Dobry HorrorDobry Horror
    Facebook Instagram YouTube
    Facebook Instagram YouTube
    Dobry HorrorDobry Horror
    SUBSKRYBUJ Login
    • Recenzje
      • Filmy
      • Gry
      • Literatura
      • Różności
      • Inne
    • NTNW
    • Podcasty
    • YouTube
    • PATRONATY
    • Rodzina DH
    • Index
    • Kontakt
    Dobry HorrorDobry Horror
    Strona główna » Przeżyjmy to jeszcze raz (tym razem w innej formie)
    Inne

    Przeżyjmy to jeszcze raz (tym razem w innej formie)

    homerBy homer2016-08-21Brak komentarzy4 Mins Read

    Nie samymi recenzjami człowiek żyje, a ponieważ jest to blog to czas wreszcie poruszać jakieś inne tematy niż nasze opinie o filmach, co z resztą sobie i Wam już chyba obiecywaliśmy.

    Dziś, na początek, nic szczególnie zobowiązującego, taka ciekawostka o tym  jak pierwotne motywy kultury horror, grozy, mystery etc. zyskują drugie, a czasem i trzecie życie trafiając, a to z książki na duży ekran, a to z dużego na mały, a to z TV do komiksu, a to na odwrót (o tym temacie przypomniała nam recenzja Ichi the Killer). Dziś jeszcze nie będę się silił na ocenę lub dekonstrukcję tego zjawiska, tylko zwrócę uwagę na co fajniejsze przykłady, o których może nie każdy słyszał.

    1. Archiwum X

    Pierwsza moja przygoda- jeszcze w dzieciństwie- z takim ponownym wykorzystaniem motywów to oczywiście Archiwum X. Ten tytuł dodatkowo trafił z serialu do dużej ilości innych mediów. Wszyscy wiedzą, że oprócz serialu były też filmy kinowe. Mam nadzieję, że większość wie, że praktycznie razem z serialem wychodziły, w praktyce w pełni oparte na odcinkach, książki. Strasznie faaaaaaaaaaaaaaaajnie to wspominam. Chyba będę musiał zrobić mały tour de antykwariat bo naprawdę, kiedyś te książeczki dały mi masę radochy, a że jestem sentymentalny…Szkoda, że nie wszystkie zostały wydane w Polsce, ale i tak na nasz rynek trafiło ich sporo.

    archiwumx

    Były jeszcze komiksy. Wychodziły one w latach 90 nakładami nieodżałowanego TM-Semic. Wspominam je trochę gorzej, ale zawsze to jakaś ciekawostka. Jeszcze większą ciekawostką jest to, że aktualnie wydawnictwo Sine qua non rzuca na rynek zbiorcze wydania dalszych, aktualnych nowych serii, wydania zbiorcze, twarda oprawa, więc pozostaje mi wnioskować, że jakiś popyt jest na to. Może sprawdzę?

    2. Supernatural

    Podobną drogę z serialu na karty książek przeszedł Supernatural. Jak już się ujawniałem, jestem psychofanem braci Winchester więc musiałem się zapoznać.  Trudno mi jednak cokolwiek na ten temat powiedzieć bo są dostępne tylko w oryginale i o ile mój inglisz jest dostatecznie dobry, żeby wszystko z nich zrozumieć, jednak nie na tyle, aby podejmować się oceny literackich walorów.
    supernatural

    3. Dexter

    Mało kto wie, że odwrotną drogę czyli z książki do serialu przeszedł niesamowicie popularny Dexter. Serial jak wiadomo jest świetny i książki też!!! Tym bardziej warto się z nimi zapoznać, że nie są to króciutkie pozycje (jak np X-files) stanowiące kopie odcinków, ale pełnoprawne, samodzielne kryminały grozy, opowiadające nieznane z serialu historie- w zasadzie tylko pierwszy tom odpowiada w miarę pierwszemu sezonowi. Dalej mamy co innego, ale, jak w serialu, jest równocześnie i zabawnie (momentami) i brutalnie (dość często). Postać jest równie urocza i zagadki kryminalne równie ciekawe.

    Podobnym przykładem (z książki do serialu) jest Czysta Krew, która ma pierwowzór literacki, ale nic na ten temat nie powiem bo nie znam ani serialu ani książki (choć mam na półce).

    4.  Lucyfer

    Bardzo szczególnym przykładem tego, o czym piszę jest niejaki Lucyfer MorningStar,  który doczekał się dość świeżego (w sensie, że nowy a nie odkrywczy) serialu, który otwarcie powołuje się na swoje korzenie komiksowe, choć po prawdzie nie ma z nim wiele wspólnego (prawie nic) oraz (no powiedzmy) wcześniejszego serialu, który się na te korzenie nie powołuje choć czerpie z nich garściami. Ten pierwszy serial to oczywiście foxowski Lucyfer, który pewnie zrecenzujemy osobno. Drugi to właśnie Supernatural, który bardzo wiele motywów zaczerpnął ze świetnej serii komiksowej Mike Carreya. Serial ten jak napisałem wprost nie powołuje się na swoje komiksowe źródła, ale reżyser opowiada bardzo chętnie jak wiele im zawdzięcza. A  komiksowy Lucyfer oprócz swojej rewelacyjnej pierwszej serii (też opiszemy) aktualnie cieszy się drugą serią (na razie w USA), a sam ma źródło w jeszcze wcześniejszym i bardziej znanym komiksie -Sandman. Autor Sandmana a więc i postaci Lucyfera w tym kształcie zaczerpnął wizję postaci (podobno) z „Raju utraconego” Miltona. Zatem widać, że Książę Ciemności postanowił zdobyć ludzkie dusze poprzez stopniowe pączkowanie do kolejnych dzieł i form kultury i popkultury.
    lucyfer

    5. Pozostałe przykłady
    Na koniec jeszcze kilka przykładów, o których wiem, ale się (jeszcze) nie zapoznałem,  zapoznawałem już na tyle dawno, że niewiele z nich pamiętam albo nie zapoznałem się wystarczająco uważnie i wszechstronnie żeby się rozpisywać: Walking Dead (serial na podstawie komiksu), Opowieści z Krypty (serial na podstawie komiksu), Constantine (postać z komiksu, która trafiła i na ekrany kin i do serialu), Blade (postać wywodząca się z komiksu, następnie filmy, filmy animowane), Cabal (książka Barkera, na podstawie której powstał film Midian), Jestem legendą (rewelacyjna ksiązka! Taki sobie film, a teraz podobno powstał komiks), Death Note (manga, anime potem film aktorski). Oczywiście odrębną kategorię samą dla siebie stanowi Stefek Król, któremu kręcą praktycznie wszystkie książki, niektóre w formie miniseriali a niektóre nawet po kilka razy, ale to akurat wszyscy wiedzą. No i na podstawie mangi powstał świetny Ichi the Killer, ale o tym już pisaliśmy.
    Znacie jeszcze jakieś inne?

    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr WhatsApp Email
    Previous ArticleCo robimy w ukryciu / What we do in the shadows
    Next Article Otchłań / The hollow
    Add A Comment

    Leave A Reply Cancel Reply

    Zobacz również
    Filmy

    Dama pikowa: Mroczny rytuał / Pikovaya dama: Chyornyy obryad

    By homer2016-11-070

    „Dama pikowa: Mroczny rytuał” to film z gatunku najbardziej klasycznego ghost story (łamane przez haunting,…

    Bez kategorii

    Łowca zombie

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-01-160

    ZOMBIE HUNTER – ŁOWCA ZOMBIE Różowy tytuł na plakacie, różowa krew w filmie… cudownie! Co…

    Bez kategorii

    Człowiek homar z Marsa

    By NaTrzeźwoNieWarto2015-09-162

    LOBSTER MAN FROM MARS – CZŁOWIEK HOMAR Z MARSA Jeszcze za dzieciaka, kiedy…

    Bez kategorii

    Faust: Miłość potępionych

    By NaTrzeźwoNieWarto2015-03-150

      FAUST: LOVE OF THE DAMNED – FAUST: MIŁOŚĆ POTĘPIONYCH Wyobraźcie sobie superbohatera, któremu niestraszne…

    Bez kategorii

    Wysłannik piekieł 4: Dziedzictwo krwi

    By NaTrzeźwoNieWarto2012-09-092

    HELLRAISER 4: BLOODLINE – WYSŁANNIK PIEKIEŁ 4: DZIEDZICTWO KRWI Kiedy dowiedziałem się, że główna część…

    • Facebook
    • Instagram
    • YouTube

    dobryhorror

    Ale te zakupy to jeszcze nic. Konkretna paczura pr Ale te zakupy to jeszcze nic. Konkretna paczura przyszła z @robmydobrze
    Zakupy na weekend Zakupy na weekend
    No i fajne rzeczy w Empiku No i fajne rzeczy w Empiku
    No i zafundowaliśmy sobie zbiór opowiadań drugi No i zafundowaliśmy sobie zbiór opowiadań drugiego z mistrzów.  Niemałe dwa craftowe #kochamantykwariaty
    Relaksik na placu zabaw Relaksik na placu zabaw
    No elo, wreszcie trafiłem pierwszy tom najbardzie No elo, wreszcie trafiłem pierwszy tom najbardziej romantycznej serii ostatnich lat 🤪
    Idę do paczkomatu, otwieram, a tam....nagle....ko Idę do paczkomatu, otwieram, a tam....nagle....komiks! Musiałem haha @naglecomics
    O kurczę, wiecie, że nie słyszałem o zbiorach O kurczę,  wiecie, że nie słyszałem o zbiorach opowiadań  #grahammasterton ?  Ale teraz już się dowiedziałem i kupiłem se taki jeden w cenie dwóch craftowych. #kochamantykwariaty
    Na plastyce Helenka miała rysowanie emocji i stwo Na plastyce Helenka miała rysowanie emocji i stworzyła coś takiego. No ja jestem zachwycony  #dobryhorrorkids
    Zwykle z moimi wycieczkami do antykwariatu czekam Zwykle z moimi wycieczkami do antykwariatu czekam do 25 miesiąca, kiedy to, jak prawdziwy lewak, oddaję sporą część wypracowanego przez mnie PKB na usługi, które nie działają i emeryturę, której mieć nie będę,  ale tym razem wybrałem się wcześniej uczcić drobne zawodowe zwycięstwa (cztery wygranej sprawy w jednym tygodniu). I dobrze bo się okazało,  że w środku miesiąca znacznie większy wybór.  Szczególnie jednak uwagę przykuła jedna  rzecz. Przepięknie tomiszcze Mistrza,  w którym są  nie tylko rzeczy, których nie mam (Przypadek Dextera Warda!), ale i przepiękne ilustracje
    Load More Follow on Instagram
    Facebook Instagram YouTube
    © 2023 Dobry Horror

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.

    Sign In or Register

    Welcome Back!

    Login to your account below.

    Lost password?