12 DAYS OF TERROR – 12 DNI TERRORU
Jeśli choć trochę interesujecie się „zębatym” tematem, mogliście słyszeć o wydarzeniu, które ugruntowało strach ludzi przed rekinami i stało się inspiracją dla wielu filmów o nich, takich jak choćby „Szczęki” Spielberga.
W 1916 roku, u wybrzeży Jersey jeden rekin wziął „na ząb” kilka osób, z pośród których tylko jednej udało się ujść z życiem. Szczerbata bestia była nawet na tyle cwana, że wpłynęła do ujścia rzeki i tam kontynuowała polowanie.
Sam film jest bardzo podobny do obrazu „Szczęki: Prawdziwa historia”, który to jest fabularyzowanym dokumentem przedstawiającym tamte wydarzenia. Tutaj urozmaicono wszystko, poprzez ukazanie problemów sercowych głównego bohatera Alexa, który starając się uratować dwie ofiary rekina doznał wewnętrznej przemiany i postanowił sam zapolować na płetwiastą potworność.
Do przedstawienia rekina posłużono się pływającą atrapą, ujęciami National Geo/Discovery, a czasem nawet efektami CGI, choć przyznać trzeba że są nieczęste i niezbyt dobrze wykonane. Mimo wszystko przyjemnie się to wszystko ogląda i choć trąci to typowo telewizyjną produkcją, jest wykonana na poziomie i pomimo kilku dłużyzn, całkiem ciekawie.
Dla zainteresowanych:
http://www.youtube.com/watch?v=pFayDIW1Rh0
Werdykt: