Close Menu
DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Facebook Instagram YouTube
    Facebook Instagram YouTube
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    SUBSKRYBUJ Login
    • Recenzje
      • Filmy
      • Gry
      • Literatura
      • Różności
      • Inne
    • NTNW
    • Podcasty
    • YouTube
    • PATRONATY i WSPÓŁPRACE
    • DH TEAM
    • Index
    • Kontakt
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Strona główna » Ostatnia zmiana / Last shift
    Filmy

    Ostatnia zmiana / Last shift

    homerBy homer2017-01-11Brak komentarzy5 Mins Read

    Keith Richards powiedział kiedyś, że jeśli rock n’roll miałby nosić inną nazwę, powinien się nazywać: Chuck Berry. Parafrazując tą jakże błyskotliwą myśl mogę napisać, że Dobry Horror, w sumie równie dobrze mógłby być określany jako Klub Miłośników Last Shift. W gruncie rzeczy film ten pełni dla naszej strony rolę trochę takiego horroru założycielskiego- został obejrzany akurat wtedy, gdy rodził się pomysł aktywnego zajęcia się horrorem, był pierwszym filmem, który uzyskał powszechną zgodność co do jakości od całej redakcji, stał się jednocześnie punktem odniesienia w dyskusjach o udanym horrorze, w stylu „prawie tak dobry jak last shift/gorszy od last shift/trochę mu brakuje do last shift” itp.

    Oczywiście wszyscy którzy nas czytają, jak udało nam się zaobserwować, film ten, nucąc z kolej za Zbyszkiem Wodeckim,”znają i kochają”. My całymi swoim czarnymi sercami także! Jest to oczywiste, bo film ten jest RE-WE-LA-CY-JNY.

    W gruncie rzeczy, nie  od razu  jest oczywiste, dlaczego tak jest.

    Akcja sprowadza się do tego, ze młodej, niedoświadczone policjantce przypada do odsłużenia ostatnia zmiana na pewnym posterunku („ostatnia” w tym sensie, że, jak dobrze zrozumiałem, potem posterunek ma ulec likwidacji, a więc nie tylko była to tzw. „cmentarna szychta”, ale ostatnia zmiana w ogóle). Policjantka jest zatem sama w pustym budynku i zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Wkrótce okazuje się, że posterunek ma swoją nieciekawą historię. A wiecie, co się dzieje, gdy się zejdą raz i drugi niewinna heroina i budynek z przeszłością? Pewnie, że wiecie. Bo ogólnie fabuła jest oryginalna. NOT.  W ogóle film jako taki, ani w warstwie fabularnej, koncepcyjnej czy wizualnej nie oferuje jakichś super nowości i przełomów, ani wielkiej oryginalności. Co zatem sprawia, że film jest genialny?

    Wydaje mi się, że reżyseria, sposób filmowania i opowiadania, znajomość prawidłowego ukazywania właściwych  horrorwi motywów. A poza tym także różnorodność tych motywów, co sprawia, że nie grozi nam nuda ani przesyt. No i w końcu dodanie do tego kalejdoskopu znanych patentów, szczypty własnej inwencji, nie jakoś super przełomowej, ale niesamowicie klimatycznej. Nie skończyłem, co prawda Łódzkiej Wyższej Szkoły Odpalania Papierosa i Aktor Patrzy w Lewo Aktor Patrzy w Prawo (no offence dla tej wspaniałej szkoły- to taki inside joke nasz), ale znam kogoś kto skończył (XD) i myślę, że mogę coś powiedzieć na temat udanego opowiadania w medium zwanym filmem. W odniesieniu do Last Shift keyword to „klimatycznie”.

    Last Shift czerpie z klasyki pełnymi garściami: mamy pusty (no prawie, bo jest bohaterka) budynek, „rozstrzęsione” zjawy (wszyscy wiemy skąd), upiorną historię, która wyskakuje tak mniej więcej w 2/5 filmu, przedstawioną przez „przypadkowego” nieznajomego, upiorne piosenki, dziwne telefony, samowłączające się radia, dziwne osoby pojawiające się znikąd i upiornie nie robiące nic, trochę straszenia zbudowanego na długich ujęciach i scenach, w których powinno się coś wydarzyć, ale wszystko stoi tak, że atmosfera gęstnieje i gęstnieje, a trochę jump-scarów. Reżyser nie nadużywa żadnego z tych elementów, ale wszystkie splata w jedną całość, która jest szalenie spójna i współgrająca ze sobą, a przez to udana.

    Po pierwsze, współgranie to, co dziwne (a może niekoniecznie), wynika właśnie z różnorodności elementów. Reżyser kiedy wydaje się, że już wiemy, co będzie następne, atakuje nas z innej strony i nie rozbija to, a dopełnia, akurat przedstawianego motywu. Po drugie do tego, że całość się udała, wydatnie przyczynił się sposób opowiadania- przykładowo sposób pokazywania posterunku, jest taki, że jego opustoszenie (opustoszałość?) i klimat  z tym związany są uderzające. Po trzecie straszaki pojawiają się we właściwej kolejności, w narastający sposób od najprostszych, typu poprzestawiane meble, po …hardcorowe. Oczywiście trudno powiedzieć jak takie rzeczy się robi dobrze, ale tu twórcy can into horror, imho, bo napięcie rzeczywiście jest bardzo narastające i w taki sposób udziela się widzowi. Wszystko ładnie nabiera tempa po scenie z nieznajomym wyjaśniającym historię posterunku (serio, taki zabieg w horrorach, polegający na tym, że bohater dowiaduje się, że tu właśnie było indiańskie cmentarzysko, na pewno doczekał się jakoś fachowej nazwy, nie jest to przecież ani do końca punkt kulminacyjny, ani też zwrotny), potem już pędzi przez sceny zapowiadające, że będzie gorzej niż Hamlecie, a kończy świetną klamrą, która musicie oczywiście zobaczyć.

    Te wzorcowe motywy są użyte bardzo fachowo i bardzo pieczołowicie przygotowane. Na dokładkę zostały ubarwione drobnymi, ale również bardzo udanymi oryginalnymi konceptami twórców, jak choćby wygląd tego, co nawiedza posterunek, czy samoświadome reakcje bohaterki polegającej na prezentowaniu wątpliwości, co do własnego postrzegania. To ostatnie z resztą jest bardzo dobrym pomysłem (kapitalna scena w pokoju przesłuchań!). Wiecie jak to jest, dla nas starych wyjadaczy horrorowych, kiedy tak po 1/3 mamy już gotowych kilka koncepcji wyjaśnienia sytuacji dziejącej się na ekranie, a wśród nich między innymi „it’s all in your head stupid!”. Tu twórcy, przez kwestie wygłaszane przez bohaterkę i sposób jej zachowania, uprzedzają w odpowiednich momentach wszelkie takie rozważania, a w konsekwencji po 100 znanych motywach widz nadal nie ma pewności, co tak naprawdę ogląda. To z jednej strony sprzyja suspensowi, a z drugiej zaskoczeniu w momencie jego kulminacji.

    I tak to jest z tym filmem. Jak wiadomo fani horrorów lubią oglądać filmy, które już kiedyś widzieli, ale z drugiej strony narzekają na odtwórczość tego gatunku. Jak to pogodzić? No i wpadł ktoś na oczywisty pomysł, wziął znaną „materię” kina grozy i zarządził – hej, zróbmy to na prawdę dobrze! Po czym przyszedł i zrobił to naprawdę dobrze. Więcej, zrobił to rewelacyjne, świetnie, bezbłędnie.

    Na chłodno mówiąc: film ten nie ma słabych stron. A obrazowo przedstawiając ocenę emocjonalną: this shit is scary as fuck. Drugi keyword to zatem „strasznie”. Co chyba w horrorach się liczy.

    http://horroryonline.pl/film/last-shift-2014/61

    Last shift Ostatnia zmiana
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr WhatsApp Email
    Previous ArticleNie oddychaj/ Don’t breathe
    Next Article Yoga
    Add A Comment
    Leave A Reply Cancel Reply

    Zobacz również
    Filmy

    29 luty / 2 wol 29 il

    By homer2016-07-250

    Kolejny film, z którego oceną mam problem. Nie wiem nawet czy nie największy z dotychczasowych.…

    Filmy

    Co mordercy robią w ukryciu

    By homer2022-02-010

    „When the screaming starts” był jednym z pierwszych filmów, które obejrzeliśmy w ramach SPLAT!FILMFEST. Zdecydowaliśmy…

    Bez kategorii

    Postrach nocy

    By NaTrzeźwoNieWarto2016-02-220

    FRIGHT NIGHT – POSTRACH NOCY Z produkcjami, którymi jarałem się za dzieciaka często bywa…

    Filmy

    Golem z Limehouse / Limehouse Golem

    By homer2017-09-300

    Zwykle mam ogromny problem z wyborem horroru na wieczór. Przerzucam, szukam, czytam skróty fabuły i…

    Filmy

    Hellraiser 4 Bloodline

    By homer2018-04-110

    Jak już niedawno wspominaliśmy, postanowiliśmy powrócić od zasłużonej dla horroru serii Hellraiser, z którą dawno…

    • Facebook
    • Instagram
    • YouTube

    dobryhorror

    0

    dobryhorror

    View

    Lis 1

    Open
    Instagram post 17932099703944315

    dobryhorror

    View

    Wrz 23

    Open
    No proszę,  o tym też nie słyszałem  #kochamantykwariaty

    No proszę, o tym też nie słyszałem #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Wrz 19

    Open
    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo

    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo ...

    dobryhorror

    View

    Sie 23

    Open
    O kurde, okazuje się,  że są książki Mastertona,  których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem.  Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty

    O kurde, okazuje się, że są książki Mastertona, których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem. Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Sie 19

    Open
    Instagram post 18365142229099479

    dobryhorror

    View

    Lip 31

    Open
    Zestaw na urlop gotowy.  A ty co tam  @goromrysuje ?

    Zestaw na urlop gotowy. A ty co tam @goromrysuje ? ...

    dobryhorror

    View

    Lip 14

    Open
    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent.  Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids

    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent. Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids ...

    dobryhorror

    View

    Cze 16

    Open
    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie  taki film jak Lepiej być,  nie może,  w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana,  jak to robił, że chodzil na te same imprezy,  co my

    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie taki film jak Lepiej być, nie może, w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana, jak to robił, że chodzil na te same imprezy, co my ...

    dobryhorror

    View

    Maj 25

    Open
    #dracula

    #dracula ...

    dobryhorror

    View

    Maj 22

    Open
    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty

    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
    Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty
    ...

    Load More Follow on Instagram
    This error message is only visible to WordPress admins
    Błąd: token dostępu jest nieprawidłowy lub wygasł. Kanał nie zostanie zaktualizowany.
    Facebook Instagram YouTube
    © 2025 Dobry Horror

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.

    Sign In or Register

    Welcome Back!

    Login to your account below.

    Lost password?