Głupi Homer… tak dać się nabrać, ale, ale… przecież ten plakat był taki zachęcający.
Film o syrenach… to było logiczne, że to nie będzie dobry horror, ale…
Tak, to był jedyny powód, dla którego ten film włączyłem.
Początek był całkiem obiecujący i nawet z zaciekawieniem czekałem na rozwój akcji, ale niestety przeżyłem wielki zawód…
Po 6 minutach film się skończył, a zaczęła się jakaś bzdeta rodem z trudnych spraw… Tytułowa Syrena okazała się aktorskim beztalenciem, z resztą nie tylko ona…
Szkoda bo naprawdę liczyłem na ciekawą historię, ale ten film po prostu nie mógł się udać, a wystarczyło na wyspie ukryć kogoś pokroju Macierewicza z kotem Kaczyńskiego i już byłoby dużo lepiej…
Cytując klasyka, był to „film o facecie w łódce” z tym, że mamy tu 4 rozbitków na bezludnej wyspie, bo łódka była gorszego sortu…
Tak czy inaczej, warto obejrzeć pierwsze 6 minut bo są najciekawsze, a Anna Skellern w czerwonej kiecce wyglądała obłędnie:)
więcej zdjęć Anny 😀 -> kliknij