DARK ANGEL / I COME IN PEACE
–
MROCZNY ANIOŁ / PRZYBYWAM W POKOJU
Niech nie zmyli was komiksowy charakter plakatu, ponieważ prezentowane tu dzieło jest pełnokrwistą sensacją z elementami science-fiction, które niczym zaprawiona w bojach prostytutka zadowoli każdego wielbiciela filmów tego typu.
Agent Cain, potężnie zbudowany policjant ma cholernie przepieprzone życie. Nie dość, że pani koroner z którą trwa w nieformalnym związku ma na niego zajebistego focha, to na dodatek jego partner umiera przez spartoloną akcję policyjną, w której nasz bohater brał udział.
Jakby nie było mu mało problemów osobistych, to na dodatek dwóch kosmitów w wersjach dobry/zły panoszy się po mieście niszcząc własność prywatną mieszkających w okolicy ludzi.
Wszystko rozchodzi się o narkotyk pozyskiwany prosto z mózgów ofiar szalonego złoczyńcy, pozyskiwany poprzez nafaszerowanie ich ciał heroiną i pobraniu przetworzonego składnika prosto z ich łbów.
Międzygalaktyczny diler narkotyków brutalnie zabija przypadkowe osoby, które miały pecha wpaść mu w łapy, a jedynym remedium na jego fanatyczne podejście jest seria posłana w jego kierunku za pomocą kosmicznego karabinu, za który współcześni żołnierze daliby sobie obciąć jądra.
Fabula do skomplikowanych nie należy i choć niektóre sceny trącą lekką tandetą (film powstał w 1990 roku!) to powiem wam bez bicia, że wrażenia były nielicho zacne.
Oglądałem tę produkcje za gówniarza i jeśli mam być szczery podobała mi się cholernie.
Takich filmów się już po prostu się nie robi.
Dla zainteresowanych:
https://www.youtube.com/watch?v=Pim4GLxxr00
Werdykt: