KISS MEETS THE PHANTOM OF THE PARK – GRUPA KISS WALCZY Z FANTOMEM
Na fali popularności grupy KISS, jakiś pacan wpadł na pomysł by członkowie zespołu zagrali w filmie o jakże zajebiście brzmiącym tytule. Odpalając to cudo wiedziałem, że ani tytuł ani tym bardziej udział muzyków w pełnometrażowym filmie nie zwiastuje nic dobrego, ale nie sądziłem, że aż tak bardzo dostanę po ryju.
Na terenie parku rozrywki, w którym KISS będzie miał swój występ, ukrywa się szalony naukowiec, który przekształca ludzi w roboty, by za ich pomocą siać zniszczenie. Jak zawsze w takich sytuacjach, ktoś musi go powstrzymać, domyślacie się kto?
Członkowie zespołu, obdarzeni przez stwórcę nadnaturalnymi właściwościami strzelają laserami z oczu, warczą jak lwy i zieją ogniem. Wygląda to po prostu idiotycznie i nikt, kto uważa ten film za zajebisty (ocena 8.1 na filmwebie) nie przekona mnie, że oglądanie swoich idoli robiących z siebie kompletnych pajaców jest ok.
Chuj wie, pewnie taki właśnie miał być ten film? Tandetny i kiczowaty jak sam KISS? Nie wiem, ale pomimo, że nigdy nie lubiłem tego zespołu i śmieszył mnie ich sceniczny image, ten film jeszcze bardziej zniechęcił mnie to tego skądinąd legendarnego zespołu.
Możecie obrzucić mnie gównem i wyzwać od kretynów, ale jestem zdania, że ocena na wyżej wymienionym portalu oznacza tylko jedno. To, że niektórzy ludzie nie potrafią spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, że część dokonań ich idoli jest warta mniej, niż kocie gówno pozostawione na trawniku.
Gdyby byłoby to choć minimalnie zabawne, może zrozumiałbym opinie ludzi o innych filmowych upodobaniach niż moje, jednak w tym przypadku mamy do czynienia z totalną chałą, której zarówno muzycy jak i fani tego zespołu powinni się wstydzić. Kompletna katastrofa.
Dla zainteresowanych:
http://www.youtube.com/watch?v=FDrf1Ndcy7w
Werdykt: