Autor: NaTrzeźwoNieWarto

NIGHT WOLF – NOCNA BESTIA Sarah, przyrodnia siostra Gary’ego, wraca po wielomiesięcznych wojażach w wielkim mieście (co tam robiła owiane jest tajemnicą), by podbudować relacje z familią. Jak się okazuję, pod jej nieobecność rodzinny dom zmienił się w cuchnący maryśką burdel. Wparowując do szopy, gdzie w najlepsze trwa impreza odkrywa, że jej trzynastoletni brat leży spizgany na strychu, najlepsza przyjaciółka puszcza się z jej bratem, który wyzywa siostrunię od dziwek, a matka znalazła sobie kochanka, z którym robi szpagaty w bliżej nieokreślonym miejscu. Sielską atmosferę domowych powitań zakłóca niesamowicie szybkie, łyse jak kolano monstrum, które rozszarpuje głowę rodziny, po czym…

Czytaj dalej

SHROOMS – GRZYBY Przy okazji recenzowania filmu „Atak ludzi grzybów” wspomniałem już jakie są moje preferencje odnośnie mniej lub bardziej zjadliwych odmian tych cichych morderców. Nie wspomniałem wam natomiast, że musiałbym mieć kompletnie nakopane pod czerepem, by wzorem bohaterów tego filmu szamać ich narkotyczne odmiany na surowo, albo robić z nich herbatkę. Po raz kolejny przekonałem się, że amerykańska młodzież zdolna jest do wszystkiego, by choć trochę spizgać się na łonie natury. Prym wiedzie uczęszczająca do katolickiej szkoły blondyna, który już w pierwszych kilkunastu minutach pakuje sobie do ust grzybiastego stwora… czyżby jakieś przyzwyczajenia ze szkoły? W każdym razie, po…

Czytaj dalej

ANDROID RISING – ZBUNTOWANY ANDROID Świat przyszłości to niebezpieczne i pizgające wszechobecną grozą miejsce. Rebelianci walczą z rządowymi przydupasami uszczuplając ich zapasy przy każdej możliwej okazji, nie gardząc nawet przeterminowanymi gumiżelkami. Nie ma tu osób, które torturując swoje jajka siedzą okrakiem na palisadzie, nie opowiadając się po żadnej ze stron konfliktu. Albo szamasz kebsy albo się nimi brzydzisz, jak mawiał mój nauczyciel od geometrii. Nim jednak przedstawione tu podziały zyskały na sile, kilka lat wcześniej pewien twórca androidów spartaczył swoją robotę, co zaowocowało zamknięciem jego projektu, a chwilę później morderstwem narzeczonej przez rozwścieczonego robota. Jakiś czas po tych wydarzeniach, okulawiony…

Czytaj dalej

STREET TRASH – ULICZNY CHŁAM Podobnie jak w recenzowanym poprzednio „Lewiatanie”, przyczyną śmierci wielu ludzi jest w tym dziele pewien niepozorny alkoholowy specyfik. Właściciel sklepu, z pochodzenia Żyd, przypadkowo znajduje w swojej piwnicy skrzynkę z dziwnym, ponoć alkoholowym napojem o kuszącej nazwie „Żmija”. Nie zastanawiając się długo, postanawia sprzedawać go po jednym dolarze bezdomnym, którzy od dłuższego czasu pałętają się w okolicy jego sklepiszcza, co jakiś czas podkradając mu drobne przedmioty. Specyfik ten ma jednak jedną podstawową cechę: nie wywołuje procentowego oszołomienia, lecz groteskową i obleśną śmierć, podczas której amatorzy trunku dosłownie topią się, zalewając własnymi szczątkami miejsce ostatniego spoczynku.…

Czytaj dalej

LEVIATHAN – LEWIATAN Pazerność i ochlejstwo nigdy, przenigdy nie popłacają. Jeśli zdarzy się wam, że awansujecie i zabutelkują was podwodnym ustrojstwie gdzie odwalać będziecie fuszerkę dla chciwej korporacji, nie dotykajcie cudzej gorzały. Pracujący w czadowym, podwodnym skafandrze nurek natrafia na zatopiony rosyjski okręt, który bez żalu ni skruchy szabruje. Wynosząc z wraku spory sejf, znajduje w nim kilka bibelotów, dane wcześniejszej załogi, butelkę wódki oraz piersiówkę. Będąc amatorem mocnych trunków, w zaciszu swojej kajuty skrycie popija z manierki, dzieląc się łyczkiem z jedną z pracownic, która nakryła go na tej niedwuznacznej czynności. Później dzieją się rzeczy niespotykane! Okazuje się, że…

Czytaj dalej

GUARDIANS – STRAŻNICY Jak trudne może być przetłumaczenie tego tytułu na nasz rodzimy język? Choć patałachy zajmujące się partoleniem tak łatwych, prostych nazw przemianowały go na „Potwór”, ja postanowiłem oddać hołd twórcom i jak zwykle to robię, poprawnie go przetłumaczyć. Może i mam ból dupy, jeśli chodzi o wesołą twórczość naszych dystrybutorów, ale robię to tak często, że chyba przestało wam to przeszkadzać, co? Popaplałem, więc jedziemy z tym koksem! Historia ta przedstawia perypetie czwórki mścicieli, którzy stanowią niejako zbrojne ramię Watykanu. Niczym współcześni wiedźmini zajmują się oni polowaniem na wampiry, demony, a jeśli wierzyć plotkom także na komunistów, lewaków…

Czytaj dalej

THE CALL OF CTHULHU – ZEW CTHULHU Wyobraźcie sobie, że podczas górskiej eskapady, na którą wybraliście się z przepełnioną wigorem babcią zaatakował was szalony borsuk. Bestia ta uderzyła was siekaczami po łbie tak mocno, że częściowo straciliście słuch i wzrok. Mianowicie, słyszycie dźwięki, ale głusi jesteście na mowę ludzką, a do tego po jednym uderzeniu staliście się daltonistami. Babcia ubiła stwora, jakby kogoś to interesowało, ale wy musieliście się pogodzić ze swoim nowym kalectwem. Na całe szczęście w ramach szacunku dla upośledzonych przez borsuki, ludzie odpowiedzialni za „Zew Cthulhu” wyszli wam na przeciw. Otóż nie dość, że jest to film…

Czytaj dalej

THE UNNAMABLE 2 – NIENAZWANE 2 Nie wszystko, co czai się na strychu, ma potworne zębiska i potrafi przerazić bardziej, niż podwyżka akcyzy na alkohol ma złe, wzbudzające trwogę i rzadkość w majtkach zamiary… ale ta rzecz akurat ma. Taki niefarcik. W kontynuacji „Nienazwanego”, które było średnią popisówką z rozczarowującym aktorstwem i żeby nie powiedzieć tego dosadniej, kompletnym przeciętniakiem nic ani to nic w kwestii nie poszło do przodu. Jedyny ocalały z masakry w starym domostwie znajduje się w szpitalu pod niezbyt czujną obserwacją. Gdy jego kumpel dowiaduje się co przeżył, bierze pod pachę (może nie dosłownie) profesora granego przez…

Czytaj dalej

THE UNHOLY – BEZBOŻNY Bardzo rzadko zdarzają mi się sytuacje, w których mój platfus przekroczy próg kościoła. Wyjątki od tej reguły to śluby, na których oczywiście wypada być, ale nie znajduje w tym ani uciechy ani radochy… co innego w weselach oczywiście! Jednak za diabły wszelakie nie wparowałbym do kościoła, w którym dwóch księży znaleziono z rozerwanymi gardłami i w pozycjach przywodzących na myśl mord rytualny. Ksiądz, który dziwnym zbiegiem okoliczności został wyrzucony przez innego koloratkarza z piętnastometrowego budynku, nie odniósł w skutek wypadku żadnych obrażeń. Podejrzewam, że nawet mu brewka my pykła nim grzmotnął o beton. Jego przełożeni, zachwyceni…

Czytaj dalej

MINDWARP – UMYSŁ POZA KONTROLĄ Bruce Campbell jest ciekawym aktorem, prawda? W większości swoich ról zawsze znajdzie chwilkę, by wychędożyć jedną z bohaterek. Nie przeszkadza mu nawet, jeśli jego wybrance grozi pożarcie przez zmutowanych kanibali. W postapokaliptycznym świecie, gdzie ludzie większość czasu spędzają w maszynkach imitujących prawdziwe życie dochodzi do niecodziennych zdarzeń. Judy, mieszkanka podziemnego, bezpiecznego od zagrożeń świata zamiast wciąż bujać w obłokach udając planetę (serio) czy wyobrażać siebie jako dzianą i pozbawioną celulitu aktorkę postanawia zbuntować się i zobaczyć jak wygląda prawdziwy świat. Ku jej zdumieniu, okazuje się on być zniszczonym pustkowiem, gdzie królują bandy kanibali, nie przepuszczające…

Czytaj dalej