IN THE DEEP
–
W GŁĘBINACH
Ale ja mam ostatnio szczęście do dobrych filmów! Nie wiem czy to przez to, że dałem piątaka na tacę czy też mój fart to cisza przed burzą i wkrótce stanie się mi coś strasznego… gdybym obudził się jutro bez jakiejś ważnej kończyny, dam wam znać.
W tej nieznanej szerzej produkcji, dwie amerykanki, które wybrały się na wycieczkę do Meksyku, postanawiają doświadczyć trochę niecodziennych wrażeń. Nie robią tego jak zwykli ludzie, narkotyzując się w barach czy poddając się chirurgicznym zabiegom bez znieczulenia, co to to nie.
Siostrzyczki pakują tyłeczki do stalowej klatki, która zanurzona zostaje w wodzie pełnej żarłaczy białych. Bawią się czadowo i na chwilę zapominają o problemach dnia codziennego. Niestety, zaczep klatki okazuje się być nie najlepszej jakości, przez co klateczka wraz z dziewczętami z impetem uderza o samo dno.
Teraz nasze bohaterki mają twardy orzech do zgryzienia. Powietrza w ich butlach starczy tylko na pewien okres czasu, w wodzie naokoło nich wciąż pływają rekiny, a co najgorsze, jedna z nich prawdopodobnie zapomniała zapłacić za internet, przez co nawet jeśli wrócą do domu, to zanudzą się w swoich pokojach na śmierć. Jakby ktoś mnie pytał, wolałbym już zginąć w paszczy rekina.
I tak dziobaczki moje wygląda warstwa fabularna. Choć skomplikowaną ciężko ją nazwać, to ma to swój urok, a na dodatek żarłacze wyglądają tak, że dech zapiera! Mam nadzieję (próżną, ale zawsze), że taka jakość efektów stanie się standardem we wszystkich filmach o naszych płetwiastych przyjaciołach.
Ciekawostką jest, że alternatywna nazwa tego filmu to „47 meters down” i aż mnie korciło, żeby spolszczyć to jako „47 metrów strachu”, nawiązując tym samym do gównianego tłumaczenia „The shallows”.
Jeśli jesteście fanami produkcji o płetwiastych zabójcach i lubujecie się w wolnym budowaniu napięcia, to mam dla was miłą wiadomość. Jest naprawdę dobrze i na dodatek podziwiać możecie gościnny występ słynnego Michaela Jordana, który wcielił się w postać jednego z rekinów… no dobra, to kłamstwo, ale samo filmidło jest godne polecenia. No!
Dla zainteresowanych:
Zwiastuna brak
Werdykt: