Close Menu
DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Facebook Instagram YouTube
    Facebook Instagram YouTube
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    SUBSKRYBUJ Login
    • Recenzje
      • Filmy
      • Gry
      • Literatura
      • Różności
      • Inne
    • NTNW
    • Podcasty
    • YouTube
    • PATRONATY i WSPÓŁPRACE
    • DH TEAM
    • Index
    • Kontakt
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Strona główna » Zabijasz mnie / You’re killing me
    Filmy

    Zabijasz mnie / You’re killing me

    gorooneBy goroone2024-05-14Updated:2024-05-19Brak komentarzy4 Mins Read

    Znów muszę się z czegoś zwierzyć. Mimo, iż często trąbię, że jestem fanem wyrafinowanego azjatyckiego kina grozy oraz tego nurtu, który ignoranccy krytycy z New Yorku (czy innego Los Angeles) nazywają „elewated horrorem”, to tak naprawdę jest  jeszcze jeden typ horrorów, który lubię równie bardzo. A nawet nie lubię, tylko  go potrzebuję. Mówię tu o lekkich, pozornie banalnych „straszakach”, które jednak bywają w na swój sposób bezpretensjonalne, są okraszone dyskretnym humorem i w fajny sposób wykorzystują znajome zagrywki a przy tym pozostają rasowym dreszczowcem (klejnotem takiego kina jest oczywiście WYBITNE „Bloody Hell”). Dlaczego to zwierzenie? Ano dlatego że  ostatnio trafiło mi się coś, co pasuje do tej charakterystyki: teen horror pod tytułem „Zabijasz mnie”.

    Fabuła jest oczywiście prosta i banalna, co nie znaczy, że nie przyjemna. Całkiem przeciętna licealistka pragnąca dostać się do wymarzonego collegeu, próbuje namówić bannanowego kolegę z klasy, aby ten poprosił swojego ojca kongresmena (czy tam senatora) o pociągnięcie za odpowiednie sznurki, dzięki czemu nasza bohaterka spełni swe marzenie. Gdy dzieciak banan się nie zgadza, Eden (tak nazywa się nasza heroina), wbija na imprezę którą ów dzieciak organizuje i dalej wierci mu dziurę w brzuchu. Niestety znajduje też telefon jednego ze znajomych gospodarza a na nim pewne nagranie. A skoro wiadomo, że dzieciaki amerykańskich polityków i ich najbliżsi znajomi miewają pomysły, przy których typowe zagrywki patostreamerów są jak kumbaya na ukullelle w wykonaniu tybetańskich mnichów, to można się spodziewać, że ilość g…wna, które wleci w wentylator, będzie jak przy awarii Czajki.

    Historia, choć prosta (a może właśnie dlatego), angażuje. Bo jest wiarygodna.  Naprawdę ma się wrażenie, że ogląda się coś, co naprawdę mogłoby się zdarzyć. Nie ma tu karkołomnych i niewiarygodnych zwrotów akcji, tylko dwie grupy ludzi przyparte do muru. W sytuacji, w której żadna strona nie ma nawet jak ustąpić pola. W sytuacji bez wyjścia. Eden świadoma tego co zobaczyła na telefonie, wie, że musi coś z tym zrobić, a jej adwersarze wiedzą, że nie mogą jej na to pozwolić. I chociaż nikt nie chce eskalacji, to w  tym psychologicznym klinczu jest ona nieunikniona a nawet zwykłe poszukiwanie ładowarki do telefonu ogląda się niczym rasowy dreszczowiec.

    Pomaga w tym aktorstwo odtwórców głównych ról. O ile kreacje większości postaci nie powalają, o tyle McKaley Miller jako Eden i Brice Anthony Heller jako bananowy synalek kongresmana Barret wymiatają!

    Eden to w ogóle fajna babka  i pewien powiew świeżości w skostniałym archetypie „final girl”. Nie jest to seksbomba, ale też nie szara nieśmiała myszka, która pod wpływem wydarzeń przechodzi przemianę w heroinę. Nie, Eden jest silna, pewna siebie i zdecydowana od samego początku. Wie czego chce i nie da sobie w kaszę dmuchać. Bywa bezczelna i uparta, ale nie waha się robić tego co słuszne a przy tym jest kobietą czynu.  Naprawdę świetnie się ogląda jej poczynania i konfrontację Barretem. Chłopak banan z kolei wykreowany jest na granicy kiczu i przerysowania, ale nigdy jej nie przekracza, przynajmniej nie na tyle, żeby wypaść sztucznie. Jest przez to na równi demoniczny i zabawny, co doskonale pasuje do konwencji filmu.

    Ale żeby nie było, że tylko słodzę, film świetny w pierwszej połowie, w drugiej traci tempo. Pierwsze spotkanie Eden i jej ojca z rodzicami Barretta, choć ciekawe psychologicznie i nakreślające interesujący dylemat moralny, wypada średnio, a przynajmniej słabiej niż by z pewnością mogło. A już szczególnie rozczarowująca jest końcówka. Za szybka, za krótka, pozbawiona dynamiki. I nie oferuje masakry, na którą pewnie większość widzów zachęconych pierwszą trzymającą w napięciu połową filmu czekało.

    „Zabijasz mnie” doskwierają też pewne braki warsztatowe. Nie będę wymieniał wszystkich, ale oprócz wspomnianego braku dynamiki w końcówce (także w sensie realizacyjnym), rozczarowało mnie na przykład to w jaki sposób pokazana jest „domówka”, na którą wkręciła się Eden. Jakoś tak bezjajecznie. Zero hałasu, śmiechów, harmidru a nawet muzyki! Miałem wrażenie, że oglądam stypę a nie “nielegalną” imprę w domu syna kongresmena! Niby to drobnostka, ale takich drobnostek było sporo. Miałem wrażenie, że o ile twórcy mają niezłą historię i nawet wiedzą jak ją opowiedzieć, to nie za bardzo umieją ją pokazać. Trochę to z rytmu wybijało

    Mimo wspomnianych wad „You’re killing me” okazało się całkiem przyjemnym seansem. Historia angażuje, trzyma w napięciu i choć nie pozbawiona  miejscami lżejszego tonu, tak naprawdę jest solidnym dreszczowcem. Dodatkowo role  złola (Barretta) i głównej bohaterki Eden są palce lizać. Osobiście „Zabijasz mnie” mi podeszło. I pewnie nie tylko mi.

     

    Ocena: 6/10
    autor: GoroM

    youre killing me zabijasz mnie
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr WhatsApp Email
    Previous ArticleCineman.pl- współpraca
    Next Article Drużyna Ktulu (autor: Rafał Szłapa)
    Add A Comment
    Leave A Reply Cancel Reply

    Zobacz również
    Bez kategorii

    Mutant

    By NaTrzeźwoNieWarto2012-09-030

    MIMIC – MUTANT Plaga + owad = mutacja To znany i lubiany przez scenarzystów schemat,…

    Literatura

    Złodziej dusz

    By homer2016-11-080

    Każdy, kto czyta choć trochę tego bloga, pewnie wie już, że jesteśmy fanami prozy Grahama…

    Bez kategorii

    Krwawy lodowiec

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-05-293

    BLOOD GLACIER – KRWAWY LODOWIEC Na wstępie zakomunikuję wam, że film ten obdziera z tajemnicy…

    Bez kategorii

    Park Grizzly

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-10-110

    GRIZZLY PARK – PARK GRIZZLY Nie mam chyba wśród swoich znajomych persony, która nie…

    Bez kategorii

    Szczęki 4: Zemsta

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-02-010

    JAWS 4: REVENGE – SZCZĘKI 4: ZEMSTA Pamiętacie żonę naszego dzielnego szeryfa? Babcia Brody niesamowicie…

    • Facebook
    • Instagram
    • YouTube

    dobryhorror

    0

    dobryhorror

    View

    Lis 1

    Open
    Instagram post 17932099703944315

    dobryhorror

    View

    Wrz 23

    Open
    No proszę,  o tym też nie słyszałem  #kochamantykwariaty

    No proszę, o tym też nie słyszałem #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Wrz 19

    Open
    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo

    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo ...

    dobryhorror

    View

    Sie 23

    Open
    O kurde, okazuje się,  że są książki Mastertona,  których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem.  Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty

    O kurde, okazuje się, że są książki Mastertona, których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem. Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Sie 19

    Open
    Instagram post 18365142229099479

    dobryhorror

    View

    Lip 31

    Open
    Zestaw na urlop gotowy.  A ty co tam  @goromrysuje ?

    Zestaw na urlop gotowy. A ty co tam @goromrysuje ? ...

    dobryhorror

    View

    Lip 14

    Open
    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent.  Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids

    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent. Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids ...

    dobryhorror

    View

    Cze 16

    Open
    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie  taki film jak Lepiej być,  nie może,  w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana,  jak to robił, że chodzil na te same imprezy,  co my

    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie taki film jak Lepiej być, nie może, w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana, jak to robił, że chodzil na te same imprezy, co my ...

    dobryhorror

    View

    Maj 25

    Open
    #dracula

    #dracula ...

    dobryhorror

    View

    Maj 22

    Open
    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty

    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
    Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty
    ...

    Load More Follow on Instagram
    This error message is only visible to WordPress admins
    Błąd: token dostępu jest nieprawidłowy lub wygasł. Kanał nie zostanie zaktualizowany.
    Facebook Instagram YouTube
    © 2025 Dobry Horror

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.

    Sign In or Register

    Welcome Back!

    Login to your account below.

    Lost password?