Close Menu
DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Facebook Instagram YouTube
    Facebook Instagram YouTube
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    SUBSKRYBUJ Login
    • Recenzje
      • Filmy
      • Gry
      • Literatura
      • Różności
      • Inne
    • NTNW
    • Podcasty
    • YouTube
    • PATRONATY i WSPÓŁPRACE
    • DH TEAM
    • Index
    • Kontakt
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Strona główna » Czarny Staw. Robert Ziębińśki
    Literatura

    Czarny Staw. Robert Ziębińśki

    gorooneBy goroone2025-05-11Brak komentarzy4 Mins Read

    „CZARNY STAW” autorstwa Roberta Ziębińśkiego to jedna z pokaźnej paczki książek, które otrzymaliśmy od Wydawnictwa Mięta. Muszę przyznać, że z całego pakietu ta zaciekawiła mnie najmniej. Tytuł nie przykuwał uwagi, podobnie jak skrót fabuły, który zapowiadał dość standardową historię. Dodatkowo (biorąc pod uwagę, że głównym bohaterem jest 14 letni Kamil) pozycja wydawała mi się być skrojoną pod młodszego niż ja czytelnika. Wiem, że to brzmi jak boomerskie narzekactwo, ale cóż…. Jestem boomerem. Pora się pogodzić z tą prawdą. Ale wiecie co?  W tym boomerze tkwi jeszcze trochę nastolatka, co uświadomił mi Pan Ziębiński swoją książką. Chwała mu za to! No, ale po kolei.

    Jak już wspomniałem, bohaterem Czarnego Stawu jest nastoletni Kamil, który po burzliwym rozwodzie rodziców przeprowadza się w raz z matką do jej rodzinnej miejscowości- Czarnego Stawu, gdzie zamieszkują z babką protagonisty. Kamil nie ma wesołych perspektyw. Nie dość, że wioska to przysłowiowy koniec świata, a on sam nikogo w niej nie zna, to jeszcze jego własna mama i wspomniana babcia niezbyt za sobą przepadają, jest między nimi sporo „złej krwi”. Jak by tego było mało, okazuje się, że sama miejscowość ma mroczną tajemnicę. Ludzie giną w niej wyjątkowo często i w wyjątkowo dziwnych okolicznościach a wiadomości o tych sprawach trudno doszukać się w jakichkolwiek źródłach.  Na szczęście Kamil szybko zaprzyjaźnia się z lokalnymi nastolatkami i wraz z nimi postanawia rozwikłać mroczną tajemnicę „Czarnego Stawu”  która sięga dziesiątek lat wstecz. W toku śledztwa młodzi  poznają nie tylko sekrety mieszkańców Czarnego Stawu, ale także będą musieli zmierzyć się z pradawnym złem, które zamieszkuje pobliskie upiorne jezioro.

    Mimo na pozór banalnej (a w gruncie rzeczy ciekawej) fabuły książka wciągnęła mnie od razu, a to za sprawą świetnego języka jakim jest napisana. Będący narratorem Kamil, to niesamowicie rezolutny, błyskotliwy i wrażliwy młodzieniec. Pobrzmiewający echem „Buszującego w zbożu” sposób, w jaki bohater opisuje rzeczywistość, sprawił, że natychmiast się rozluźniłem i dałem porwać przygodzie, którą oferuje „Czarny Staw”. „Przygoda” to z resztą najlepsze dla fabuły słowo. Perypetie, w które wplątał się Kamil wraz ze swoją paczką przywodziły mi bowiem na myśl także  takie tytuły jak „To” Stephena Kinga, „Scooby Doo” czy „Goonies” podlanej sosem horroru spod znaku Lovecrafta z domieszką „łagodniejszego” Mastertona w finale. Taka mieszanka „nowej przygody” z umiejętnie dawkowaną grozą, to coś, o czym nie wiedziałem, że (wciąż) potrzebuję.

    Pozytywny odbiór fabuły potęgowany jest także poprzez umiejętne wykreowanie atmosfery prowincjonalnego miasteczka, z charakterystyczną dla takich miejscowości topografią i lokacjami takimi jak: nielegalne kina w piwnicach domu kultury czy lokalne. Ziębińskiemu tą charakterystyczną atmosferę udało się wykreować naprawdę fantastycznie.

    Kolejnym plusem sama historia, która choć nieskomplikowana, prowadzona jest na tyle umiejętnie, że nie sposób się od niej oderwać. Elementami kryminalno horrorowe, przeplatają się z motywami obyczajowymi, gdzie Kamil odkrywa tajemniczą historię swojej rodziny a także dyskretnie i subtelnie sugerowanymi wątkami romantycznymi (ach te pierwsze licealne uniesienia! Aż mi serduszko zabiło).

    Oczywiście „Czarny Staw” nie jest dziełem bez wad, choć mam wrażenie, że to, że je dostrzegam wynika z faktu, że po prostu nie jestem docelowym odbiorcą tej książki. Otóż dla mnie pewne pewne wątki są troszkę „przyspieszone” i nie rozwinięte tak jakbym oczekiwał. Autor jakby bardziej skoncentrował się na postaciach (które muszę przyznać, są wykreowane znakomicie!) niż na rozbudowywaniu historii. Na pewny tropy bohaterowie wpadają zbyt łatwo a pewne wątki wyjaśniane są trochę „deux ex machina”. Mam jednak dziwne przeczucie, że to zabieg świadomy. „Czarny Staw” po prostu nie miał być skomplikowaną lekturą, cegłą przytłaczającą mnogością i wątków i ciężarem historii a raczej przyjemną podróżą dla czytelników rozpoczynającą swoją przygodę z literacką grozą.

    W muzyce jest takie określenie: „easy listening”. „Czarny Staw” jest dla mnie czymś podobnym, takim „easy reading”, w najlepszym tego zwrotu znaczeniu. Przyznam się, że w trakcie lektury poczułem się jakbym znów był nastolatkiem. Dzięki językowi, jakim posłużył się autor, wspaniale wykreowanym bohaterom i historii (dość prostej  umiejętnie wykorzystującej znane  i lubiane motywy), bawiłem się naprawdę dobrze. A  gdybym miał możliwość przeczytać „Czarny Staw” dwadzieścia pięć lat temu, z pewnością bawił bym się doskonale.

    No i wydana jest rewelacyjnie! Twarda oprawa, piękna okładka z „efektami” i barwione grzbiety. Wspaniała ozdoba dla biblioteczki z horrorami.

     

    Ocena 7/10 (jeśli jesteś boomerem) i 8./10 (jeśli jesteś „zetką”)

    autor recenzji: Goro M

    Czarny Staw robert ziębiński
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr WhatsApp Email
    Previous ArticleWSPÓŁPRACE LITERACKIE: WYDAWNICTWO KULTURA GNIEWU, WYDAWNICTWO MUZA, WYDAWNICTWO MIĘTA
    Add A Comment
    Leave A Reply Cancel Reply

    Zobacz również
    Bez kategorii

    W paszczy szaleństwa

    By NaTrzeźwoNieWarto2015-10-043

      IN THE MOUTH OF MADNESS – W PASZCZY SZALEŃSTWA Jak ja lubię Lovecraftowe…

    Bez kategorii

    Węże piaskowe

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-03-200

    SAND SERPENTS – WĘŻE PIASKOWE Przygotujcie się na niesamowitą podróż, która wciągnie was jak grząskie…

    Bez kategorii

    Młynek na zwłoki

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-05-180

    THE CORPSE GRINDERS – MŁYNEK NA ZWŁOKI Znacie to uczucie, kiedy ledwo tydzień zdążył upłynąć…

    Legenda

    By NaTrzeźwoNieWarto2016-07-100

    LEGENDA Twórca „Legendy”, Łukasz Stasiorowski serwuje widzom opowieść o tajemniczym Żniwiarzu. Jest to…

    Bez kategorii

    Diabeł z New Jersey

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-08-310

    CARNY – DIABEŁ Z NEW JERSEY Jeśli coś ma paszczę pełną kłów, posiada skrzydła i…

    • Facebook
    • Instagram
    • YouTube

    dobryhorror

    0

    dobryhorror

    View

    Lis 1

    Open
    Instagram post 17932099703944315

    dobryhorror

    View

    Wrz 23

    Open
    No proszę,  o tym też nie słyszałem  #kochamantykwariaty

    No proszę, o tym też nie słyszałem #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Wrz 19

    Open
    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo

    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo ...

    dobryhorror

    View

    Sie 23

    Open
    O kurde, okazuje się,  że są książki Mastertona,  których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem.  Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty

    O kurde, okazuje się, że są książki Mastertona, których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem. Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Sie 19

    Open
    Instagram post 18365142229099479

    dobryhorror

    View

    Lip 31

    Open
    Zestaw na urlop gotowy.  A ty co tam  @goromrysuje ?

    Zestaw na urlop gotowy. A ty co tam @goromrysuje ? ...

    dobryhorror

    View

    Lip 14

    Open
    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent.  Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids

    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent. Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids ...

    dobryhorror

    View

    Cze 16

    Open
    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie  taki film jak Lepiej być,  nie może,  w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana,  jak to robił, że chodzil na te same imprezy,  co my

    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie taki film jak Lepiej być, nie może, w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana, jak to robił, że chodzil na te same imprezy, co my ...

    dobryhorror

    View

    Maj 25

    Open
    #dracula

    #dracula ...

    dobryhorror

    View

    Maj 22

    Open
    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty

    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
    Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty
    ...

    Load More Follow on Instagram
    This error message is only visible to WordPress admins
    Błąd: token dostępu jest nieprawidłowy lub wygasł. Kanał nie zostanie zaktualizowany.
    Facebook Instagram YouTube
    © 2025 Dobry Horror

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.

    Sign In or Register

    Welcome Back!

    Login to your account below.

    Lost password?