Dobry HorrorDobry Horror
    Facebook Instagram YouTube
    Facebook Instagram YouTube
    Dobry HorrorDobry Horror
    SUBSKRYBUJ Login
    • Recenzje
      • Filmy
      • Gry
      • Literatura
      • Różności
      • Inne
    • NTNW
    • Podcasty
    • YouTube
    • PATRONATY
    • Rodzina DH
    • Index
    • Kontakt
    Dobry HorrorDobry Horror
    Strona główna » Worry Dolls
    Filmy

    Worry Dolls

    homerBy homer2016-12-04Brak komentarzy3 Mins Read

    Na film Worry Dolls ostrzyłem sobie zęby, bowiem zapowiadał miks fajnych motywów (opętania, laleczki, voodoo, szaleni mordercy, dziwne zdarzenia, trochę kryminał, trochę occult/witches), które same w sobie są obiecujące, a co dopiero ich zgrabne zmieszanie, które może skutkować prawdziwą petardą grozy.
    Niestety…miks nie jest zgrabny, a pojedyncze składniki- motywy są, ale jakoby ich nie było.

    Ale po kolei. Film rozpoczyna się ucieczką dziewczyny z rąk szalonego zabójcy, który ma słabość do wielkich wierteł, małych laleczek i dziwnych znaków na ścianach. Na szczęście do akcji wkracza pewien detektyw i robi naszemu zabójcy jesień średniowiecza. Gdy stróż prawa ma opuścić miejsce zbrodni zabierając jako dowód dziwne, tytułowe laleczki, zjawia się pani o zdecydowanie haitańskiej urodzie i akcencie i wygłasza groźnie brzmiące kwestie domagając się zwrotu lalek. Nie dostaje ich, a niedługo potem miastem wstrząsa seria krwawych zbrodni, które zdają się mieć coś wspólnego z nieszczęsnymi laleczkami.

    Wszystko to zasadniczo mogłoby gwarantować świetny horror, gdyby było opowiedziane w odpowiedni sposób. Wyobrażałbym to sobie przede wszystkim jako historię możliwe najbardziej osadzoną w klimatach mystery, w której detektyw znajduje efekty makabrycznych zbrodni i próbuje rozwiązać stojącą za nimi zagadkę, a widz stopniowo dowiaduje się coraz więcej, coraz bardziej mrocznych informacji wraz z bohaterem. Jednocześnie wątek opętania przez laleczki powinien być ukazany przez zobrazowanie stopniowego popadania w szaleństwo. Wszystko zaś powinno być tak spięte, aby nie dało się od razu powiązać brutalnych zabójstw w mieście z wpływem laleczek. Wtedy byśmy mogli dostać surową, tajemniczą historię w klimatach np. pierwszego sezonu True Detective.

    Niestety tak nie jest. Twórcy poszli po linii najmniejszego oporu i od pierwszej (no dobra, od drugiej sceny) wszystko jest podane na tacy. Krwawe mordy są pokazane z góry i od razu, a wpływ laleczek wygląda tak, że ktoś tam sobie wiesza jedną taką na szyi, doznaje nagłej zmiany, oczywiście dodatkowo pokazanej fizycznie (w łopatologiczny sposób -zielenieje, charczy, oczka nabiegają krwią) po czym robi użytek z leżących pod ręką nożyczek, sekatora czy czego tam jeszcze. Przecież taki sposób opowiadania historii w ogóle czyni kolejne takie sceny zbędnymi bo nie budują one fabuły. Mogliby od razu przejść do finału. Oczywiście, mimo że widz wie wszystko od początku, nasz detektyw jest ślepy na wszystko i nic nie kuma, a koniec jest rozegrany tak, że jak już coś policjantowi zaświta, idzie po wyjaśnienia do szamanki voodoo, która pojawiła się na początku filmu i która oczywiście wszystko szczegółowo wyjaśnia. Po co ten cały środek? Może dla pokazania widowiskowych scen mordów, tyle, że nie, bo są strasznie odtwórcze. W konsekwencji dostajemy voodoo be klimatu, slasher bez napięcia, kryminał bez zagadki i opętanie bez tajemnicy.

    Na dodatek wszystko jest źle zagrane. Bardzo od niechcenia i jakby za karę. Jak już ponadto napisałem sceny akcji choć wykonane przyzwoicie są strasznie odtwórcze.

    Nie jest to film fatalny, tzn taki którego się nie da oglądać. Niestety jest nudny i nie wzbudza emocji, a elementy z których miał się składać niestety są w nim tylko formalnie, bez zachowania reguł ich wykorzystania,  które stanowią o ich istocie. W konsekwencji można co najwyżej na raz i do zapomnienia.

    voodoo worry dolls
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr WhatsApp Email
    Previous ArticleStar Wars: Holiday Special
    Next Article Pandemic: Czas Cthulhu
    Add A Comment

    Leave A Reply Cancel Reply

    Zobacz również
    Bez kategorii

    Dzbankowa twarz

    By NaTrzeźwoNieWarto2015-03-240

    JUG FACE – DZBANKOWA TWARZ Gdy nie możesz rozwiązać swojego problemu, którym jest dajmy na…

    Bez kategorii

    Mistrzowie horroru: Prawo do śmierci

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-04-150

    MASTERS OF HORROR: RIGHT TO DIE – MISTRZOWIE HORRORU: PRAWO DO ŚMIERCI Aż ciężko w…

    Bez kategorii

    C.H.U.D. 2

    By NaTrzeźwoNieWarto2015-01-130

    C.H.U.D. 2 Za młodu człowiek robił wiele głupich rzeczy. Z impetem wbiegał do kibla z…

    Bez kategorii

    Wilk

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-06-023

    WOLF – WILK Nienawidzę Jacka Nicholsona… bardzo. Nienawidzę go do tego stopnia, że gdyby pokazał…

    Bez kategorii

    Hashima Project

    By NaTrzeźwoNieWarto2015-08-020

    HASHIMA PROJECT Ja nie za bardzo się na tym wyznaję, więc mam nadzieję że…

    • Facebook
    • Instagram
    • YouTube

    dobryhorror

    Ale te zakupy to jeszcze nic. Konkretna paczura pr Ale te zakupy to jeszcze nic. Konkretna paczura przyszła z @robmydobrze
    Zakupy na weekend Zakupy na weekend
    No i fajne rzeczy w Empiku No i fajne rzeczy w Empiku
    No i zafundowaliśmy sobie zbiór opowiadań drugi No i zafundowaliśmy sobie zbiór opowiadań drugiego z mistrzów.  Niemałe dwa craftowe #kochamantykwariaty
    Relaksik na placu zabaw Relaksik na placu zabaw
    No elo, wreszcie trafiłem pierwszy tom najbardzie No elo, wreszcie trafiłem pierwszy tom najbardziej romantycznej serii ostatnich lat 🤪
    Idę do paczkomatu, otwieram, a tam....nagle....ko Idę do paczkomatu, otwieram, a tam....nagle....komiks! Musiałem haha @naglecomics
    O kurczę, wiecie, że nie słyszałem o zbiorach O kurczę,  wiecie, że nie słyszałem o zbiorach opowiadań  #grahammasterton ?  Ale teraz już się dowiedziałem i kupiłem se taki jeden w cenie dwóch craftowych. #kochamantykwariaty
    Na plastyce Helenka miała rysowanie emocji i stwo Na plastyce Helenka miała rysowanie emocji i stworzyła coś takiego. No ja jestem zachwycony  #dobryhorrorkids
    Zwykle z moimi wycieczkami do antykwariatu czekam Zwykle z moimi wycieczkami do antykwariatu czekam do 25 miesiąca, kiedy to, jak prawdziwy lewak, oddaję sporą część wypracowanego przez mnie PKB na usługi, które nie działają i emeryturę, której mieć nie będę,  ale tym razem wybrałem się wcześniej uczcić drobne zawodowe zwycięstwa (cztery wygranej sprawy w jednym tygodniu). I dobrze bo się okazało,  że w środku miesiąca znacznie większy wybór.  Szczególnie jednak uwagę przykuła jedna  rzecz. Przepięknie tomiszcze Mistrza,  w którym są  nie tylko rzeczy, których nie mam (Przypadek Dextera Warda!), ale i przepiękne ilustracje
    Load More Follow on Instagram
    Facebook Instagram YouTube
    © 2023 Dobry Horror

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.

    Sign In or Register

    Welcome Back!

    Login to your account below.

    Lost password?