Ostatnio coraz częściej w mediach pojawiają się informacje na temat nowego „It”. Nie jestem zwolennikiem „rimejków” i tego zapewne nie obejrzę, ale postanowiłem odświeżyć sobie oryginał.
Oglądałem go pierwszy raz gdy miałem lat… hmmm 10? Bałem się i to cholernie, zwłaszcza przy zlewie czy pod prysznicem… Do tej pory klauny budzą we mnie niepokój, ale na szczęście potrafię się bronić 😀
Niestety… to co zapamiętałem jako przerażające, okazało się po prostu średnie…
Jedyne co mnie przeraziło podczas trwania filmu to jego czas – 3 godziny…
Motyw ciekawy (w końcu na podstawie książki Kinga), ale niestety nie do końca wyszło. Głównie za sprawą gry dorosłych aktorów (jeden wyjątek!), zbyt sztywną, nijaką, jakbym oglądał Trudne Sprawy…
Obejrzałem go do końca tylko z jednego powodu, a był nim Tim Curry, który zmiażdżył swoją kreacją bezbarwnych kolegów z planu… Mistrzowska rola! No i ten śmiech 🙂
Pennywise na swój sposób nadal jest straszny, ale oczywiście nie przeraził mnie tak, jak dwie dekady temu…
O efektach specjalnych nie ma co pisać bo to rok 1990 więc jak na erę VHS przystało są REWELACYJNE 😀
FABUŁA
„Ekranizacja bestselleru Stephena Kinga. Maleńkim miasteczkiem wstrząsa seria morderstw dzieci. Z potworem, ukazującym się w postaci cyrkowego klowna (Tim Curry), walczy grupa przyjaciół. W trzydzieści lat później ci sami, już dorośli, ludzie po raz kolejny muszą stawić czoła tajemniczej i okrutnej sile.”
źródło: filmweb
W sumie nie wiem jak opisać fabułę…
Początek jest bardzo dobry i nawet dzieciaki aktorsko dają radę, a scena z łódką wpływającą do kanałów daje nadzieję na dobre kino. Niestety… im dalej w las, tym ciemniej. Wszystko siada, kiedy główni bohaterowie są już dorośli…
Męczyli mnie i cholernie się nudziłem… Usypiali mnie swoją grą i wyczekiwałem scen z Pennywise bo tylko one były ciekawe…
Zakończenie za to jest bardzo zaskakujące… 😛
UWAGA SPOJLER UWAGA SPOJLER UWAGA SPOJLER
W skrócie – Klaun okazuje się być wielkim pająkiem, który został pokonany wystrzelonym z procy srebrnym kolczykiem… WTF! 🙂
Nie wiem czy tak było w książce, ale to zakończenie było tak beznadziejne, że szkoda słów… Strasznie się zawiodłem bo czekałem na finałową walkę z klaunem, a dostałem świecącego brzuchem kątnika domowego…
Reasumując.
Był dobry, ale gdy oglądałem go 20 lat temu…
Obejrzeć można, ale tak naprawdę tylko po to by zobaczyć rolę Tima.
Film jednego aktora.
Dla zainteresowanych -> http://horroryonline.pl/film/to-it-1990/267