In the flesh – S02

 Czy pamiętacie trzyodcinkowy mini serial, który sporo czasu przeorał mi łeb do tego stopnia, że mój pies (pozdro Dżordż) przez bity tydzień udawał Ośmiorekina? No jasne, że tak!

W kolejnym sezonie, który tym razem wydany został w sześciu odcinkach nadal będziemy świadkami codziennych, (nie)życiowych problemów społeczności nieumarłych z tą różnicą, że perypetie miłosne Kierena schodzą tu na dalszy plan.

Także same truposzczaki stały się jakby bardziej swojskie. Mieszkańcy miasteczka jako tako przyzwyczaili się do ich obecności, ale jak to zwykle bywa, jest to przysłowiowa cisza przed atakiem smutnych tataraków.

Pomimo, że w mieście nie dochodzi już do pogromów nieludzi, nie do końca żywa strona w konflikcie, która na początku bała się wystawić odwłok poza własne domostwo, teraz pręży muskuły, wypina klaty i z dumą prezentuje swoją odmienność.

Jakby mało było kozackich zagrywek bladolicych obywateli, to na dodatek samozwańczy Prorok Nieumarłych organizuje swoich pobratymców w swego rodzaju samobójcze szwadrony śmierci, które po spożyciu narkotyku przemieniają się w bestie i atakują żywych.

 Mało ciekawe? No to wiedzcie również, że ten sam czereśniak posiada swoich apostołów, którzy mają dość specyficzne zadanie. Mianowicie: znaleźć pierwszego zmartwychwstałego i wykorzystując go doprowadzić do Drugiego Powstania.

W drugim sezonie pojawia się kilka nowych postaci, które niczym wygłodniałe psy koło poaborcyjnych śmietników krążą wokół osoby Kierena. Każdy z bohaterów ma swoje motywacje i co najważniejsze jest wyrazisty, więc nieważne jakie budzi emocje u widza, ważne, że są one odczuwalne.

Wiele spodziewałem się po tej serii i bardzo miło jest mi oświadczyć, że się nie zawiodłem. Dąsać się niczym małe dziewczynki mogą jedynie zwolennicy totalitarnych reżimów oraz ci, którzy na hasło „homo” dostają spazmów obrzydzenia, nieważne czy chodzi o serek czy orientację seksualną.

P.S. Jakby ktoś miał wątpliwości, że zełgałem w sprawie dziwnego
zachowania mojego psa, zamieszczam zdjęcie wprost z samego środka akcji!