ponad roku mocowałem się z tym czy jest sens recenzować filmy, które są tak kultowe, że nikomu właściwie nie trzeba ich przedstawiać. W końcu mój posrany fanatyzm i niemalże Boska cześć jaką oddaje rekinom zatryumfowały nad zasadami. Szeryf Brody, niedawno mianowany na to intratne stanowisko facet w średnim wieku przeprowadza się wraz z rodzinką na wyspę Amity. Choć Martin, podobnie jak wasz rubaszny recenzent niezbyt przepada za otwartymi akwenami (żeby nie powiedzieć tego dosadniej) będzie zmuszony wypłynąć na otwarte morze, by wraz z dwoma kompanami stawić czoło 8-metrowemu potworowi. Pierwszym z nich jest Quint, zawodowo zajmujący…

Czytaj dalej

DEEP BLUE SEA – PIEKIELNA GŁĘBIA Pewna pani naukowiec, która równie dobrze mogłaby rzucić w cholerę badania i zostać miss anorektyczek, jest bardzo bliska wynalezienia leku na chorobę alzheimera. Prowadząc badania na rekinach uzyskuje z ich mózgów enzym, którego odpowiednie wykorzystanie może zapewnić jej Nobla i wypchać jej kieszenie taką ilością szmalu, że będzie musiała zatrudnić dwie osoby do podtrzymywania spodni*. W końcu, ku ogólnej podjarce, wiwatach i aplauzach kobitka dopina swego i lekarstwo oraz sławę w mediach ma już jak na tacy. Niestety zapomina o tym, że gdy nielegalnie bawiła się genetyką zwiększając mózgi żarłaczy, one same stały się…

Czytaj dalej

TARANTULA Jak żyje, nie widziałem jeszcze tak spasionego chomika! Żebyście go ludziska widzieli! Nie dość, że był wielkości labradora, to jeszcze pożywiał się wyłącznie wstrzykiwaną dożylnie substancją, będącą zapewne silnym narkotykiem. A może to była świnka morska? Nieistotne. Ważne jest natomiast to, że pajęczak szprycowany przypominającym botoks paskudztwem ucieka ze swojego akwarium i przybierając coraz większe rozmiary zaczyna polować. Jego ofiarą padają świnie, dziki, osły, muły, kucyki, konie, żyrafy… słowem na wszystko co żywe, nie ma on bowiem żadnych naturalnych wrogów w świecie zwierząt i jedynym co może utrzeć mu nogogłaszczki jest potężny kuksaniec ludzkiej myśli technologicznej. Jeśli przymkniecie oczy…

Czytaj dalej

CHILDREN OF THE CORN: THE GATHERING – DZIECI KUKURYDZY 4: ZGROMADZENIE Choć dzięki nabytemu wykształceniu jest w stanie wygrać pojedynek wzrokowy z owcą, a zawiłości dojenia krów nie są już nieprzeniknioną zagadką, to jednak Grace, młoda studentka powracająca na rodzinną wieś, nie będzie miała łatwego życia. Dzieciaki w mieścinie zaczynają mieć dreszcze, gorączkę i ogólnie rzecz biorąc, będąc w tym stanie nie pałają miłością do swoich rodzicieli. Po jakimś czasie zwracają się przeciwko dorosłym, powtarzając schemat z części pierwszej. Domyślacie się kto zakłóci spokój dziewoi i zmusi ją do tego, by niczym wygłodniały kuguar rzuciła się w wir walki? Nie?…

Czytaj dalej

STILL LIFE Po długich i ciągnących się jak gumiżelki filmidłach, naszło mnie kapkę na produkcje, które trwają jedynie dwa razy dłużej, niż stosunek seksualny przeciętnego polaka. Fabuła prezentowanego tutaj tytułu jest bardzo prosta, tak więc opiszę ja jedynie w kilku zdaniach. Szukający zemsty na strusiu mordercy (dobra, jaja sobie robię) młodziak wjeżdża samochodem do małego miasteczka, w którym po przebyciu kilkuset metrów potrąca kogoś stojącego na jezdni. Szybko jednak okazuje się, że w mieście nie ma żywej duszy, a wszystkie postacie jakie spotyka są zastygłymi w bezruchu manekinami. Jak to się kończy? Niestety dość przewidywalnie. Finału nie będę zdradzał, bo…

Czytaj dalej

CHILDREN OF THE CORN 3: URBAN HARVEST – DZIECI KUKURYDZY 3: MIEJSKIE ŻNIWA Nie chciało mi się tego oglądać, serio ludziska. Mam lekki przesyt opowieści z pod znaku kłosa, kukurydzy i żyta, ale z braku lepszych zajęć (choroba przyszpiliła mnie dość mocno) odpaliłem sobie kolejną część tej długaśnej serii. Tym, co pierwsze rzuca się w oczy po kilkunastu minutach wlepiania ping-pongów w ekran jest zamiana wiejskich plenerów, na betonową dżunglę. Jest czyściej, jaśniej i nie wali końskim łajnem, co dla niektórych z was będzie nową, niemal ekstrawagancką odskocznią od codziennego życia. Dwóch braci dotychczas mieszkających na terenach, na których dwukrotnie…

Czytaj dalej

METAMORPHOSIS – METAMORFOZA Trójka przyjaciół wyrusza w daleką i pełną wrażeń podróż, by zwiedzić zamek, w którym przed wiekami zalęgła się Elżbieta Batory wraz z latoroślą. Członkami naszej wesołej ekipy są: Keith: Lowelas o aparycji piekarza-filozofa, zakochany w XVII-wiecznej literaturze. Zapalony obrońca dobrego imienia krwawej baronowej i kochaś jej córeczki. Kim: Zaniżająca IQ grupy blondyneczka, z wiecznie roześmianą paszczą. Dżej Dżej: Ostatni członek ekipy, niemalże dorównujący inteligencją swojej dziewczynie. Nieokrzesany i sprawiający wrażenie otumanionego ciężkim narzędziem. W całą historie wmieszana jest jeszcze wampirzyca Elżbieta, na której bliskość drżą wszelakie krzyże (coś jak w wiedźmińskich amuletach) oraz Constantine, grany przez Christophera Lamberta…

Czytaj dalej