Autor: NaTrzeźwoNieWarto

  GAY ZOMBIE – GEJ ZOMBIE Nie macie zielonego pojęcia, gdzie musiałem szukać, by znaleźć tę krótkometrażówkę… nie będę się wdawał w szczegóły, ale strona ta miała fikuśną nazwę, która z miejsca odrzuca każdego hetero, który choćby przez nanosekundę skupił na niej wzrok, tak więc doceńcie to poświęcenie. Zastanawiacie się, czy warto było narażać się na taki szwank, byleby tylko dostarczyć wam rozrywki i ewentualnie przestrzec przed stratą piętnastu minut życia? Nie wiem, zapytajcie mnie jak wytrzeźwieje, bo choć sam film nie wymagał wielu alkoholowych wspomagaczy, to już jego poszukiwania, tak. Wyobraźcie sobie penisolubnego faceta, który rozstał się z…

Czytaj dalej

MARINA MONSTER – POTWÓR Z PRZYSTANI Nieśmieszny, wkurzający, bezkrwawy, fatalnie wykonany i diabelsko nudny. Gdybym mógł skwitować ten koszmarny szajs w jednym zdaniu, właśnie tak by to wyglądało, ale zapewne obrazilibyście się na mnie na śmierć za odwalanie maniany i tyle bym was widział… tak więc zmuszę się, by napisać o tym paździerzu coś więcej. W pewnej nadmorskiej miejscowości mieszka młody chłopak, zabójczo zakochany w swej wybrance, o wdzięcznym imieniu Oceana. Jest on w życiu nieźle ustawiony, bo jego rodzicami są zblazowane, choć zamożne szychy, zarządzające wypożyczalnią jachtów, którymi rozbijają się rządni przygód i panienek w bikini imprezowicze. Gdy…

Czytaj dalej

BANSHEE!!! Wykorzystywanie ultradźwięków do mieszania ludziom w głowach, to iście diabelska taktyka, na którą nie wpadłby nawet nasz rząd z Macierewiczem na czele… chociaż plotki po mieście krążą. Pewne monstrum, które uznało urokliwy las za swoje terytorium korzysta ze wspomnianej przeze mnie taktyki, by uchodzić za kogoś, kim nie jest. Choć fizycznie nie zmienia swojej postaci, potrafi czytać ludziom w umysłach i imitować dowolną postać, która aktualnie pasuje do jej celów. Muszę wam mówić, że bestia jest przebiegła, rządna krwi oraz bardziej brutalna i bezwzględna niż poniedziałkowy poranek? Chyba nie. Pech trafił, że w jej okolice trafiła grupka znajomych,…

Czytaj dalej

SPECIAL DEAD Gdy niepełnosprawni tracą cierpliwość, zawsze robi się cholernie nieciekawie. W powietrzu latają siekiery, piły oraz bezprzewodowe suszarki, których pokaźna ilość jakimś cudem została upchnięta w małej walizeczce. Gdy jednak trzeba stanąć na wysokości zadania, zawsze można na nich liczyć, zwłaszcza gdy horda zombiaków zaczyna dobierać się do waszych członków rodziny. Na obozie dla ludzi z defektami psychofizycznymi, dochodzi do zdarzeń, które zadziwiłyby nawet doświadczonego pracownika komisji wojskowej. Coraz liczniejsza grupa nieumarłych grasuje w okolicy, nie wybrzydzając zanadto i konsumując każdego, kto nie jest w stanie uciec przed ich zębiskami. Podstarzały farmer, który miał już do czynienia z…

Czytaj dalej

  PIRANHA MAN VS WEREWOLF MAN: HOWL OF THE PIRANHA – CZŁOWIEK PIRANIA KONTRA CZŁOWIEK WILKOŁAK: SKOWYT PIRANII Zawzięta i cwaniakowata dziennikarka śledzi poczynania tajemniczego mordercy, o którym krążą dziwne plotki. Nie kręci się po dzielnicy w damskich ciuszkach ani nie zostawia na miejscach zbrodni świeżo zerwanych jeżyn, ale zamiast tego, jest owłosiony niczym ogromniasta panda. Wkrótce okazuje się, że to nie jedyny dziwoląg, który wesoło hasa po mieście. Drugim tajemniczym gościem jest pół człowiek, pół pirania, który jest tak naprawdę ojcem blond paniusi, który lata temu przekształcił się w ryboluda. Co ciekawe, obie bestie są ze sobą powiązane,…

Czytaj dalej

HE TOOK HIS SKIN OFF FOR ME – ZDJĄŁ DLA MNIE SWOJĄ SKÓRĘ Miłość niejedno ma imię i faktem powszechnie znanym jest, że robi się dla niej różne, dziwaczne rzeczy. Jedni biegają w maratonach, choć mają tylko jedną nogę, a inni uczą się wyszywać fantastyczne wzory na tkaninach, za pomocą krowich ścięgien. W tym przypadku jest jednak zgoła inaczej, ponieważ pewien facet postanowił zdjąć dla swej wybranki swoją własną skórę i to nie metaforycznie. Po prostu ją zdarł, zawiesił na wieszaku i zaczął paradować po mieszkaniu, eksponując to, co było pod nią skryte. Choć panience zmiana się spodobała, to…

Czytaj dalej

KILLER CART – WÓZEK ZABÓJCA Strach jest rzeczą tak ludzką jak popęd seksualny, pragnienie bezproblemowego zaliczenia gimnazjum, a także zapisana w naszych genach potrzeba zaimponowania płci przeciwnej, z wykorzystaniem kasztanów, jako środków przymusu bezpośredniego… mam nadzieję, że byliście w podstawówce i kumacie temat. Pracowałem kiedyś w Praktikerze, tak więc wiem co to prawdziwy horror, ale zanim zbytnio się rozkręcę i zacznę nawijać wam o swoich przeżyciach, zajmę się tym, co was najbardziej interesuje. Rzeźnią na kauczukowych kółkach! Bohaterką tego spektakularnego dzieła jest pewna dziewoja, która musi stawić czoła opętanym przez diabła wózkom sklepowym, a musicie wiedzieć, że bestie…

Czytaj dalej

CROCZILLA Przyjaźń między chłopcem a aligatorem jest tak samo normalna, jak wywijanie dzikich pląsów do „Czterech pór roku” Chopina… a może to był Mozart? W każdym razie sytuacja ta jest dziwaczna, a sytuacje dodatkowo komplikuje fakt, że ogromny, jadący pewnie na sterydach pieszczoch zostaje wykupiony z Zoo i przetransportowany w inne miejsce, razem ze swoimi mniejszymi kuzynami. Nie będzie on jednak szczerzyć kłów zza krat innego ośrodka, bo jego los (w teorii oczywiście) ma być iście makabryczny. Jego łuskowaci przyjaciele zostają uśmierceni maczetą przez bandę pomyleńców, którzy wykorzystują ich krew jako sos do ryżu, a jedynie gigantowi o gołębim sercu…

Czytaj dalej

  MAD COW – SZALONA KROWA Nie wierzcie w ani jedno słowo wypisane na plakacie, ani jedno! No, może w kilka i można, albo w prawie wszystkie, ale goście odpowiedzialni za ten film, wybitnie kiepsko dobrali nazwę wytwórni, bo ubawu w tym za grosz. Krowołak (taki wilkołak, tylko w krowim wydaniu) terroryzuje okolicę i bezwstydnie kosi mieszczan za pomocą swojej fantastycznej, zjawiskowej oraz… wait for it… plastikowej piły łańcuchowej, a za jego powstanie odpowiada naukowiec, który miał na tyle jaj by, doprowadzić do końca ryzykowny eksperyment. Już na samym początku poznajemy perypetie młodej paniusi, zmuszonej by walczyć z pomiotami…

Czytaj dalej

DEUS IRAE – BÓG GNIEWU Gdybym kiedyś dochrapał się posadki Boga, wprowadziłbym na tym świecie zmiany, za które wielbiłyby mnie wszystkie nacje na świecie. Darmowy internet dla wszystkich, piasek o smaku sera pleśniowego lub mango do wyboru, a także sandały z dykty, we wzorkach przedstawiających śmieszne zwierzaki… a to dopiero początek moich genialnych pomysłów. Niestety, rzeczywistość przedstawiona w tej krótkometrażówce to nie tubisiowy krem, a opętani przez złe moce ludzie mają kompletnie przejebane zarówno ze strony demonów, jak i egzorcystów. Pewna młoda dziewuszka nie może wprost doczekać się wizyty koloratkarzy, ponieważ jej ciałem zawłądnął sukkub z jednego z piekielnych…

Czytaj dalej