Close Menu
DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Facebook Instagram YouTube
    Facebook Instagram YouTube
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    SUBSKRYBUJ Login
    • Recenzje
      • Filmy
      • Gry
      • Literatura
      • Różności
      • Inne
    • NTNW
    • Podcasty
    • YouTube
    • PATRONATY i WSPÓŁPRACE
    • DH TEAM
    • Index
    • Kontakt
    DobryHorror.plDobryHorror.pl
    Strona główna » FUNNY GAMES (1997)
    Bez kategorii

    FUNNY GAMES (1997)

    homerBy homer2021-04-04Brak komentarzy4 Mins Read

    Jest pewien rodzaj horrorów, albo może szerzej filmów, grozy, który nawet na tle samego gatunku, którego celem jest (za Wikipedią) „wywołanie u widza klimatu grozy, niepokoju lub obrzydzenia i szoku”. I jest to rodzaj szczególnie nieprzyjemny do oglądania. W sumie nie wiem, czy ten podgatunek ma jakąś nazwę, albo czy umiałby go zdefiniować przez opis cech, ale  wszyscy wiecie pewnie o jakie filmy chodzi. Można je znaleźć na każdej liście „najbardziej chorych filmów”, „filmów najbardziej ryjących banię”, czy po prostu najbardziej „pojeb***ch”.

    Takich list możecie sobie wygooglać sporo. Ale pewnie będzie pewnie trudno wam wygooglować taką, która pomijałaby Funny games.

    Filmy tego rodzaju podchodzą do tematyki szoku na dwa sposoby: albo jest to szokowania dla samego szokowania albo też sposób, wybaczcie górnolotne sformułowania,  środek do powiedzenia czegoś więcej, poruszenia głębszych tematów.

    Formalnie zaś, pomysłem na szok, może być po prostu epatowanie wypruwaniem flaków i inne takie. Z drugiej zaś strony budowanie „grozy szoku”  może następować przez warstwę psychologiczną, co  ostatecznie, jak ktoś umie w te filmy, może być odbiorze dużo cięższe (emocjonalnie), niż przysłowiowa „ręka, noga, mózg na ścianie”.

    Kombinacji tych cech może być kilka (moja wiedza matematyczna kuleje, ale strzelam, że permutacja 4 elementowa, daje 24 możliwości), ale na dwóch biegunach możemy tu wyróżnić bezcelowe epatowanie flakami z jednej strony i horrory ciężkie psychologicznie w celu wywołania głębszej refleksji z drugiej.

    Funny games z pewnością należy do tych drugich. Takich filmów jest jak na lekarstwo a nawet na ich tle jest to horror (thriller?) wyjątkowy, ze względu na wykorzystanie specyficznego zabiegu formalnego, którego nie zdradzę, bo nie będę odbierał GoroM tytułu redakcyjnego spoilermana

    Ale po kolei.

    Film opowiada o małżeństwie, które wraz z dzieckiem wybiera się do domku letniskowego nad jeziorem. Pod bardzo błahym pretekstem, wizytę rodzinie składa dwóch młodzieńców. Szybko jednak okazują się brutalnymi psychopatami, a miedzy nimi a ich ofiarami zaczyna się przerażająca gra.

    I to w zasadzie tyle. Na tak prostym zawiązaniu akcji udaje się zbudować historie naprawdę wstrząsającą.  Film jest niesamowicie brutalny i wydaje się (wydaje, bo nie czuje, żebym ekspertem) jednym z bardziej sugestywnych obrazów przemocy w kinie (na pewno jednym z bardziej sugestywnych, spośród tych które widziałem). Najciekawsze jest, że Funny Games nie pokazuje przemocy w sposób bezpośredni, w takim rozumieniu jaki pewnie większości przychodzi do głowy jako pierwsza myśl, gdy  się wspomni o „brutalnym filmie”. Nie ma tu urywanych kończyn, wypruwania flaków, rozbijania głów, kręconych z perwersyjną lubością w zbliżeniach kamery.

    Jest za to doskonałe studium psychologiczne przemocy i to czyni jej obraz ukazany w Funny Games naprawdę bezpośrednim. I brutalnym. I namacalny. Funny Games udało się oddać istotę przemocy tak realnie, w całej bezradności ofiar, w całej bezcelowości (aczkolwiek upiornej metodyczności) działania oprawców, że widz traci poczucie umowności, które zawsze jest jakąś barierą ochronną psychiki, pozwalającą powiedzieć sobie „hej, to tylko film”

    I to czyni Funny Games filmem autentycznie wstrząsającym. I autentycznie przerażającym. Wydaje mi się, że to jest jeden z niewielu takich filmów, po w trakcie którego nawet specjaliści od filmów okupujących czołówki wszelkich zestawień „najbardziej brutalnych filmów w historii”, lubujący się w chwaleniu jakie to pokręcone filmy oglądali i ich bawiły, mogą w połowie dojść do wniosku, że jednak może nie chcieli tego oglądać.

    Reżyser stosuje przy tym zabieg polegający na tym, że kiedy sytuacja zaczyna już iść określonym torem, wszystko potrafi się odkręcić, często wrócić do punktu wyjścia. Uczucie „sytuacji bez wyjścia” staje się od pewnego momentu duszące. Widz zaczyna się poważnie obawiać, że może nie dostać zakończenia jakiego oczekuje. Oczywiście będą też tacy, którzy pewnie od początku będą się zastanawiać komu kibicują. Na końcu i tak wszyscy najprawdopodobniej zostaną pozostawieni z uczuciem wyprania całej sytuacji z wszelkiego sensu.

    I na koniec jedna uwaga. Na początku napisałem o takiej dosadności w psychologicznym ukazaniu mechanizmów przemocy, że traci się poczucie umowności. Jednocześnie wspomniałem o pewnym zabiegu formalnym, którego obiecałem nie spojlerować. Obietnicy zamierzam dotrzymać. Natomiast trzeba wspomnieć, że ów zabieg jest czymś co z jednej strony na pierwszy rzut oka wydaje się przywracać wspomnianą umowność. Z drugiej strony ten zabieg, ewidentnie kinowy (a nawet teatralny, czy komiksowy), dodaje tylko jeszcze więcej prawdy o istocie przemocy ukazanej w filmie, bo tylko uwypukla jej nieuchronności, niewytłumaczalność, absurdalność, bezsensowność, a konsekwencji okrucieństwo.  Przewrotne. I na swój sposób genialne.

    Wybaczcie, że oszczędzę sobie wymieniana plusów i minusów, bo jakoś nie czuje sensu, zwłaszcza plusowania tego, co w teorii powinno się tu plusować.

    Po prostu obejrzyjcie Funny Games. Uznacie go za bardzo dobry film. Chociaż możecie dojść do wniosku, że wcale nie chcieliście go oglądać. A już na pewno uznacie, że to nic przyjemnego.

    A jak już koniecznie chcecie znać ocenę, to mocne 8,5/10

    GoroOne

    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr WhatsApp Email
    Previous ArticleBloody Hell
    Next Article Psycho Goreman
    Add A Comment
    Leave A Reply Cancel Reply

    Zobacz również
    Bez kategorii

    Czarna koza

    By NaTrzeźwoNieWarto2015-05-041

    BLACK GOAT – CZARNA KOZA Czemu ten krótki filmik ma kozę w tytule? Zapewne…

    Bez kategorii

    Diabelski pies: Ogar piekieł

    By NaTrzeźwoNieWarto2016-08-160

      DEVIL DOG: HOUND OF HELL – DIABELSKI PIES: OGAR PIEKIEŁ Jak bardzo trzeba pogardzać…

    Bez kategorii

    Świątynia

    By NaTrzeźwoNieWarto2015-06-124

    THE SHRINE – ŚWIĄTYNIA Oprócz filmu ze Stevenem Seagalem rozgrywającym się w Warszawie oraz…

    Filmy

    W poszukiwaniu zaginionego horroru- Świat według Kiepskich- errata

    By homer2019-08-150

    Jak się okazało Kiepscy mają więcej horroru niż się spodziewaliśmy, a nasze znawstwo serialu wymaga…

    Noc rekinów 3d

    By NaTrzeźwoNieWarto2014-01-110

    SHARK NIGHT 3D – NOC REKINÓW 3D Jak część z was pamięta, gdy kawał czasu…

    • Facebook
    • Instagram
    • YouTube

    dobryhorror

    0

    dobryhorror

    View

    Lis 1

    Open
    Instagram post 17932099703944315

    dobryhorror

    View

    Wrz 23

    Open
    No proszę,  o tym też nie słyszałem  #kochamantykwariaty

    No proszę, o tym też nie słyszałem #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Wrz 19

    Open
    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo

    Właśnie przyszło. Nie ma mnie dla nikogo ...

    dobryhorror

    View

    Sie 23

    Open
    O kurde, okazuje się,  że są książki Mastertona,  których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem.  Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty

    O kurde, okazuje się, że są książki Mastertona, których nie tylko nie czytałem, ale o których nie słyszałem. Dobrze, że Graham będzie na @kapitularz , to go spytam jak ro możliwe. #kochamantykwariaty ...

    dobryhorror

    View

    Sie 19

    Open
    Instagram post 18365142229099479

    dobryhorror

    View

    Lip 31

    Open
    Zestaw na urlop gotowy.  A ty co tam  @goromrysuje ?

    Zestaw na urlop gotowy. A ty co tam @goromrysuje ? ...

    dobryhorror

    View

    Lip 14

    Open
    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent.  Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids

    Córka właśnie wróciła z kolonii i przywiozła mi prezent. Prawda, że fajny? #dobryhorrorkids ...

    dobryhorror

    View

    Cze 16

    Open
    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie  taki film jak Lepiej być,  nie może,  w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana,  jak to robił, że chodzil na te same imprezy,  co my

    Dobra, ej, Neil Gaiman to najbardziej utalentowany skurczybyk ever. Pamiętacie taki film jak Lepiej być, nie może, w którym jedna czytelniczka pyta postac graną przez Jacka Nicholsona: jak to robi, że tak dobrze rozumie kobiety? To ja po przeczytaniu "Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach", chcialbym zapytać Gaimana, jak to robił, że chodzil na te same imprezy, co my ...

    dobryhorror

    View

    Maj 25

    Open
    #dracula

    #dracula ...

    dobryhorror

    View

    Maj 22

    Open
    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty

    Gdy ci smutno, gdy ci źle, wejdź do antykwariatu i kup jakiś horror, np. Mastertona bo Masterton zawsze na propsie.
    Dobra, nigdy nie byłem dobry w rymy, ale za to na pewno #kochamantykwariaty
    ...

    Load More Follow on Instagram
    This error message is only visible to WordPress admins
    Błąd: token dostępu jest nieprawidłowy lub wygasł. Kanał nie zostanie zaktualizowany.
    Facebook Instagram YouTube
    © 2025 Dobry Horror

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.

    Sign In or Register

    Welcome Back!

    Login to your account below.

    Lost password?