Ostanio mamy spory urodzaj jeśli chodzi o dzieła literackie z gatunku horror, które otrzymujemy od rodzimych wydawnictw. Dlatego postanowiliśmy zbiorczo napisać o kilku najnowszych z nich.
Bardzo lubiane przez nas wydawnictwo komiksowe „Kultura Gniewu” sprezentowała nam pozycje: ” Dom na skraju lasu” (tomy 1 i 2) oraz „Błonia tajemnicy”. Jak ktoś się chce dowiedzieć szegółów dotyczących tych pozycji to odsyłwamy do naszych recenzji na blogu („Dom na skraju lasu”) lub na kanale YT („Błonia Tajemnicy”). A tak w skrócie: jeśli chodzi o tą pierwszą pozycję, to choć nie każdemu może przypaść do gustu, to nie można jej odmówić atmosfery i odwagi w realizacji wizji. A co do drugiej pozycji, to nie ma co ukrywać: petarda! sztos! kandydat do komiksu roku!. Graficzne i fabularne cudo.
Dostaliśmy też fajną książkę pt: „Diavola” od wydawnictwa „Muza”. Miks opowieści o duchach, horroru psychologicznego oraz dramatu rodzinnego dziejącego się w czasie wakacji w słonecznej Italii, to kawał porządnej rozrywki. Po więcej szczegółów odsyłamy do recenzji na blogu.
No i last but not least… od Wydawnictwa „Mięta” dostaliśmy olbrzymią paczkę z następującymi pozycjami: „Czarny Staw”, „Grzechot”, „Strychnica” i „Martwy Ciąg”. Dopiero się przez owe pozycje przedzieramy, ale już możemy powiedzieć, że są wydane wyśmienicie (te barwione brzegi! WOW!) i że „Czarny Staw” bardzo nas pochłonął. Nawet chyba bardziej niż się spodziewaliśmy. W sumie choć nie jesteśmy raczej docelowym targetem, to jednak w duchu mamy coś z nastolatków, a takie powieści grozy dla mniej posuniętego w latach niż my czytelnika, to coś, czego jest chyba na rynku mniej, niż być powinno. Aż szkoda, że podobnych pozycji nie było na rynku, gdy byliśmy w liceum. Wtedy na pewno dużo wcześniej wystarotwalibyśmy z DOBRYM HORROREM! Albo i nie. Nie było wtedy internetu:)
Wszystkim wymienionym wydawnicywom bardzo dziękujemy za przesłane pozycje.