Close Menu
DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Facebook Instagram YouTube
    Facebook Instagram YouTube
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    SUBSKRYBUJ Login
    • Recenzje
      • Filmy
      • Gry
      • Literatura
      • Różności
      • Inne
    • NTNW
    • Podcasty
    • YouTube
    • PATRONATY i WSPÓŁPRACE
    • DH TEAM
    • Index
    • Kontakt
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Strona główna » Hotel na skraju lasu tom 1 i 2
    Literatura

    Hotel na skraju lasu tom 1 i 2

    gorooneBy goroone2025-04-05Brak komentarzy6 Mins Read

    Dzięki Kulturze Gniewu miałem okazję przeczytać drugi tom komiksu Hotel na skraju lasu, autorstwa Magdaleny Hańcza i Michała Hańczy. Pewnie i tak bym go przeczytał bo wcześniej czytałem pierwszy i zaciekawił mnie na tyle, żeby zobaczyć, co tam się okaże w drugim (przysłowiowe they got my atention, jak przy trialerach nowej Nagiej Broni, które właśnie rozpaliły Internet). I teraz w związku z tym zamierzam się z wami podzielić wrażeniami z obu tomów, oczywiście po pierwsze z obowiązku recenzenckiego (tutaj UOKIKowska klauzula-współpracy influencerskiej tak dostałem egzemplarz od recenzji, ale nie wpłynie to na moją ocenę, bo dodatkowe gwiazdki to ja mogę dać jak wydawca wyśle naczosnkowaną), a po drugie dlatego, że jest to komiks, o którym warto pisać, a wiecie, że jak trafię na coś o czym warto pisać, to zwykle coś piszę.

    A o Hotelu na skraju lasu wato pisać ……mimo, że od razu muszę powiedzieć, że mam z tym dziełem poważny problem. Głównie dlatego, że jeszcze nie do końca wiem co o nim powiedzieć. Albo inaczej …..cokolwiek myślę, że mógłbym powiedzieć, spotyka się z wewnętrzną obawą, że być może będę się musiał z tego wycofywać. Czeka nas bowiem przynajmniej jeszcze trzeci tom, a na tym etapie Hotel na skraju lasu (po dwóch tomach) jest właśnie dziełem, które zdecydowanie got my attention, ale na tym etapie wiem jeszcze tak mało o historii zawartej w komiksie i miejsca, do którego ona zmierza, że całość może okazać się senccją rewelacją, ale też przysłowiowym „kto tak panu to (koncertowo) spierdolił).

    Ale tu mały spojler- na razie mimo wszystko przechyla się lekko w tą pozytywną stronę, a nawet jeśli jednak hitoria ostatecznie okaże się rozczarowują, to Hotel na skraju lasu ma niewątpliwe inne zalety. Choć z drugiej strony, nie wszyscy tego typu zalety lubią. Z pewnością zatem jest to komiks wymagający od odbiorcy sporo cierpliwości. Wiem, zagmatwałem. No to po kolei.

    Hotel na skraju lasu, opowiada o tytułowej posiadłości, a konkretnie o grupie ludzi aktualnie z nią związanej, i tych prowadzących hotel i tych przybywających do niego jako goście. Hotel położony jest w bardzo odludnej i dość posępnej okolicy, z dala od cywilizacji, w lesie, otoczony mokradłami. W tych okolicznościach zaczynają dziś się niepokojące zdarzenia, w coraz oczywistszy sposób mający tajemnicze i mroczne podłoże i sugerujące poważne zagrożenie. Ataki zwierząt, pojawianie się nowych gatunków, znajdowanie martwego inwentarza, niespodziewane choroby, a także goście zachowujący się dziwnmie. I to…..w pierwszym tomie w zasadzie tyle.

    Pierwszy tom zebrał dość mocno pozytywne recenzje. Trzeba przyznać, że spotkałem się z wieloma dziełami opartymi przysłowiowo „głównie na klimacie”. Hotel na sraju lasu zaczyna się wręcz jako dzieło oparte prawie wyłączne na klimacie i w pierwszym tomie komisowi to służy i wychodzi bardzo dobrze. Dużą zaletą pozwalającą na osiągnięcie tego efektu jest perfekcyjna konsekwencja autorów w  budowaniu tego klimatu  i stosowania zabiegów mu służących- od niespiesznej narracji (niespieszny to przy tym mocno eufemistyczne określenie), po poświęcaniu wiele czasu relacjom bohaterów ukazywanych nawet poprzez najprostsze codziennie czynności, a po bardzo spójną wizję świata przedstawionego (miejsca, przyrody, fauny, flory) podkreśloną rysunkami, do których technicznej wprawy można by mieć parę zastrzeżeń (choć np. wnętrza i sam hotel na zewnątrz robią świetne wrażenie), ale z pewnością nie do bardzo dobrze dobranego języka graficznego.

    Skutkowało to wsyzstko zbudowaniu naprawdę dużego poczucia tajemnicy, które bardzo mocno się przysłużyło osiągnieciu efektu oczekiwania na więcej. W pewnym sensie w tym zakresie Hotel na skraju lasu jest zbliżony bardzo do takich dzieł jak Zagubieni, czy Stamtąd, w których dziwaczny klimat obfitujący w jeszcze dziwaczniejsze zdarzenia, był podstawą wciągnięcia odbiorcy w historię.

    Natomiast oczywiście tak jak Zagubieni i From budzi to też poczucie, że historia zmierza donikąd, albo, że autorzy sami nie wiedzą dokąd zmierza. Z pewnością nie ma tego poczucia jeszcze po pierwszy tomie.

    A po drugim? Nie. .a nawet tak. Albo tak, ale w zasadzie to nie. Z czego wynika to moje niezdecydowanie? Z tego, że w drugim tomie autorzy postanowili….nie tylko niewiele wyjaśnić, ale jeszcze nawet kontynuować fabularne rozciągnięcie fabuły, jedynie co jakiś czas wrzucają bez ostrzeżenia (a nawet od czapy) sygnalizowanie źródła tajemnicy, które może i niewiele wyjaśnia, ale jest ….tak jeszcze bardziej dziwne (no i co bardzo na plus- chyba mroczne), że jednak dalej chcesz się wciągnąć w tą historię. Jest to zabieg o tyle śmiały, co ryzykowny. Nie każdy ma tyle cierpliwości, co ja, a jeszcze mniej z pewnością tyle optymizmu w obdarzaniu kredytem zaufania, żeby wierzyć mocno, że czai się za tom coś więcej niż kila pomysłów na utrzymanie historii, na którą w sumie jakiegoś pomysłu nie ma.

    Ja jednak jest dobrej a nawet bardzo dobrej myśli, bo spójność stylistyczna i wyrazistość klimatyczna oraz konsekwencja tego wszystkiego jest tego kalibru, że:

    – tylko na podstawie tego komiks na jakimś pozytywnym poziomie broni się sam i to może dla wielu okazać się wystarczające (jak np. w Jarmuschowskim – oczywiście trzymając proporcje- filmie Kawa i papierosy)

    – pojawiające się sygnały sygnalizujące, co się za tym wszystkim kryje, sugerują podobną śmiałość i konsekwencje jak te, które autora przejawiają w stosunku do budowania klimatu. Za każdym razem bowiem, gdy zaczynałem odczuwać tzw „zmęczenie materiałem”, autorzy wrzucali taki hint, po którym miałem takie „nie no, chyba nie” i dałem się wciągnąć dalej

    W konsekwencji- na razie- Hotel na skraju lasu -to komiks o tyle wciągający i taki w którym „można się zanurzyć”, co męczący (dla niektórych może nawet momentami irytujący). No, ale wiecie, jest dużo rzeczy na tym świecie, które jednocześnie wciągają i męczą, a ostatecznie pozostawiają z poczuciem satysfakcji, zdarza się że nawet czasem mocno poobijanym (np. cardio Henryego Cavilla 😉). Jeśli zaś miałbym do czegoś ten komiks porównać to oprócz wspominanych nawiązań (Lost i From) to bym zwrócił uwagę na taki film jak Starve Acre, który był tak potwornym snujem, że nawet ja- pscyhofan tego rodzaju klimatów -chciałem rzucić oglądanie w cholerę, ale potem jak się wyjaśniło…to dziżus marian, film trafił do mojej piątki roku.

    Na razie zatem jestem (z pewną rezerwą) zadowolony i dałbym takie 6/10 z zastrzeżeniem ,że jeszcze tu się wszystko może wydarzyć i odwrócić i to w obie strony. Więc nie przywiązujcie się za bardzo do tej oceny jaki i ja się nie przywiązuję. Z pewnością określę się po 3 tomie, który z pewnością też przeczytam.

    GoroA

     

    hotel na skraju lasu komiks kultura gniewu
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr WhatsApp Email
    Previous ArticleDIAVOLA. Jennifer Thorne
    Next Article KONSTELACJA GROZY. SPACZENI LOVECRAFTEM. Antologia autorstwa Horroru na Uboczu.
    Add A Comment
    Leave A Reply Cancel Reply

    Zobacz również

    Beyond Re-Animator

    By NaTrzeźwoNieWarto2012-08-300

    BEYOND RE-ANIMATOR Po fantastycznej części pierwszej, podczas której bawiłem się naprawdę zajebiście, przyszła pora na część…

    Bez kategorii

    Cyckonautki

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-02-021

    BABARELLAS – CYCKONAUTKI Małe cycki, duże cycki, silikonowe cycki i cycki anty-grawitacyjne. Opisując ten film…

    Filmy

    Panic button

    By homer2018-02-040

    Być może wstyd się przyznać, ale w gruncie rzeczy całkiem przepadam za filmami, w których…

    Bez kategorii

    Chatterbox

    By NaTrzeźwoNieWarto2016-05-060

    CHATTERBOX Zarówno męskie, jak i damskie narządy płciowe, potrafią czasem zrobić właścicielowi nielichego psikusa, po…

    Bez kategorii

    Jeruzalem

    By NaTrzeźwoNieWarto2016-02-080

    JERUZALEM Po filmach kręconych „z ręki” za pomocą kamerki, a także innych, prezentujących nam…

    • Facebook
    • Instagram
    • YouTube

    dobryhorror

    0

    dobryhorror

    View

    Lis 1

    Open
    Instagram post 17932099703944315

    dobryhorror

    View

    Wrz 23

    Open
    No proszę,  o tym też nie słyszałem  #kochamantykwariaty

    No proszę, o tym też nie słyszałem #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Wrz 19

    Open
    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo

    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo ...

    dobryhorror

    View

    Sie 23

    Open
    O kurde, okazuje się,  że są książki Mastertona,  których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem.  Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty

    O kurde, okazuje się, że są książki Mastertona, których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem. Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Sie 19

    Open
    Instagram post 18365142229099479

    dobryhorror

    View

    Lip 31

    Open
    Zestaw na urlop gotowy.  A ty co tam  @goromrysuje ?

    Zestaw na urlop gotowy. A ty co tam @goromrysuje ? ...

    dobryhorror

    View

    Lip 14

    Open
    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent.  Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids

    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent. Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids ...

    dobryhorror

    View

    Cze 16

    Open
    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie  taki film jak Lepiej być,  nie może,  w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana,  jak to robił, że chodzil na te same imprezy,  co my

    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie taki film jak Lepiej być, nie może, w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana, jak to robił, że chodzil na te same imprezy, co my ...

    dobryhorror

    View

    Maj 25

    Open
    #dracula

    #dracula ...

    dobryhorror

    View

    Maj 22

    Open
    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty

    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
    Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty
    ...

    Load More Follow on Instagram
    This error message is only visible to WordPress admins
    Błąd: token dostępu jest nieprawidłowy lub wygasł. Kanał nie zostanie zaktualizowany.
    Facebook Instagram YouTube
    © 2025 Dobry Horror

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.

    Sign In or Register

    Welcome Back!

    Login to your account below.

    Lost password?