Od jakiegoś czasu chciałem napisać na temat tego filmu, ale nie wiedziałem jak się za to zabrać. Z racji tego, że film widziałem pare lat temu, postanowiłem go sobie dzisiaj odświeżyć i… oczywiście było warto!
Dzisiejszy seans utwierdził mnie w przekonaniu, że Azjaci są mistrzami tego gatunku.
Uwielbiam ich filmy, uwielbiam to w jaki sposób potrafią opowiedzieć historię, jak budują napięcie, jak tworzą nastrój, za te zakończenia i za drugie dno !!!
Jeżeli ktoś liczy na film pełen strachu, jumpscene, duchów, krwi, flaków, wampirów itp. to nie ma czego tu szukać, owszem, jest tutaj motyw ghost story, ale ten film to raczej dramat psychologiczny z elementami horroru.
Rozkręca się bardzo wolno, pojawiają się niedomówienia, w pewnym momencie zaczynamy błądzić, gubimy wątek, aż nagle WTF??!?!, WOW!!! i BOOM!!!…
Mamy tu smutną historię o „pozornej miłości” sióstr, obojętności i zrezygnowaniu ojca, złej macosze i pewnej tragedii.
Załamanie psychiczne, duchy… Szukanie wewnętrznego spokoju, próba uświadomienia prawdy innym.
Nie będę spojlerował, wolę aby każdy zainteresowany zobaczył ten film bo na prawdę warto. Dla mnie zdecydowanie pierwsza 10 kina grozy!
Po seansie zapraszam do dyskusji, chętnie odpowiem na pytania dotyczące „Opowieści o dwóch siostrach”, bo tych zapewne nie będzie brakowało.
Myślę, że ten cytat idealnie pasuje do tego co chcieli przekazać nam twórcy tego filmu.
Słów raz wypowiedzianych nie da się cofnąć
p.s.
Film powstał na motywach starej koreańskiej legendy.
„Dawno, dawno temu, w żył sobie mężczyzna imieniem Bae. Pewnej nocy jego żonie przyśnił się sen, w którym spotkała anioł, który wręczył jej piękny kwiat. Dziewięć miesięcy później urodziła piękną dziewczynkę, którą rodzice nazwali Janghwa (Kwiat Róży). Dwa lata później Bae urodziła się druga córeczka, która otrzymała imię Hongryeon (Czerwony Lotos). Niestety, gdy Hongryeon skończyła pięć lat, jej matka zmarła, a ojciec wkrótce wziął sobie drugą żonę. Macocha dziewczynek była brzydka i okrutna. Nienawidziła pasierbic ale ukrywała to uczucie do czasu gdy urodziła Bae trzech synów, jednego po drugim. Od tej pory prześladowała Janghwę i Hongryeon na każdy możliwy sposób, dziewczynki jednak nigdy nie skarżyły się na swój los tak, że ich ojciec nie wiedział o spotykających je okrucieństwach i poniżeniach.
Gdy Janghwa dorosła i zaręczyła się, Bae polecił swojej drugiej żonie przygotowanie ceremonii ślubnej. Tego dla macochy było już za wiele. Ogarnęła ją wściekłość, że oto miałaby wydać na pasierbicę pieniądze należące się jej synowi. Tak uknuła podstępną intrygę: w nocy, gdy Janghwa spała, posłała swojego najstarszego syna by ten podrzucił dziewczynie do łóżka obdartego ze skóry szczura. Następnie z samego rana, gdy wszyscy jeszcze spali, zaciągnęła Bae do pokoju Janghwy, twierdząc, że boi się o swoją pasierbicę, gdyż miała w nocy bardzo zły sen. Odkryła śpiącą dziewczynę i oczom zgromadzonych ukazały się zakrwawione szczątki, które przypominały poroniony płód. Macocha natychmiast oskarżyła Janghwę o złe prowadzenie się i zajście w ciążę przed ślubem. Ojciec uwierzył w to oskarżenie, a Janghwa, nie wiedząc co zrobić, wybiegła z domu, aby skryć się nad stawem w niedalekim lesie. Aby mieć pewność powodzenia swojego planu, macocha wysłała za nią najstarszego syna, każąc by ten wepchnął przybraną siostrę do stawu. Posłuszny matce syn zrobił co mu polecono. Jednak gdy wracał, na drodze stanął mu ogromny tygrys, rzucił się na niego i odgryzł mu nogę i rękę.
Macocha dostała to, czego chciała ale za cenę zdrowia własnego syna. Wściekłość, jaka w niej wezbrała, skierowała przeciw młodszej pasierbicy, odtąd dręcząc ją bardziej niż kiedykolwiek. Nie mogąc znieść traktowania przez macochę i cierpiąc z powodu utraty siostry, Hongryeon postanowiła zakończyć swoje życie; jej ciało znaleziono w tym samym stawie, w którym utonęła Janghwa.
Od tego momentu w wiosce zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Za każdym razem gdy przyjeżdżał do niego nowy zarządca, jego martwe ciało było znajdowane już na następny dzień pobytu. Ludzie zaczynali coraz głośniej mówić o tych tajemniczych wydarzeniach, ale nikt nie był w stanie powiedzieć co przydarzało się kolejnym zarządcom i z jakiej przyczyny.
Tak działo się do momentu aż do wioski przybył kolejny zarządca, młody i odważny. Wiedział o śmierciach swoich poprzedników, jednak o własne życie się nie obawiał. I taki, gdy siedział w swoim gabinecie ,czekając na to, co ma się wydarzyć z nadejściem nocy, nagle gwałtowny podmuch zdmuchnął palącą się świecę, a powietrze wypełnił przerażający i ponury dźwięk. Drzwi otwarły się, lecz nikogo za nimi nie było. Dopiero po chwili zobaczył, że stoją w nich dwa duchy zmarłych dziewczynek.
– Kim jesteście i dlaczego zabiłyście poprzednich ludzi, których tu spotkałyście? – zapytał
Odpowiedział mu płacz dziewczynek i wyjaśnienia starszej siostry, że wszystko, czego chcą, to aby ludzie poznali prawdę o tym, co zaszło: że starsza z nich nie była źle prowadzącą się dziewczyną, która popełniła samobójstwo ze wstydu, lecz że została fałszywie oskarżona przez macochę, a następnie zamordowana przez najstarszego z przybranych braci.
– Jak mam wykazać prawdziwość tego, co mówicie? – zapytał
– Idź i zbadaj szczątki, które nasza macocha pokazała ludziom. – odpowiedziała Janghwa, po czym oba duchy się rozwiały.
Gdy nastał poranek, zarządca zrobił tak, jak kazały siostry. Zebrał Bae, jego nową żonę i ich najstarszego syna, i zażądał pokazania płodu, który miała poronić Janghwa. Gdy otrzymał żądane zwłoki, rozciął je nożem i przekonał się, że nie leży przed nim dziecko, lecz szczur. Kara za tak perfidnie spreparowane oskarżenie mogła być tylko jedna: macocha i jej najstarszy syn zostali skazani na śmierć. Ojciec jednak został uniewinniony, gdyż nic nie wiedział o knowaniach swojej drugiej żony i sam był ofiarą jej nieprawości.
Minęły lata i Bae ożenił się po raz trzeci. W dniu ślubu zobaczył we śnie swoje córki, które powiedziały, że teraz, gdy sprawiedliwość się dokonała, chcą do niego powrócić. Dziewięć miesięcy później trzecia żona Bae urodziła dwie dziewczynki. Rodzice nazwali je Janghwa i Hongryeon, otoczyli wielką miłością i od tego czasu żyli długo i szczęśliwie.„
źródło: http://szpilkiwsniegu.blogspot.com/2013/01/koreanskie-legendy.html
Zobacz film tu -> http://horroryonline.pl/film/opowiesc-o-dwoch-siostrach-janghwa-hongryeon-2003/168