Close Menu
DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Facebook Instagram YouTube
    Facebook Instagram YouTube
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    SUBSKRYBUJ Login
    • Recenzje
      • Filmy
      • Gry
      • Literatura
      • Różności
      • Inne
    • NTNW
    • Podcasty
    • YouTube
    • PATRONATY i WSPÓŁPRACE
    • DH TEAM
    • Index
    • Kontakt
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Strona główna » Ludzie z bagien. Edward Lee
    Literatura

    Ludzie z bagien. Edward Lee

    homerBy homer2016-11-062 komentarze4 Mins Read

    „Ludzie z bagien” Edwarda Lee to książką, która być może zwiastuje wreszcie długo oczekiwane przeze mnie rozwiązanie mojego literacko-horrowego dylematu tj. kogo umieścić jako trzeciego (niekoniecznie na trzecim miejscu, ale w ogóle jako trzecią osobę) na podium, w kategorii pisarstwa grozy. Otóż, trochę wstyd się przyznać, ale moja przygoda z literackim horrorem ogranicza się głównie do Kinga i Mastertona. Oczywiście obaj panowie są na tyle płodni, że jak dotąd na razie starczało, ale cały czas poszukiwałem dodatkowego autora, który by zamykał czołówkę. Sporadycznie miałem przyjemność czytać Jamesa Herberta, Koontza, Harry’ego Adama Knighta i o ile ich dzieła przypadły mi do gustu (niektóre nawet bardzo), to jakoś nie było mi (być może na razie) dane kontynuować przygody z tymi pisarzami, w takim stopniu żeby mieć już zamkniętą „trójkę ulubionych”.

    Wygląda na to, że Edward Lee ma szansę zmienić ten stan rzeczy. Od razu na wstępie muszę rozjaśnić jedną kwestię, której wyjaśnienie będzie też omówieniem pierwszej zalety „Ludzi z bagien”. Dlaczego piszę o poszukiwaniu „trzech ulubionych” jak piszę jednocześnie, że ograniczam się do Kinga i Mastertona? Generalnie chodzi o to, że z nimi mam głównie do czynienia, bo zatrzymali mnie na swoim pisarstwie, ale oczywiście miałem też przygody z innymi autorami, tymi wcześniej wspomnianymi, a także innymi których nazwisk już nie pamiętam (w tym wielu z różnych zbiorów opowiadań). I co by nie pisać, w szczególności o panu Mastertonie to zarówno on, jak i król Stefan, w dziedzinie horroru naprawdę potrafią pisać. To znaczy wiecie- tak technicznie. Jak to się mówi,  mają „naprawdę lekkie pióro”, świetny warsztat oraz ewidentnie własny styl. I choć czytałem utwory wielu innych, które nawet czasem mi się podobały, to do tej dwójki, z pewnymi wyjątkami, wielu, w kategorii „jak pisać horror”, było jak Grochola przy Hemingwayu.

     I teraz ad meritum: „Ludzie z bagien” Edwarda Lee pokazują ewidentnie, że ten pan również potrafi świetnie pisać i ewidentnie ma własny, oryginalny styl. Przez recenzowaną książkę przebrnąłem w dwa dni, a zazwyczaj książki tej objętości męczę od 2 do 6….miesięcy. Wydaje się, że nie ma w tej książce zbędnego słowa, zbędnego zdania, akcja jest wartka, bohaterowie „żywi”, historia wciągająca. Po prostu sam sposób posługiwania się słowem nie pozwala się nudzić. Nie lada to sztuka.

    Styl też, jak już wspomniałem, bardzo oryginalny. Książka nie jest tak brutalna, jak to się ostrzega przed pisarstwem Edwarda Lee, ale na pewno  nie należy do łagodnych. Historia i pomysły są jednocześnie mocno osadzone w tzw. „klasyce”, a z drugiej noszą wyraźne piętno i koloryt (głównie krwisto czerwony) wyobraźni autora. Robi to wszystko apetyt (wiem, źle to o mnie świadczy), na kolejne książki tego pisarza.

    Nie będę rozpisywał się nad fabułą ponieważ jest ona oparta na stopniowym odkrywaniu, co tak naprawdę się dzieje, zatem nie będę psuł zabawy. Napiszę tylko, że pomysł na historię jest…..niezły.

    I w końcu ostatnia rzecz, która nie wszystkim chyba przypada do gustu, ale dla mnie jest bardzo istotną kwestią dla udanego horroru (literackiego)- pełnokrwiści bohaterowie, najlepiej wyposażeni w odpowiednio bogatą, własną historię obyczajową. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jest grupa czytelników horrorów będących zdania, że po co część obyczajowa w przysłowiowej masakrze. Ja uważam, że jest potrzebna, ze względu na to, że groza jest tylko wtedy namacalna kiedy dotyka postaci możliwie rzeczywistych, z którymi można się identyfikować. Oczywiście mistrzem jest w tym King („To”, „Stukostrachy”, „Pan Mercedes”, „Ręka Mistrza” i wiele innych, a zwłaszcza niedościgniony, moim zdaniem, pod tym względem „Worek kości”), ale i Mastertona mi się czyta lepiej, gdy jego książki zaludniają kobiety po przejściach i mężczyźni z przeszłością (Jim Rook, Harry Erskine).

    „Ludzie z bagien” i to mają, w bardzo dobrym wykonaniu- interesujących bohaterów z historiami. Część obyczajowa jest bardzo rozbudowana i mnie to przypada do gustu, ale przeciwników takich elementów też chcę uspokoić- to wszystko ma znaczenie dla historii.

    No więc, „Ludzie z bagien” mają wszystko, czego oczekuję od dobrego horroru. Wiem, niewiele z recenzji się dowiedzieliście, takie osobiste pitu pitu, ale musicie mi zaufać, że warto. Nie piałem jeszcze, że warto? No to warto. Zdecydowanie. Oczywiście wszystko rzecz gustu, ale „Ludzie z bagien” mają wszystkie elementy udanego horroru, świadczące o talencie autora. Ja tymczasem startuję z „Golemem” i rozpoczynam poszukiwania innych książek Edwarda Lee.

    Edward Lee Ludzie z bagien the creekers
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr WhatsApp Email
    Previous ArticleWiolonczela / Chel-lo – Hong-mi-joo Il-ga Sal-in-sa-gan
    Next Article Raz dwa trzy umierasz Ty/ Truth or dare
    2 komentarze

    2 komentarze

    1. goro on 2016-12-01 10:19

      Książka jest świetna! Ma coś z Mastertona (głównie z „Rytułału”), ale też z książki Herberta „Inni” (niesamowita powieść swoją drogą!). Podoba mi się tu opis pracy w policji i prowadzenia śledztwa. W ogóle w tych książkach Edwarda Lee, które czytałem jest sporo kryminału, co jest super:) No i język też ekstra!

      Reply
      • gorooone on 2016-12-01 10:24

        zgadzam się. Fajne są te połączenia z kryminałem

        Reply
    Leave A Reply Cancel Reply

    Zobacz również

    Mrowisko w prąciu

    By NaTrzeźwoNieWarto2012-09-271

    ANTFARM DICKHOLE – MROWISKO W PRĄCIU Co zrobilibyście, gdyby podczas seksu oralnego (ona robi dobrze…

    Bez kategorii

    Gol żywych trupów

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-11-183

    GOAL OF THE DEAD – GOL ŻYWYCH TRUPÓW Każde dziecko kocha piłkę nożną, prawda?? Te…

    Filmy

    Hellbender

    By homer2022-05-010

    Choć horror jest gatunkiem bazującym na sprawdzonych schematach, a nawet można by rzec, wybitnie generycznym,…

    Bez kategorii

    Nick Fury

    By NaTrzeźwoNieWarto2015-12-231

      NICK FURY Pan Szyszek, autor „Miksera filmowego” to niestrudzony badacz gniotów wszelakich, którego…

    Bez kategorii

    Killzone: Przechwycenie

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-12-234

    KILLZONE: INTECEPT – KILLZONE: PRZECHWYCENIE Gdy mój szlajający się po Londynie brachol zapuścił mi link…

    • Facebook
    • Instagram
    • YouTube

    dobryhorror

    0

    dobryhorror

    View

    Lis 1

    Open
    Instagram post 17932099703944315

    dobryhorror

    View

    Wrz 23

    Open
    No proszę,  o tym też nie słyszałem  #kochamantykwariaty

    No proszę, o tym też nie słyszałem #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Wrz 19

    Open
    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo

    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo ...

    dobryhorror

    View

    Sie 23

    Open
    O kurde, okazuje się,  że są książki Mastertona,  których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem.  Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty

    O kurde, okazuje się, że są książki Mastertona, których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem. Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Sie 19

    Open
    Instagram post 18365142229099479

    dobryhorror

    View

    Lip 31

    Open
    Zestaw na urlop gotowy.  A ty co tam  @goromrysuje ?

    Zestaw na urlop gotowy. A ty co tam @goromrysuje ? ...

    dobryhorror

    View

    Lip 14

    Open
    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent.  Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids

    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent. Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids ...

    dobryhorror

    View

    Cze 16

    Open
    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie  taki film jak Lepiej być,  nie może,  w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana,  jak to robił, że chodzil na te same imprezy,  co my

    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie taki film jak Lepiej być, nie może, w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana, jak to robił, że chodzil na te same imprezy, co my ...

    dobryhorror

    View

    Maj 25

    Open
    #dracula

    #dracula ...

    dobryhorror

    View

    Maj 22

    Open
    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty

    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
    Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty
    ...

    Load More Follow on Instagram
    This error message is only visible to WordPress admins
    Błąd: token dostępu jest nieprawidłowy lub wygasł. Kanał nie zostanie zaktualizowany.
    Facebook Instagram YouTube
    © 2025 Dobry Horror

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.

    Sign In or Register

    Welcome Back!

    Login to your account below.

    Lost password?