AUDITION – GRA WSTĘPNA Jestem stuprocentowo pewien, że recenzją tą narażę się co poniektórym czytelnikom bloga, ale jak mawiał Juliusz Słowacki, „Prędzej żarłacz biały przejdzie na weganizm, niż ktoś drugi raz kłamcy swą godność powierzy”. Jako, że znam wszystkie wiersze i opowiadania naszego wieszcza, począwszy od „Bobrzej nory”, a na „Grze o Tron” kończąc, i szanuję go cholernie, postanowiłem również tym razem nie łgać i nie ubarwiać, a jedynie przedstawić wam moje odczucia do tego kultowego dzieła. Reżyser świetnego „Ichi The Killer” czyli Kurosawa Macintosh… nie chce mi się sprawdzić jak się nazywał, postawił na znacznie spokojniejsze kino,…
Autor: NaTrzeźwoNieWarto
THE BARE WENCH PROJECT 2: BOOK OF BABES Film ten, znany także pod tytułem „Scared topless” to kontynuacja dzieła, które recenzowałem jakiś czas temu. Jeśli nie pamiętacie, to niechaj przypomnę, że w tamtej produkcji lesbijskie przytulanki i lizanko stanowiły 80% filmu, a nagich piersi naliczyłem tam więcej, niż źdźbeł trawy w moim mini ogródku. Jakie były moje wrażenia? Całkiem pozytywne! Choć film nie grzeszył niczym poza golizną i głupawymi żartami, to jednak miło spędziłem przy nim czas, ale jednak nie obyło się bez ironicznych komentarzy części czytelników, którzy sugerowali, że zostałem „kupiony” przez ogrom piersiastych kobitek. Fakt. Była to główna…
PUPPET MASTER VS DEMONIC TOYS – WŁADCA LALEK KONTRA DEMONICZNE ZABAWKI Gdy ostatnimi czasy oglądałem dziesiątą część „Władcy lalek”, bez wahania stwierdziłem, że to pozbawiony jakichkolwiek wartości paździerz, przy którym myśli samobójcze z większą niż zwykle łatwością tworzą się słabych umysłach. Gdy kawał czasu temu recenzowałem „Demoniczne zabawki”, moje wrażenia były niemalże identyczne, tak więc pozwólcie, że spytam się, kto do jasnej cholery wpadł na pomysł, by stworzyć crossover i umieścić w jednym filmie zabaweczki z obu tych głupawych i żenujących produkcji? (Plastikowe cyborgizacje. Jezusie…) Po odpaleniu tej produkcji, miałem ochotę zakryć twarz linoleum, by…
EMPRESS VAMPIRE – CESARZOWA WAMPIR „Połknie więcej niż twoją duszę”. Tak brzmi jedno z haseł promocyjnych do tego filmu i przyznam, że wiele sobie po nim obiecywałem… w pewnym sensie znaczy. W każdym razie, już w pierwszych minutach filmu mamy do czynienia z potwornym mordem! Aż poczułem się zgorszony gdy to zobaczyłem. Pewien waligóra postanowił wparować na imprezę z okazji Helloween i obrobić bawiących się miło i grzecznie uczestników imprezy. Niestety, trafiła kosa na kamień, ponieważ prawie natychmiast został obezwładniony przez tajemnicza postać w czerni, a jego kark trzasnął niczym łamana gałązka. („Livin’ la Vida Loca” w…
BUNKER OF THE DEAD – BUNKIER ŻYWYCH TRUPÓW Jak mawiała moja mama, „Nazi zombie zawsze na propsie”. Muszę się w tym miejscu zgodzić z moją rodzicielką, bo czy jest coś bardziej słodkiego niż zmartwychwstały nazista? Nawet się nie wysilajcie, bo nie ma.Film rozpoczyna się całkiem ciekawą sceną, w której główny bohater, non stop biegający z kamerką Go Pro ostrzeliwuje zzombifikowanych nazioli. Wtem, następuje zwrot akcji, którego wam nie zdradzę i cofamy się w przeszłość o kilka dni, by zobaczyć w jaki sposób jurny młodziak wplątał się w tę kabałę. Jeśli jesteście ciekawi jak trafił do starego, niemieckiego bunkra, już tłumaczę.…
PORN OF THE DEAD – PORNO ŻYWYCH TRUPÓW Niektórzy to naprawdę potrzebują pretekstu, żeby nakręcić porno. I nie mówię tutaj o domowych, amatorskich produkcjach, w trakcie których każdy z nas lubi się pobawić w reżysera i aktora w jednym, ale o trwającym słuszną ilość czasu filmie, z efektownymi najazdami i zbliżeniami. Czy to taki wstyd powiedzieć rodzicom: „Mamo, jestem dorosłym facetem, w zeszłym roku zacząłem się golić na kolanach, więc kręcę porno! I żaden z twoich konkubentów nie będzie razem tobą tam występował, to ja dobieram aktorów!”? Autorzy tego dzieła z pewnością mieli jakieś opory, ponieważ pod przykrywką horroru stworzyli…
NINA FOVERER – NINA WIECZNIE ŻYWA Doceniam fakt, że twórcy tego dzieła potrafili zwrócić moją uwagę na ich film, prezentując… eee… skierujcie wzrok do góry i sami będziecie wiedzieć o co mi chodzi. W każdym razie, plakat ma coś w sobie, nie sądzicie? Oglądając zwiastuny i zdjęcia promocyjne, spodziewałem się przeciętniaka z lekkim humorystycznym zabarwieniem, w którym od czasu do czasu zostaniemy zaatakowani gołym cyckiem i suchym żartem. Co do nagich piersi, to musicie wiedzieć, że miałem racje, ale jeśli chodzi o resztę? (Niewidzialne cycki po lewej!) Odludek i mruk, o imieniu Ron wciąż nie może…
DRZEWA Czasem bywa tak, że podczas podziwiania jakiegoś filmu, już po paru minutach słyszę dziwaczny trzask. To odgłos pękającej żuchwy, która zaraz ląduje gdzieś pod biurkiem, wspaniale komponując się z zalegającymi tam od jakiegoś czasu torebkami po herbacie. Już w pierwszych minutach, pewien człek ratuje nieprzytomnego dzieciaka przed utopieniem, po czym stara się go dotransportować do brzegu. I teraz słuchajcie, bo to będzie mocne. Matka gówniarza, zamiast podziękować wybawcy czy choćby zaproponować mu kebaba, lży go niemiłosiernie, opierdala i na totalnym fochu drepta z półżywym synem do domu. Takie rzeczy tylko w Polsce. (O tej porze roku…
WELCOME TO THE JUNGLE – WITAJCIE W DŻUNGLI „Zrealizowany z dużym realizmem krwawy horror o grupie przyjaciół, którzy szukają przygód w tropikalnej dżungli”. Tyle wystarczyło mi, by dać szansę temu filmowi i jednocześnie poczuć się po seansie jak ostatni naiwniak. Do tego cholernie wkurwiony naiwniak. Wiecie co w tej szmirze jest realistyczne? Kompletny brak wyobraźni i przywodzący na myśl dżdżownice iloraz inteligencji amerykańskiej młodzieży. Zgadliście, nasi główni bohaterowie to kompletni idioci, przekonani o tym, że można pojechać wszędzie, nakręcić świetne filmiki, a jeśli po drodze do celu zostaną ostrzelani z kałasznikowów, to trudno. Raz się żyje. Celem…
KOROSHIYA 1 – ICHI ZABÓJCA Robiąc sobie „dzień azjatycki”, postanowiłem wrzucić na ruszt pozycje polecane przez znajomą blogerkę z „The Operating Table”, która ma w tej dziedzinie znacznie większe osiągnięcia niż ja… zjada takie filmy na śniadanie. Na pierwszy ogień postanowiłem odpalić osławione dzieło Takashiego Miike, traktujące o wielkich, zmutowanych królikach z kosmosu, które postanowiły zbombardować Tokyo świątecznymi pisankami. Jaja sobie robię, to oczywiście film o zemście w stylu skośnookim! Kakihara, pomyleniec i zwyrol uwielbiający na wymyślne sposoby katować ludzi, ma twardy orzech do zgryzienia… kokos właściwie. Jego szef, będący głową gangu zaginął w tajemniczych okolicznościach, a z jego…