Autor: NaTrzeźwoNieWarto

PIG HUNT Świniaka to bym wszamał. Nawet oprawiłbym go, gdybym trochę wychlał dla kurażu, ale uganianie się za dzikami po lesie i grzanie do nich z karabinu uważam za mało rajcujące. Chrzanić ducha sportu, wolę niczym młody żuraw podbiec do supermarketu i za 9,99zl kupić kilo wieprza w porcjach. Dobra, koniec próżnej bazgraniny, opowiem co nieco o filmie i olbrzymim, morderczym dziku. Grupka znajomych, z których większość stanowią szeregowi żołnierze będący na wakacjach wyjeżdża do domku w lesie, by oddać się rozkoszom polowania. To, że niewielu potrafi celnie strzelać nie stanowi wielkiego problemu, ponieważ do ekipy dołącza dwóch zaprawionych w…

Czytaj dalej

HIGH PLAINS INVADERS – NAJEŹDŹCY Z WYSOKICH RÓWNIN A zaczęło się tak ładnie! Klimat mrocznej jesieni dzikiego zachodu zawsze do mnie przemawiał, tym bardziej, że w ciągu kilku pierwszych minut człowiek uzbrojony w widły zostaje oskalpowany. Co więcej, inny czeka na egzekucje, a szubienica na której ma zostać powieszony nie może być dokończona za sprawą foszków szeryfa, który skąpi by sypnąć złotem na porządne gwoździe. Sytuacja bohaterów (prócz tego ze zmasakrowanym czerepem) zmienia się w oka mgnieniu, gdy miasteczko najeżdżają kosmiczne, niemalże kuloodporne robale. Od tej pory fabuła zaczyna robić się monotonna, chęć widza do ślęczenia przed oślepiaczem zaczyna spadać,…

Czytaj dalej

UNINVITED – ŚMIERĆ W MIĘKKIM FUTERKU Chociaż z reguły tłumaczę tytuły prezentowanych tu filmów jak najbardziej wiernie, narażając się tym naszym rodzimym wytwórniom, to w tym przypadku za cholerę nie mogłem pozwolić sobie na coś takiego. Dlaczego? Ponieważ idiotyczne tłumaczenie polaków, którzy nie raz zaskakiwali mnie swoją tępotą wstrząsnęło mną tak bardzo, że wolałem zostawić widoczną powyżej, żenującą jak nasza piłkarska reprezentacja nazwę. Do rzeczy! Z badziewnie strzeżonego laboratorium ucieka genetycznie zmodyfikowany kot, którego bronią jest jego zmutowana miniaturka ukryta w pysku (coś jak druga szczęka „obcego”), a także śmiertelny wirus, który poprzez dostanie się do ludzkiego krwiobiegu jest w…

Czytaj dalej

ATTACK OF THE 50 FOOT WOMAN – ATAK KOBIETY O 50 STOPACH WZROSTU Czasem lubię sobie przywalić w potylicę jakimś ultra klasykiem, wiedząc nawet, że na 90% będzie to strata czasu. O ile masochistyczne podejście czasem się przydaje, to w tym przypadku wrażenia były dokładnie takie, jak się tego spodziewałem. Podczas godzinki i kilku minut trwania filmu poznajemy lejącego ciepłym moczem na wierność małżeńską Harry’ego oraz jego druga połówkę Honey, niestabilną psychicznie alkoholiczkę. Wyjątkowo trzeźwą w tym dniu Honey spotyka spora niespodzianka. Jadąc swoim wypasionym samochodem po zakurzonej drodze niemal rozbija się o ogromną piłkę golfową, która w rzeczywistości jest…

Czytaj dalej

WISHMASTER 4: THE PROPHECY FULFILLED – WŁADCA ŻYCZEŃ 4: SPEŁNIONA PRZEPOWIEDNIA Różnica między dobrym a złym filmem często jest bardzo subtelna. Postaram się to wyjaśnić na przykładzie dwóch głównych postaci, które plątały się po ekranie przez półtorej godziny dramatu. Co łączy Lisę, niepoprawną optymistkę z Maxem, niepełnosprawnym onanistą? (nie robię sobie jaj, tak naprawdę jest w filmie!) Ona wciąż wierzy w naprawę relacji z mężem, podczas gdy on kompletnie olewa jej starania, przez cały czas niemiłosiernie wkurwiając widza swoimi foszkami. Jest tak biedny nie mogąc poruchać, że nawet 10 milionów dolarów odszkodowania nie wywołuje u niego nawet lekkiego uśmiechu. Myślicie,…

Czytaj dalej

FRANKENSTEIN’S ARMY – ARMIA FRANKENSTEINA Posrane, ciekawe, cieszące oko! Tak w skrócie określiłbym Czesko-Holenderską produkcję, po której spodziewałem się co najwyżej średnio zjadliwej papki, polanej gęstym czerwonym sosem. Dimitri, radziecki żołnierz wyposażony w najnowszej generacji kamerę, w imię Stalina nagrywa poczynania oddziału zwiadowczego, którego jest członkiem. Kiedy polskiego pochodzenia radiowiec otrzymuje niepokojący sygnał ratunkowy od rosyjskich towarzyszy, cała gromadka wesoło truchta do do wyznaczonego terenu, by pomóc kompanom. Na miejscu odnajdują trupy zakonnic, martwych nazistów oraz ożywione zwłoki, które zostały zespolone z częściami przeróżnych maszyn. Truposzczaki wyglądają bardzo ciekawie, choć aparycje niektórych są całkiem zabawne. Kleszcze, świdry, śmigła na głowach…

Czytaj dalej

THE HOWLING – SKOWYT Każdemu może czasem odbić palma, zwłaszcza, kiedy seryjny morderca wydzwania do ciebie nawet porze obiadowej. Karen, dziennikarka dzięki której udało się wpakować zabójcy parę kulek, wyjeżdża ze swoim facetem Billem do ośrodka wypoczynkowego, by pooddychać świeżym powietrzem, pozbierać maślaki i zregenerować nadwątlone siły. Nie dość jednak, że jej wąsaty maczo ma ciężką łapę, którą z godną batmana wprawą grzmoci na odlew, to do kompletu mała blondyneczka będzie musiała powalczyć z wilkołakami płci różnej i wspólnie z przyjaciółmi odkryć tajemnice sanatorium. Pierwsza godzina projekcji nie nastawia optymistycznie. Dość mocno wieje nudą, nawet, gdy widzimy pierwsze lekko zarysowane…

Czytaj dalej

AN AMERICAN WEREWOLF IN LONDON – AMERYKAŃSKI WILKOŁAK W LONDYNIE Wyobraźcie sobie dwóch bliskich przyjaciół, rytmiczne podrygiwania, szczere uznanie dla piękna owiec… Nie, wbrew pozorom nie jest to opis homoseksualnego seksu dwojga panów z owcą jako kamerzystą, ale zwykła przejażdżka stopem na pace, po terenach północnej Anglii. Kumple trafiają do oberży „Pod zarżniętym jagnięciem” gdzie po palnięciu głupiego pytania psują humor miejscowym. Nie chcąc się dłużej narzucać, wychodzą na zewnątrz by znaleźć inne miejsce do przeczekania. Pech jednak chce, że nie słuchając ostrzeżeń imprezowiczów schodzą z drogi na wrzosowiska, gdzie zostają napadnięci przez wilkołaka. Dawid, jako jedyny ocalały zaczyna śnić…

Czytaj dalej

HUSK – PLEWY Wszędobylski kukurydz, szmacianka przybita do krzyża i wierne Allahowi wrony, działające w imię wyższych celów… dziwaczne co? Ale nim zaczniecie obrzucać mnie gównem za taki wstęp, obczajcie co chcę wam przekazać. No dobra dzieciaki, znając wasze mainstreamowe podejście, pewnie myślicie, że jest to zjadliwe niczym chlebek z biedronki. O dziwo, ni chuja! Nim zabierzecie się do czytania recki, ostrzegam, że jest ona jednym wielkim spoilerem. Ostrzeżeni? No to jazda! Sam trzon fabuły jest tak nieskomplikowany, że nawet po pigułkach gwałtu będziecie w stanie go zakumać. Grupka ludzi wybierająca się nad jezioro zostaje zaatakowana przez ptaszyska, które własnymi…

Czytaj dalej

WEASELS RIP MY FLESH – ŁASICE DRĄ MOJE CIAŁO Chłopcy i dziewczęta, przyznam się uczciwie, że moja psychika wiele razy była mocno katowana przez życie i to często na sposoby sprzeczne z Konwencją Genewską. Żeby nie było gadania, że pieprzę od rzeczy posłużę się kilkoma przykładami. A) Podczas pracy przy stawianiu dachu pod granicą Białoruską zostałem wzięty za bezdomnego, sprezentowanej pary spodni nie wziąłem, choć były zacne. B) W dzieciństwie zostałem potężnie kopnięty przez 220V, do tej pory borykam się z efektami następstw spowodowanych wypadkiem. Dobrze, że przynajmniej nie ślinię się jak pies. C) Życie z potężnym przodozgryzem i oczami…

Czytaj dalej