Close Menu
DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Facebook Instagram YouTube
    Facebook Instagram YouTube
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    SUBSKRYBUJ Login
    • Recenzje
      • Filmy
      • Gry
      • Literatura
      • Różności
      • Inne
    • NTNW
    • Podcasty
    • YouTube
    • PATRONATY i WSPÓŁPRACE
    • DH TEAM
    • Index
    • Kontakt
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Strona główna » Yoga
    Filmy

    Yoga

    homerBy homer2017-01-14Jeden komentarz6 Mins Read

    Pomyślałem sobie, że recenzję filmu „Yoga” najłatwiej będzie mi zacząć od przypomnienia, co było „wielkim wybuchem” dla zajawki o nazwie Dobry horror, z jakiego wydarzenia owa zajawka wykiełkowała. Otóż wszystko zaczęło się od wspólnego oglądania przez adminów tego bloga azjatyckiego horroru pod tytułem „Opowieść o dwóch siostrach”. Obraz ten rozwalił nas wszystkich na łopatki i pokazał, że kino grozy może być naprawdę niesamowite i fascynujące. Równocześnie zainteresował nas „skośnookim” nurtem horroru. Ukuliśmy nawet na potrzeby opisywania filmów hasło- typowy „asian”.

    Dlaczego o tym piszę? Bo przy okazji analizy „Yogi” musiałem sobie odpowiedzieć na pytanie, co ten termin tak naprawdę dla mnie znaczy. Czy określa on filmy o ciemnowłosych, sztywno chodzących, mrocznych dziewczynkach? Czy raczej bezkompromisowe, naznaczone chorą wyobraźnią gore? A może obrazy o dziwnych demonach i starożytnych klątwach? Pewnie wszystko to po trochu, ale myśląc „typowy asian” w pierwszej kolejności do głowy przychodzi mi jeszcze trochę coś innego.

    Ukuty przez adminów dobryhorror.pl termin najmocniej utożsamiam z klimatyczną, snującą się opowieścią, z  mroczną tajemnicą lub tragedią sprzed wielu lat w tle , i w której występują duchy, których obecność z kolei wywołana jest owym tragicznym wydarzeniem, Opowieść taka zwykle posiada szalony twist, zmieniający całkowicie odbiór historii a także obowiązkowo jakieś głębsze przesłanie (często dotyczące ludzkiej natury). Typowe asiany są w gruncie rzeczy dramatami (z grozą w tle). W warstwie formalnej natomiast zwykle występuje w nich nieśpieszny sposób opowiadani, plastyczne  i statyczne kardy oraz podwójna narracja.Porównując z tą definicją, „Yogę” mogę scharakteryzować jako film z grubsza przypominający „typowego asiana”, ale w rzeczywistości jednak sporo od niego inny.

    Fabuła jest w sumie na wskroś azjatycka, czyli klimatyczna i tajemnicza. Oto jej skrót: Hyo-jung – pewna siebie i przebojowa kobieta, zapisuje sie na zajęcia jogi w tajemniczym instytucie, prowadzonym przez byłą aktorkę. Młoda mistrzyni jogi wyjaśnia Hyo-jung i czterem pozostałym uczestniczkom zajęć, że tylko ta z nich, która najlepiej ukończy kurs będzie mogła poznać sekret najwyższego i nieśmiertelnego piękna. Podczas trwania kursu należy przestrzegać pięciu zasad: nie jeść, nie brać prysznica w ciągu godziny po zakończeniu zajęć, nie patrzeć w lustro, nie wychodzić z budynku i nie wykonywać żadnych telefonów. W miarę trwania kursu uczestniczki zaczynają łamać zasady, a Hyo-jung wyczuwa, że jest coś dziwnego w samym instytucie i w aktorce, która w ogóle się nie starzeje…

    Muszę przyznać, że historia jest naprawdę intrygująca, angażująca i nie typowo horrorowa (do czego kino azjatyckie już nas przyzwyczaiło). Niedopowiedzeń jest sporo, wydarzenia na ekranie zaciekawiają, coś mrocznego i dziwacznego wisi w powietrzu, Oczywiście sytuacja, w jakiej znalazły się bohaterki jest też fascynująca i intensywna w sensie psychologicznym. Takie nagromadzenie emocji, to coś co lubię. Naturalnie narracja jest podwójna. Poza główną historią mamy równoległy wątek pewnej sławnej aktorki kina niemego, która nie potrafi się odnaleźć w branży po wprowadzeniu do filmów udźwiękowienia. Jak można się domyśleć pokazane historie są w pewien sposób ze sobą powiązane i oczywiście noszą ze sobą pewne przesłanie. Jak na skośnookie kino przystało, narracja jest nieśpieszna (przynajmniej na początku) a kadry statyczne i plastyczne. Wszystkie wspomniane w tym akapicie cechy łączą „Yogę” z t tym, co nazywam „typowym asianem”

    A jakie są różnice? A takie, że nie jest to typowe „ghost story”. W zasadzie mamy tu troszkę miszmasz. Czuć obecność ducha, ale są też wątki okultystyczne, gore a nawet body horror! Ów miszmasz przejawia się też w warstwie wizualnej. Nie będę tu dokładnie opisywał, ale niektóre sceny są dość hmmm… eksperymentalne, trochę surrealistyczne. Jest to intrygujące. Ponieważ mamy też różne horrorowe klimaty, różnorodne są też sposoby straszenia. Dla każdego coś miłego! Jest z jednej strony nastrojowo, z drugiej brutalnie i krwawo. Mamy mroczną tajemnicę w tle, momentami rzeźnię na pierwszym planie, mamy też trochę epatowania obrzydliwością. Co do odstępstw od „azjatyckości”, to nie ma też kulminacyjnego twista, który sprawiłby, że widz zupełnie inaczej zaczyna podchodzić do tego co właśnie obejrzał, a jednocześnie wszystko wskakiwałoby na swoje miejsce. Naturalnie historia jest rozbudowana, głęboka, z przesłaniem, a poszczególne sceny mają ukryty sens, ale wszystko to przypomina raczej skomplikowany, pełen alegorii wiersz, niż prostą historię, która dzięki pierdzielnięciu na końcu zyskiwałaby nowy wymiar. Szkoda, bo osobiście bardzo to lubię i czekam na coś takiego oglądając asiany. Za to drugie dno i głębia przesłania obrazu są typowo „skośnookie”.

    Kurcze, zamiast recenzji wyszedł mi bardziej felieton na temat kina azjatyckiego. Pewnie to dlatego, że nie czuję się na siłach jednoznacznie zrecenzować filmu „Yoga” Jest on rozbudowany, skomplikowany i pełen… w zasadzie wszystkiego po trochu. Historia jest naprawdę głęboka, arcyciekawa psychologicznie,pełna metafor, tropów interpretacyjnych, a przesłanie jest aktualne i mądre. Z kolei w warstwie horrorowej też dzieje się bardzo dużo, na wysokim poziomie i jest ona zróżnicowana i dodatkowo piękna i oryginalna wizualnie. I przerażająca. Obiektywnie  rzecz biorąc „Yoga” jest więc filmem świetnym a nawet fantastycznym. Ale ja osobiście momentami czułem się przytłoczony. Pod względem straszenia jest trochę za dużo grzybów w barszczu, tak że momentami nie wiedziałem , co oglądam. Sceny są przerażające, krwawe, obrzydliwe i interesujące, ale wydawały mi się trochę od czapy. Nie wiadomo czemu akurat takie a nie inne. A co do fabuły? Jest intensywna i głęboka, ale gdzieś w trakcie oglądania zagubiłem jakoś rdzeń opowieści a nawet przesłania. Znaczy wiem, o co chodziło, ale tego nie odczuwałem. W gruncie rzeczy nawet w poetyckich tworach spod znaku „Strange Circus” czy „Miłosne piekło”, koniec końców, bohaterami targają proste motywy i namiętności, których manifestacja w kulminacyjnych momentach fabuły przyprawia o dreszcze. W „Yodze” zaś mamy głębię i poetykę  bijącą z ekranu od początku do napisów końcowych, cały czas w jednakowym natężeniu. Paradoksalnie utrudnia to odbiór.

    Musze jednak stwierdzić, że „Yogę” trzeba obejrzeć. Bez wątpienia jest to film wyjątkowy, nawet jak na azjatyckie standardy. Można się jednak trochę pogubić, bo nawet jak ktoś jest przyzwyczajony do filmów w stylu „Opowieści o dwóch siostrach” to tu odejście od „typowo asianowych” schematów”, może zbić z tropu. Mnie najbardziej zdezorientowały sceny straszenia, które same w sobie niesamowite, nie mając w sobie jakieś „myśli przewodniej” (przynajmniej ja jej nie dostrzegłem), zbijają z pantałyku, potrafią zaciemnić i pogmatwać interpretację całości obrazu. Na pewno jednak „Yoga” jest filmem bardzo dobrym, pod wieloma względami wręcz niesamowitym. Ale jest też to taki rodzaj niesamowitości, który może w pewien sposób rozczarować.

    Aha…męską część fanów horrorów mogę do obejrzenia przekonać trzema słowami Azjatki…. uprawiające…yogę. (Duh)

    http://horroryonline.pl/film/yoga-2009/1309

    yoga
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr WhatsApp Email
    Previous ArticleOstatnia zmiana / Last shift
    Next Article The Host: Potwór / Gwoemul
    View 1 Comment

    Jeden komentarz

    1. Homer on 2017-01-14 18:21

      Ehhh. Końcówka trochę psuje klimat. Jednak najsłabszym ogniwem tej układanki jest odtwórczyni głównej roli, która na tle innych postaci jest po prostu nijaka. Ładne ciało i to wszystko.
      Były momenty, że zastanawiałem się czy nie włączyć czegoś innego, a w dobrych asianach to niedopuszczalne.

      Reply
    Leave A Reply Cancel Reply

    Zobacz również
    Bez kategorii

    Re-Animator

    By NaTrzeźwoNieWarto2012-08-290

    RE-ANIMATOR Lubicie Lovecrafta? Ja też jakoś nieszczególnie. Gówniarzem będąc, zraziłem się kapkę czytając jego wczesne…

    Filmy

    Kredo / Credo / The Devil’s Curse

    By homer2016-11-100

    Na film Kredo (Credo), znany też pod tytułem Devil’s Curse, mocno się nakręciłem bowiem wszystko…

    Bez kategorii

    Pajęcze zagrożenie

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-04-190

    SPIDER DANGER – PAJĘCZE ZAGROŻENIE Planeta pająków nareszcie przestała istnieć! Choć ciało niebieskie usłane olbrzymią…

    Filmy

    Dom snów / House of dreams

    By homer2017-04-010

    Jakiś czas temu, przy okazji recenzji filmu pt. Wij, napisałem, że o to właśnie obejrzałem…

    Bez kategorii

    Dajcie mi głowę kobiety z karabinem

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-08-030

    TRAIGANME LA CABEZA DE LA MUJER METRALETTA – DAJCIE MI GŁOWĘ KOBIETY Z KARABINEM Młody…

    • Facebook
    • Instagram
    • YouTube

    dobryhorror

    0

    dobryhorror

    View

    Lis 1

    Open
    Instagram post 17932099703944315

    dobryhorror

    View

    Wrz 23

    Open
    No proszę,  o tym też nie słyszałem  #kochamantykwariaty

    No proszę, o tym też nie słyszałem #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Wrz 19

    Open
    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo

    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo ...

    dobryhorror

    View

    Sie 23

    Open
    O kurde, okazuje się,  że są książki Mastertona,  których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem.  Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty

    O kurde, okazuje się, że są książki Mastertona, których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem. Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Sie 19

    Open
    Instagram post 18365142229099479

    dobryhorror

    View

    Lip 31

    Open
    Zestaw na urlop gotowy.  A ty co tam  @goromrysuje ?

    Zestaw na urlop gotowy. A ty co tam @goromrysuje ? ...

    dobryhorror

    View

    Lip 14

    Open
    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent.  Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids

    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent. Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids ...

    dobryhorror

    View

    Cze 16

    Open
    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie  taki film jak Lepiej być,  nie może,  w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana,  jak to robił, że chodzil na te same imprezy,  co my

    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie taki film jak Lepiej być, nie może, w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana, jak to robił, że chodzil na te same imprezy, co my ...

    dobryhorror

    View

    Maj 25

    Open
    #dracula

    #dracula ...

    dobryhorror

    View

    Maj 22

    Open
    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty

    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
    Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty
    ...

    Load More Follow on Instagram
    This error message is only visible to WordPress admins
    Błąd: token dostępu jest nieprawidłowy lub wygasł. Kanał nie zostanie zaktualizowany.
    Facebook Instagram YouTube
    © 2025 Dobry Horror

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.

    Sign In or Register

    Welcome Back!

    Login to your account below.

    Lost password?